prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

[kriss68]

Oj prezesie sam sobie strzeliłeś w kolano.
Gdzie konsekwencja , sam na spotkaniu się zarzekałeś trener z doświadczeniem (Urban , Mandrysz) rozwali szatnie i tego właśnie się doczekaliśmy.
Warto było jednak zaufać własnej intuicji a nie podszeptów z boku.
Ciekawe co powie teraz ten gośc co Cie wręcz błagał czemu nie Mandrysz , czemu nie Mandrysz.

[Tomcjo]

Ciekawe czy prezes wie o co biega Mandryszowi bo wychodzi na to ze nie tylko kibice nie wiedza o co mu chodzi . Piłkarze tez w większości nie potrafią zrozumieć filozofii trenera . Czy odejście Dudka i Markowskiego poprawi sytuacje Nie jestem pewien bo jesli pozostali beda trzymać ich stronę to bedzie gorzej . Za to jestem pewien ze odejście Mandrysza tez niekoniecznie pomoże bo teraz znalezienie trenera ktory dogada sie z drużyna bedzie graniczyć z cudem . Tu musi nastąpić interwencja prezesa . Moze nawet jakaś posezonowa popijawa na której wszyscy wyjaśnia sobie wzajemnie wszystkie sprawy . Bo to chyba bedzie najlepsze rozwiazanie jak sie ze sobą dogadają i ustala zasady . Rządzi trener ale jakies reguły musza obowiazywać .

[comitam]

Dudek, idź za ciosem i Marcina Jaroszewskiego zwolnij.

[novack]

Urban z Legii kojarzy mi się z wprowadzaniem do składu szerokiej ławy młodych zawodników, to Seba i Maro zamienili siekierkę na kijek ;))))

[Inż. Mamoń]

Tak obserwuję cały ten trenersko-zawodniczy cyrk i się zastanawiam po co nam w ogóle trener ?

Jest grupa trzymająca władze czyt. grający trener Dudek, grający trener Markowski, wystarczy znaleźć słupa i jazda, wiosna nasza, byle się utrzymać Nie wiem tylko czy w/w dwójka nie będzie chciała otrzymywać podwójnych apanaży

[patrios91]

Pachołek,miękka faja z publicznej TV,lizodup Leśnego dla własnej wygody by móc zarobić i się nie narobić Marcin Jaroszewski. Jaki prezes?!
To moje podsumowanie całego tego cyrku. Dziękuję za uwagę. Pozdrawiam.

[comitam]

Dudek pokazał prezesowi gdzie jest jego miejsce w szeregu.Te 10 k to parodia bo pewnie cała drużyna się złoży karę. rezerwy di końca roku lub out alej jak prezes nad prezesa może ukarać? TEN WYJDZIE DO bbc I CO WTEDY.

[django]

Prezes ma też swojego fana - red. Grygierczyka starszego. Może to niegłupi pomysł, żeby się przeniósł do kolegów z Chorzowa:

Klub, taki jak Ruch - legenda i obiekt uwielbienia wykraczający zasięgiem poza Śląsk i poza Polskę - nie ma odpowiedniego kandydata do najważniejszej funkcji... Zdaje się to w głowie nie mieścić, bo tak na pierwszy rzut oka kolejka powinna być długa, kompetentna piłkarsko i biznesowo



