przez LucasUSA 2004-06-15, 1:51 am
A pamietacie, jak na ostatnim meczu z Lechem Poznan u nas w czasie zadymy w kierunku policji polecial Toy-Toy?? :lol: Smialismy sie, czy aby na pewno pusty... Zabralem na ten mecz zone, pierwszy mecz na zywo w jej wykonaniu, wyciagnalem ja obiecujac swietna atmosfere i zabawe, mysle sobie - "No to kanal, do konca zycia na mecz nie pojdzie", a ona, ze to nawet ciekawe bylo :). Do tej pory sie smieje (zona :) ), ze nasyp za trybuna byl rozkopany golymi rekoma w poszukiwaniu kamieni , jakby stado dzikow przeszlo.
Druga sytuacja, troche dawno temu - jakis narabany gosciu, ale tak totalnie, po kolejnej decyzji liniuowego zrywa sie i baaardzo chwiejnym krokiem idzie w kierunku siaty. Zaczal sie wdrapywac, nie pamietam juz na ile mu sie udalo, w kazdym razie zostal chyba zauwazony przez sedziego. Potem caly sektor, przy kazdej niekorzystnej decyzji krzyczal: "Uwaga! IDZIEEEE!" Poprawcie mnie, jesli troche przekrecilem, ale do tej pory leje z tego "IDZIEE!!!"