przez olo69 2005-02-28, 5:52 pm
mnie utkwiło w pamięci jak na jednym z meczów hokeja kibice LKSu których było mniej więcej tylu ilu ostatnio z Janowa zaczęli krzyczeć "do kopalni" reakcja była taka, że prawie wszyscy kibice wstali i zaczęli przesuwać się ich stronę (a stadion był jak zawsze pełen nie licząc drobnej przestrzeni buforowej pomiedzy nami, a nimi), sprawiało to wrażenie jakby przesuwał się cały stadion, oni chyba byli posrani łącznie z milicjantami w długich niebieskich płaszczach z długimi białymi pałami którzy zupełnie zgłupieli i nie wiedzili co maja robić.
Do rękoczynów jednak nie doszło (były to zupełnie inne czasy i raczej nie zdarzało się aby ktoś wyrywał się na solówkę do milicjanta - konsekwencje tego mogłyby być opłakane).
Do spięć dochodziło też zawsze podczas wchodzenia na stadion kibiców przyjezdnych, gdyż wchodzili oni tym samym wejściem, my staliśmy za bramką, a oni przechodzili obok nas górą w asyscie milicji (dzisiaj jest to nie do pomyslenia, no chyba, że w pobliżu stałyby ze 3 plutony egzekucyjne z bronią gotową do strzału :wink: )