Właściwie do sprawy Piotra Mandrysza nie byłoby sensu wracać. Tak na pierwszy rzut oka została ona rozpracowana na wszelkie możliwe sposoby, a całości zdaje się dopełniać wywiad w dzisiejszym wydaniu „Sportu” z Marcinem Jaroszewskim, prezesem Zagłębia Sosnowiec.
Marcin jak to Marcin (przepraszam za poufałość, ale tych 20 lat z okładem się znamy), mówi otwartym tekstem. Tak zresztą, jeszcze jako dziennikarz, pisał i za to zawsze go ceniłem; wliczając w to... nieskuteczne próby skaperowania go do „Sportu”. Udało się to tylko częściowo; cotygodniowo, felietonowo - by tak rzec. Nie na długo, niestety, acz przywiązanie i przyzwyczajenie do (jego) otwartego tekstu pozostało już na zawsze.
W tym akurat kontekście sprawa Mandrysza musi być jakby w cieniu. Bardziej chodzi mi o samego Jaroszewskiego, który za Zagłębie dałby się pokroić, a jeśli nie, to na pewno dałby się wytatuować, co zresztą uczynił. W rzeczonym wywiadzie powiada, że za jego kadencji Zagłębie trochę się w polskiej hierarchii futbolowej poprawiło - taki tam eufemizm - i zajmuje w niej 19. miejsce. I dobrze, choć kto zaprzeczy, że jeszcze lepiej byłoby, gdyby zajmowało na przykład miejsce 17. Albo jeszcze (znacznie) wyższe, co oznaczałoby, że jest w ekstraklasie i za chłopca do bicia nie zamierza uchodzić.
Przypadek Jaroszewskiego przyszedł mi na myśl w związku z... Ruchem Chorzów, w którym właśnie ogłoszono, że poszukuje się prezesa. Najlepiej, żeby miał doświadczenia związane z piłką nożną, żeby był doświadczony pod względem biznesowym i żeby był sympatykiem Ruchu.
Klub, taki jak Ruch - legenda i obiekt uwielbienia wykraczający zasięgiem poza Śląsk i poza Polskę - nie ma odpowiedniego kandydata do najważniejszej funkcji... Zdaje się to w głowie nie mieścić, bo tak na pierwszy rzut oka kolejka powinna być długa, kompetentna piłkarsko i biznesowo, i w „swojej masie” zakochana w Ruchu. A wygląda na to, że może i jest długa, może i zakochana, tylko nie za bardzo kompetentna.
Co to znaczy kompetencja? Znów myślę o Marcinie z Sosnowca, który funkcjonuje w warunkach zbliżonych do tych, w których mógłby funkcjonować ewentualny prezes Ruchu. Czyli taki: niekopiący się z miastem, wręcz z nim zaprzyjaźniony, nadający z prezydentem na zbliżonych falach, a niechby nawet wytatuowany w niebieskie barwy. Niekoniecznie z rozpracowanym perfekcyjnie excelem, zaznajomiony z ebitdami czy innymi cudami natury księgowo-informatycznej. Za to czujący sport od A do Z i dysponujący odpowiednim zapleczem księgowym i szkoleniowym. Bo może jest to ważniejsze niż cały ten anturaż, z którym przychodzą do klubów rozmaici menedżerowie o znakomitych referencjach i - jak się później okazuje - osiągający gówniane wyniki sportowe i finansowe.
Dlatego może lepszy ktoś taki, jak Marcin Jaroszewski, absolwent AWF, uzdolniony dziennikarz, człowiek bez specjalnych ekonomicznych kompetencji, za to zakochany w tym, co robi? Może w Ruchu trzeba pójść tym tropem, choć rzecz jasna niekoniecznie dziennikarskim?
http://katowickisport.pl/felietony-i-ko ... 12675.html

[August]

Wypada tylko zapytać co Grygierczyk bierze

[pete_zs]

Red. Grygierczyk - 100 % racji

[django]

Wypada tylko zapytać co Grygierczyk bierze

Najwyraźniej to samo co kolega pete_zs

[August]

Nawet nie chodzi o Jaroszewskiego. Ze swoimi poglądami ta stara pierdoła tkwi mentalnie ze20 lat wstecz. Na miejscu Prezesa i jego popleczników nawet bym się nie chwalił takimi bzdetami.

[django]

Najlepsze jest to, że ci najlepiej poinformowani już zaczynają punktować kłamstwa Jaroszewskiego. I tak w rozmowie z Weszlo można wyliczyć trzy:
1. Nie podp... trenera innemu klubowi
2. Nie rozmawialiśmy latem z Ojrzyńskim (a to on był tym trenerem, który czekał na oferty z eklasy)
3. Nie było teraz żadnego kandydata wybranego przez Jaroszewskiego. Taki Dudek to ściema prezesa, który rzuca te głodne kawałki ludziom bezkrytycznie wrzucającym to później na Twittera.

[August]

A mnie się wydawało ze może jednak rozmawiał z Dudkiem a Bogusław inaczej zdecydował

[August]

Prezes na TVP3