Moderatorzy: flex, Smazu, krzysiu, swiezy52, kierat, BrzydaL
Wiele wskazuje na to, że zatwierdzony 19 maja przez zarząd PZHL nowy system rozgrywek o mistrzostwo Polski seniorów zostanie zmieniony. Kluby się buntują.
W nieco nerwowej i napiętej atmosferze toczyły się wczoraj w warszawskiej siedzibie związku rozmowy przedstawicieli klubów hokejowych z prezydium zarządu PZHL. Gdy w pewnej chwili działacze Naprzodu Janów i Podhala Nowy Targ opuścili salę, sprawiali wrażenie zdegustowanych. Mówili, że nie ma z kim rozmawiać. - Ależ ja jestem, rozmawiajmy - starał się opanować sytuację prezes PZHL Zdzisław Ingielewicz. Jednak i on w pewnym momencie nie zapanował nad nerwami, gdy zobaczył później w ręku dziennikarza kartkę z treścią przygotowywanego komunikatu ze spotkania z szefami klubów. - Kto to panu dał? - tropił i uzasadniał, że redaktor to przeciwnik.
Na spotkanie z PZHL przybyła reprezentacja ośmiu klubów. - Sześć z nich opowiedziało się za zmianą uchwalonego systemu rozgrywek - ujawnił jeden z działaczy. - Chcemy, żeby w Ekstralidze grało dziesięć drużyn w systemie podobnym do dotychczasowego. Nie zgadzamy się na mecze we wtorki i piątki, tylko w piątki i niedziele. Sprzeciwiamy się tak drastycznemu ograniczeniu liczby obcokrajowców, z pięciu do trzech grających w jednym meczu w jednej drużynie. Do tego trzeba dochodzić stopniowo - wyłuszczyli ligowcy swoje postulaty.
Prezes Ingielewicz dziwi się, że kluby sprzeciwiają się świeżo przyjętemu systemowi rozgrywek, skoro kilka miesięcy wcześniej same występowały z inicjatywą zmian i zaaprobowały projekt. - Opór stawiają dwa ośrodki, które dostrzegły zagrożenie dla swoich interesów - ocenia prezes, ale zaraz dodaje, że PZHL nie będzie się sprzeciwiał opinii większości.
Do 15 czerwca kluby mają się zdeklarować za starym lub nowym rozwiązaniem. - Zarząd zbierze się 16 czerwca i podejmie decyzję - informuje prezes.
Lech Ufel - Przegląd Sportowy
trol90 napisał(a):I znowu mamy zakaz na transfery
Kluby były wzywane o ustosunkowanie się do zaległości zgłoszonych przez zawodników. - mówi Hokej.Net, szef WGiD – Bogdan Terlecki. - Zakaz ten dotyczy do momentu kiedy nie zostaną uregulowane płatności. - dodał.
Zarząd WGiD postanowił wydać zakaz transferowy kilku klubom. Jakie są zaległości wobec zawodników?
- Jest to tylko pięć klubów, o kwotach nie będziemy teraz mówić. Jeszcze nie są one ustalone. Tu w zasadzie jest na razie jeden klub z Krynicy który uznał roszczenia i zadeklarował że wypłaci w najbliższym czasie zaległości. Co do reszty klubów to się dokładnie nie oświadcza jakie są to zaległości. Największe zaległości ma Zagłębie Sosnowiec, to niewątpliwie lider. Są to zaległości do naszych krajowych zawodników jak i zagranicznych.
Kibice domagają się podania nazwisk zawodników, którym kluby zalegają z wypłatą.
- Kluby doskonale wiedzą jakie są to nazwiska, ponieważ były wzywane o ustosunkowanie się do zaległości zgłoszonych przez zawodników. Kluby wzywane były w maju i dokonana na ostatnim posiedzeniu WGiD weryfikacja zaległości pozostawiła w grze tą piątkę klubów, które ponad wszelką wątpliwość na dzień podejmowania decyzji (8 czerwca) zalegały z płatnościami.
Sprawa Zagłębia ciągnie się od ponad roku, czy ten klub zalega tym samym zawodnikom?
- W stosunku do Zagłębia Sosnowiec zostało wydane orzeczenie zakazujące transferów. To było związane ze sprawą Adama Kubalskiego, tu mogę ujawnić nazwisko gdyż było już wydane orzeczenie. W tym przypadku jest to znaczna kwota. Natomiast pozostałe kluby tak jak mówiłem były wzywane do ustosunkowania się co do zgłoszonych roszczeń konkretnych zawodników, ta piątka klubów nie rozliczyła się.
