José napisał(a):PawełK napisał(a):Wszystko zależy od Policji... na stadionach jest monitoring i nie jest trudno wychwycić kogoś z tłumu.
Owszem, ale jakoś tak się zawsze dziwnie składało, że kiedy na stadionie wybuchały zamieszki to zwykle zamiast wyciągać konsekwencje w stosunku do "awanturników", stosowano odpowiedzialność zbiorową zamykając stadion dla publiczności.
Tutaj wychodzi słabość systemu na kilku płaszczyznach...
1. Działanie operacyjne policji po awanturze, np. zatrzymania po jednej w największych awantur stadionowych w Polsce (mecz Ruch - ŁKS) miały miejsce nawet po roku i dłuższym czasie a i tak nie wyłapano wszystkich do tej chwili...
2. Słabość przepisów i ich egzekwowania - zakazy stadionowe w Anglii były egzekwowane w sposób taki, że osoba ukarana musiała stawiać się na komisariacie w terminie meczu, u nas różnie z tym bywa. Kolejną rzeczą jest tworzenie list przed meczem podwyższonego ryzyka czy też przed meczem wyjazdowym. Mniemam, iż przepis ten wymyśliła osoba, która w najmniejszym stopniu nie ma pojęcia o organizacji imprezy masowej (jeżeli już jest wymóg identyfikacji wszystkich osób na niej się znajdujących to wystarczy po prostu mieć przy sobie dowód lub inny dokument stwierdzający tożsamość i przy wejściu sprawdzać) listy są fikcją gdyż ludzie piszą w nich bzdury (z Lechem Poznań na mecze jeździł kiedyś Andrzej Lepper i inne znane osoby opinii publicznej) lub też PESEL-e które są wymyślone (tu wychodzi niewiedza osób, jakie części składowe posiada numer PESEL). Równie dobrze na podstawie takowych list można kogoś oskarżyć za podawanie fałszywych danych...
3. Infrastruktura - stadiony w Polsce mamy jakie mamy. Poza Kielcami oraz teraz Lubinem nie ma mowy o 100% możliwości przypisania każdego siedziska danej osobie i długo się to nie zmieni. Nigdzie w Europie nie wpuszcza się nadkompletów na trybuny, nigdzie w Europie kibice zasiadający na stadionie nie stoją w przejściach bo tego po prostu nie wolno ze względów bezpieczeństwa. My mamy nowe wejście na stadionie a tak naprawdę to chyba nikt nie wie jaka jest przepustowość kołowrotków - ilość wpuszczonych osób na jednostkę czasu (stąd też robią się zatory przy wejściu, co też niestety jest winą samych kibiców przychodzących na mecz na ostatnią chwilę).
Odpowiedzialność zbiorowa kibiców o której piszesz powyżej, to jest półśrodek do poprawy bezpieczeństwa na Polskich stadionach, który uderza również w sam klub (brak przychodów z biletów) zafundowany przez PZPN w porozumieniu z Policją.
Bałagan jest niemalże wszędzie, powyższe to tylko kilka przykładów a przy głębszej analizie można napisać o tym książkę, chociaż życie pisze kolejne scenariusze.