- W moim odczuciu przegraliśmy zwycięski mecz - powiedział Artur Derbin. - Piłka jest bardzo przewrotna. W poprzednich meczach stworzyliśmy mnóstwo sytuacji. W tym meczu tak naprawdę prawie nic - ocenił Mirosław Smyła.
Mirosław Smyła:
- Biorąc pod uwagę trzy ostatnie mecze w naszym wykonaniu, które piłkarsko były niezłe, graliśmy w piłkę i tej radości dla kibiców daliśmy już tyle z zerem punktów na koncie. Ostatni tydzień poświęciliśmy temu, żeby zespół postawić na nogi, bo tych osłabień mamy kilka. Dziś nie mógł zagrać nasz kapitan Tomasz Wróbel, jeden z liderów naszego zespołu Tomasz Szatan, Adam Czerkas, który ostatnio strzelał bramki i był wiodącą postacią z przodu, a wczoraj na rozruchu wypadł nam Kamil Cholerzyński. Byliśmy mocno osłabionym zespołem, a nie mieliśmy zbyt wielu zmienników ogranych, równorzędnych, z doświadczeniem na taki mecz jak z Zagłębiem Sosnowiec. Cały tydzień poświęciliśmy taktyce i staraliśmy się zagrać nie tyle ładnie, co mądrze i skutecznie.
- Piłka jest bardzo przewrotna. W poprzednich meczach stworzyliśmy mnóstwo sytuacji. W tym meczu tak naprawdę prawie nic. Z uporem maniaka realizowaliśmy swoje założenia i ta jedna sytuacja się pojawiła. Szacunek dla Sebastiana Gielzy, który trafił w odpowiednim momencie. Kiedy wyszedł w górę przypomniał mi się bramkarz Termaliki Sebastian Nowak. Został sam, uderzył, trafił, wpadło i cieszymy się ze zwycięstwa. Jest takie piłkarskie porzekadło, że jak nie strzelasz, to jesteś ukarany i dziś to się sprawdziło. Zagłębie miało kilka sytuacji, które powinno zamienić na bramkę, ale nie udało się i przegrywają mecz. My w bramce mieliśmy Wojtka Pawłowskiego, który pokazał wysoką klasę i myślę, że te drobne złośliwe wycieczki słowne pod jego adresem potem już ustały, bo chłopak pokazał, że jest klasowym zawodnikiem i w polskiej piłce na pewno się przyda.
- Przeżyłem w Sosnowcu wspaniałe chwile. Tylu dłoni dawno nie uścisnąłem. Miłe chwile, wręcz wzruszające. To boisko, ten kolor trawy przepięknej i to miejsce powoduje, że serce reaguje na wszystko i ciśnienie rośnie. Szacunek dla klubu jest ogromny i stąd tej radości po bramce nie było zbyt wiele. Trzeba wzajemnie się szanować. Nic złego, głupiego i nieładnego mnie nie spotkało, a czasami różnie z tym bywa.
Artur Derbin:
- Dzisiaj piłka nożna pokazała nam to gorsze oblicze, bo w moim odczuciu przegraliśmy zwycięski mecz. Dziś mieliśmy być konsekwentni i byliśmy konsekwetni, ale tej konsekwencji zabrakło nam przy tym jednym stałym fragmencie gry. Ciężko nam grało się przeciw dobrze zorganizowanej drużynie Rozwoju Katowice. Stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji i dwie czy trzy powinny wpaść, ale bramki nie padły. Zamiast się zrehabilitować po meczu w Grudziądzu musimy cierpieć po dzisiejszej porażce.
- Czasami są takie dni, że po prostu nic nie chce wejść. Zastanawiam się nawet, czy gdyby sędzia podyktował rzut karny, to czy bylibyśmy w stanie go strzelić. Najważniejsze jest to, że stwarzamy sobie te sytuacje. Przykre jest, że to nie wpadło. Być może jedna, czy druga sytuacja spowodowałaby, że mecz zostałby zamknięty. Mentalność byłaby inna zarówno z naszej strony, jak i gości. Niestety, tak się nie stało.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
I LIGA
BRAMKI:
7 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)
ASYSTY:
3 - Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Michał Janota, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Paweł Szostek, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann
ŻÓŁTE KARTKI:
8 - Sebastian Bonecki
7 - Dominik Jończy
6 - Ołeksij Bykow
4 - Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 - Maksymiian Rozwandowicz, Michał Janota, Konrad Wrzesiński,
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen, Mateusz Kos, William Remy, Dominik Sokół, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj, Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić, Artem Polarus, Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka
CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann
PUCHAR POLSKI
BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak
ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak
ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak
IV LIGA - REZERWY
BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)
PUCHAR POLSKI - REZERWY
BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)
Zaloguj się aby dodać własny komentarz