August napisał(a):Z jednej strony człowiek związany ze środowiskiem kibiców, fan Legii a jako Prezes doprowadził klub do kilku tytułów, LM i doprowadził Legię jako klub z najwyższym budżetem. Z drugiej strony gość traktujący nas jako prowincjonalną popierdółę, klub filialny gdzie można sobie potestować grajków no i swoją Akademię za miejscową kasę. A też nie można zapominać, że jest to gość z 3-letnim zakazem wykonywania zawodu radcy prawnego.
Pozwolę sobie wtrącić jeszcze moje przemyślenia do Twojej wypowiedzi Auguście. Oczywiście info o Leśnym może być wyssane z palca, ale biorąc pod uwagę to, że jako pierwszy podał Adam Godlewski, jakby nie było doświadczony dziennikarz choć najbardziej gościa zapamiętałem z tego, że dostał od jakiegoś piłkarza (Świra?) po pysku. Ale może to być jakiś kontrolowany przeciek. Może to być oczywiście jako element jakiejś rozgrywki, która może się jeszcze toczyć w Legii. Ale patrzę na to z jeszcze innej strony. Otóż Leśnodorski został pozbawiony/przegrał/zrezygnował z władzy w Legii. Jest stosunkowo młodym gościem z furą pieniędzy, a który mocno zaistniał w środowisku piłkarskim i to z sukcesami. Ma być może dobrze prosperującą Kancelarię Prawniczą ale sam nie może wykonywać zawodu. No i co taki gościu może robić

Pewnie mnóstwo rzeczy, o których możemy tylko pomarzyć włącznie z całorocznym opalaniem psipsiaka w różnych rejonach świata. Może mieć pomysł na jakiś całkiem nowy interes, stworzyć sobie spółkę i nią zarządzać. Tylko, że moim zdaniem taki gość, który połknął bakcyla władzy i zarządzania piłkarskim klubem, w środowisku zaistniał więc robienie czegoś kompletnie od nowa wydaje się bez sensu. Załóżmy, że Leśny chciałby przejąć władzę/akcje w jakimś klubie. Wokół Warszawy ma mnóstwo do wyboru do koloru. Tyle, że jako Legionista do Polonii nie pójdzie bo by mu środowisko kibicowskie Legii nie wybaczyło. Różne Świty, Legionovie, Znicze, Siedlce to jednak nie potencjał i prestiż, który można wznieść – przynajmniej na dłuższą metę –na elitarne wyżyny polskiej piłki. Jakiś renomowany klub w kraju

Zapewne jest do wzięcia z pocałowaniem ręki Ruch czy Zabrze nowym estadio ale za to z kosmicznymi długami. Ciekawe mogą być Suwałki ale – z szacunkiem dla Wigier – tam można pojechać na długi weekend czy na wakacje ale piłkarsko to też będzie zadupie.O innych klubach nie piszę bo przyczyny podobne bądź takie same.
Wróćmy tymczasem do Zagłębia. Zacznijmy od minusów. Stary stadion z marną frekwencją i najprawdopodobniej zaj.bane szanse na awans, który normalnie byłby w zasięgu ręki. Z drugiej strony klub już od dawna pod kontrolą Bogusia z jego ludźmi z organach Spółki i Akademii. Brak jakich dramatycznych informacji o jakimś niepokojącym zadłużeniu, Prezydent gotowy w razie czego opylić część Miasta aby dofinansować klub w razie czego, a który na chwilę obecną nie ma jakiegoś solidnego kontrkandydata przy następnych wyborach, w toku prace nad szczegółowym projektem nowego stadionu i zbliżający się termin wbicia pierwszej łopaty, jednocześnie mocno zakurzona ale renomowana marka z 4 tytułami wicemistrzowskimi i tyleż Pucharami Polski. Nieważne, że dawno ale zawsze można się marketingowo szczycić. W kilkusettysięcznym regionie, który ma potencjał aby uczynił w nim z Zagłębia piłkarską dumę, zresztą przez ponad 1,5 sezonu gry w I lidze to jednak trochę dobrej marki w I lidze Zagłębie sobie wyrobiło. Środowisko kibicowskie Legii nie prz.pierdzieliłoby się przy ewentualnym zaangażowaniu Bogusława. I może Zagłębie potencjału Legii czy Lecha nigdy nie zdobędzie ale przy odpowiednim zarządzaniu to z pewnością klub będący w stanie nie tylko awansować do timobajla ale i regularnie awansować do pierwszej ósemki przy obecnie obowiązującym systemie rozgrywek.
Co może powstrzymywać Bogusława

Moim zdaniem jedynie ewentualny brak awansu w tym sezonie co wizerunkowi mogłoby oznaczać dla Leśnego zbyt dużą degradacje sportową (z Mistrza i uczestnika LM do I ligi) i (jeszcze) stary stadion. Ale z drugiej strony co byśmy nie myśleli o pomyśle wejścia Leśnego do Zagłębia i jego dotychczasowego traktowania Zagłębia (w tym mojego mocno negatywnego) to jest to gosciu, który ma taki potencjał, że nawet przy obecnych możliwościach finansowych Zagłębia jest w stanie w cuglach wprowadzić Zagłębie do ekstraklapy. I dla jasności. Nie stałem się jakims nagłym wielbicielem Leśnego. A tak ja zostało napisane wcześniej, mam także swiadomość, ze przy tandemie Jaroszewski-Stanek to będziemy bardziej świadkami posezonowego lecenia w kulki niż skutecznego awansu nie mowiąc już o trwałym zagoszczeniu w ekstraklapie. A widzę również Chęciński poniekąd tak jak i wcześniej Sprawdzony Gospodarz nie ma pomysłu ani chęci ani chyba umiejętności aby wprowadzić do klubu kogoś bardziej sensownego.