Na konferencji po meczu z Olimpią Grudziądz, niestety przegranym przez sosnowiczan, pojawili się Mariusz Pawlak oraz Radosław Mroczkowski.
Radosław Mroczkowski:
- Spodziewaliśmy się lepszego meczu w naszym wykonaniu, takiego, w którym nie stracimy bramki. Cały czas mamy spory problem jeżeli chodzi o kadrę, dzisiaj było sporo wymuszonych zmian. Brakowało nam doświadczonych, ogranych zawodników. Dzisiaj zagrało wielu młodych zawodników, niektórzy z nich debiutowali. Szkoda, że po tak prostym błędzie straciliśmy bramkę. Niepokojące było to, że nie potrafiliśmy szybko zareagować po stracie gola. Myślę, że zmiany, które przeprowadziliśmy w trakcie meczu było dobre, nieco ożywiły one grę.
- Brakowało nam dzisiaj jakości, ale jeżeli miałbym kogoś wyróżnić po dzisiejszym meczu to byłby to Kacper Radkowski. Jak na młodzieżowca bardzo dobrze poradził sobie na pozycji, na której przecież nie gra. Liczę na to, że ten zespół szybko się ze sobą zgra, jednak oczywiście, ilość błędów własnych była dzisiaj ogromna. To nie powinno było się zdarzyć.
Mariusz Pawlak:
- Nie mogliśmy dzisiaj pokazać swojego stylu, jakim jest wysoki pressing. Patrząc na ostatnie spotkanie Zagłębia musielismy dokonać korekty i skupić się przede wszystkim na odległościach między formacjami i czekaliśmy na możliwość szybkiego ataku. Cieszymy się z tych trzech zdobytych punktów, mamy bardzo młody zespoł i wiadomo, że różnie to bywa, jednak jeżeli będziemy zdobywać punkty, to będziemy z tego zadowoleni.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
I LIGA
BRAMKI:
7 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)
ASYSTY:
3 - Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Michał Janota, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Paweł Szostek, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann
ŻÓŁTE KARTKI:
8 - Sebastian Bonecki
7 - Dominik Jończy
6 - Ołeksij Bykow
4 - Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 - Maksymiian Rozwandowicz, Michał Janota, Konrad Wrzesiński,
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen, Mateusz Kos, William Remy, Dominik Sokół, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj, Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić, Artem Polarus, Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka
CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann
PUCHAR POLSKI
BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak
ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak
ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak
IV LIGA - REZERWY
BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)
PUCHAR POLSKI - REZERWY
BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)
Żeby wszystko zatrybiło, potrzeba czasu, a to niestety będzie kosztować.
Najważniejsze że jest w czym wybierać, że jest w tych chłopakach potencjał.
Decydującym będzie, żeby Mroczkowski wyciągał właściwe wnioski.
Słuszną decyzją było, że Mroczkowski dał odpocząć Siniorowi i Mularczykowi.
W dzisiejszym meczu najsłabszym ogniwem był Karbowy, niezrozumiałym jest, dlaczego nie został zmieniony już w pierwszej połowie, nie dość że tracił niemal wszystkie piłki, to na dodatek był wyjątkowo leniwy.
Zdziwił bym się, gdyby w następnym meczu nie podzielił losu Mularczyka i Siniora.
Podobnie jak z Podbeskidziem, słaby był Nawotka.
Nie wypalił eksperyment z ustawieniem nie na swoich pozycjach, Słomki, Radkowskiego, Bieljenkija.
W ogóle dziwaczne ustawienie zespołu systemem 1-4-5-1, spowodowało, że brakowało skrzydeł a w zagęszczonym środku boiska panował chaos.
Największą ochotę do gry wykazywali Małecki i Piasecki.
Nie można się przyczepić do dokonanych zmian.
Wprowadzenie Szweda, Radwanka i Górala spowodowało ożywienie w grze Zagłębia, nawet bezbarwny w całym meczu Radkowski, złapał wiatr w skrzydła.
Należy tylko żałować, że zmiany zostały przeprowadzone zbyt późno, bo przy słabo grającym zespole Olimpii, aczkolwiek lepiej zorganizowanym od Zagłębia, wynik meczu mógłby być rozstrzygnięty na korzyść naszego zespołu.
Zaloguj się aby dodać własny komentarz