Jeśli w najbliższym czasie zaległości zostaną zapłacone, WGiD uchyli zakaz transferowy?
- Oczywiście. Zakaz ten dotyczy do momentu kiedy nie zostaną uregulowane płatności. To są zakazy tylko i wyłącznie zaległości w stosunku do zawodników. Natomiast obecnie badamy sprawę zaległości w stosunku do związku, organów związku oraz klubów między sobą. To muszą być zaległości udokumentowane, to nie mogą być takie rzucone „bo jesteś mi winien to masz mi płacić”
Dodatkowo dziwią, a jednocześnie denerwują mnie słowa pana Bogdana Terleckiego („Największe zaległości ma Zagłębie Sosnowiec, to niewątpliwie lider. Są to zaległości do naszych krajowych zawodników jak i zagranicznych” - w wywiadzie na hokej.net, wyj. mw), który próbuje być świętszy od Papieża. Dlaczego nikt nie powie o długu PZHL względem miasta Sosnowca, dlaczego nikt nie zawiesi zarządu? Radziłbym zając się swoimi sprawami, a nie wtrącać się w cudze - denerwuje się sytuacją prezes Zagłębia, Adam Bernat.
Trudno się dziwić słowom prezesa Bernata, w końcu po raz kolejny w głównej mierze wytyka się palcami nasz klub, a problemy innych są przemilczane. Oczywiście w razie spłaty lub porozumienia stron zawieszenie zostanie anulowane.
Dodatkowo Wydział Gier i Dyscypliny zadecydował, iż weryfikacja lodowisk na sezon 2009/2010 przeprowadzona będzie w pierwszej połowie sierpnia br.
interia.pl napisał(a):Podhale może nie wystartować
Piątek, 12 czerwca (13:37)
- Problemy finansowe związane z wycofaniem się sponsora generalnego mogą być powodem niezgłoszenia nowotarskiej drużyny SSA Wojas Podhale Nowy Targ do rozgrywek polskiej ekstraligi hokejowej w sezonie 2009/2010 - zapowiada prezes spółki Andrzej Podgórski.
Podhale to 18-krotny mistrz Polski, słynący z doskonałej pracy z młodzieżą. Klub ten wychował wielu znakomitych zawodników, którzy reprezentowali nasz kraj na mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich.
"Treningi idą zgodnie z planem, drużyna praktycznie już skompletowana ale jeżeli do połowy lub ostatecznie do końca lipca nie znajdziemy sponsora strategicznego lub kilku, którzy zapewnią nam choć częściowo stabilność finansową, najprawdopodobniej nie zgłosimy drużyny do rozgrywek ekstraligowych w tym sezonie" - powiedział prezes Sportowej Spółki Akcyjnej Wojas Podhale Andrzej Podgórski.
"Z problemami finansowymi borykamy się od lat, ale do tej pory sponsor generalny zapewniał nam niemal 2/3 rocznego budżetu. Wraz z podjętą przez pana Wojasa w ubiegłym miesiącu decyzją o wycofaniu się ze sponsorowania klubu, nasza sytuacja, można powiedzieć, zmieniła się drastycznie" - stwierdzi prezes Podgórski.
"Trwają rozmowy z wierzycielami. Mamy też zobowiązania z poprzedniego sezonu wobec zawodników. Nie mogę mówić o szczegółach ale generalnie nasze zadłużenie sięga kilkuset tysięcy złotych. Trudne rozmowy, trudna sytuacja ale jeżeli uda się z wszystkimi stronami dojść do porozumienia i pozyskać sponsorów - w co głęboko wierzę - zagramy w kolejnym sezonie" - zapewnił Andrzej Podgórski.
Prezes Wojas Podhale SSA dodał jednak, że nie wyobraża sobie sytuacji, w której po zgłoszeniu "Szarotek" do rozgrywek pojawiłyby się komplikacje uniemożliwiające dokończenie sezonu.
"Nie moglibyśmy pozwolić na taką sytuację, bo byłoby to niedopuszczalne wobec naszych zawodników, innych drużyn i PZHL. Szukamy wyjścia z sytuacji ale na naszym terenie znalezienie sponsora o podobnym potencjale finansowym co Wiesław Wojas jest bardzo trudne. Szukanie poza Podhalem wymaga czasu, którego na dzień dzisiejszy już właściwie nie mamy".
źródło informacji: INTERIA.PL/PAP
Dobrze by było teraz Zagłębie potrzebuje kolejnych wzmocnień w obronie jak i w ataku.trol90 napisał(a):W Podhalu składają wypowiedzenia może zarząd by sie zainteresował Voznikiem albo Zapałą .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników