Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
Natomiast Michał pokazał dziś, iż ma spore umiejętności. Widzę dla niego miejsce w zespole, dlatego będę namawiał działaczy na transfer - mówił po meczu trener Zagłębia, Janusz Kudyba.
wojtal napisał(a):Witam - jak patrze na naszych przeciwników w sparingach to płakac mi się chce same potęgi futbolowe, czy naprawde z nami nie chce grac nawet nikt z 1 ligi o ektraklasie już nie wspomne.
Efektowna wygrana Zagłębia
Maciej Wasik
Zagłębie Sosnowiec zagrało najlepszy sparing w zimowej przerwie - na głównej płycie Stadionu Ludowego pokonało Nidę Pińczów 3:0. Jedną z bramek zdobył przymierzany do drużyny Michał Filipowicz, który najprawdopodobniej w poniedziałek podpisze kontrakt z Zagłębiem. W meczu z bardzo dobrej strony pokazali się Tomasz Szatan i Dariusz Bernaś.
Zagłębiacy zaatakowali od pierwszych fragmentów gry. W 6. minucie kapitalnym podaniem popisał się T. Szatan, ale niestety, Krzysztof Myśliwy z 5 metrów posłał piłkę wysoko nad bramką (na szczęście dla napastnika Zagłębia sędzia odgwizdał przy tej sytuacji pozycję spaloną). Napastnik w 23. minucie zmarnował kolejną dogodną sytuację. Tym razem podającym był Tomasz Łuczywek, który dzisiejszego dnia zagrał na lewej pomocy, i tym razem strzał Myśliwego został zablokowany.
Kolejna akcja przyniosła pierwszą bramkę. Sosnowiczanie przeprowadzili fantastyczną akcję, która pokazała, iż trener Janusz Kudyba nie rzucał słów na wiatr mówiąc, iż oczekuje od piłkarzy szybkiej gry na małej przestrzeni. Łuczywek uruchomił na lewej stronie Myśliwego. Ten szybkim podaniem obsłużył T. Szatana, który wypatrzył po drugiej stronie pola karnego Piotra Smolca, a prawy pomocnik Zagłębia nie dał żadnych szans bramkarzowi gości i mocnym strzałem pod poprzeczkę otworzył wynik spotkania. W 41. minucie strzelec bramki wywalczył piłkę w środku pola, a następnie popisał się ładnym rajdem prawą stroną i na wysokości pola karnego wrzucił piłkę do Myśliwego. Niestety, napastnik sosnowiczanin strzelił obok prawego słupka. W doliczonym czasie gry dwie sytuacje miał testowany Filipowicz. Najpierw trafił wprost w bramkarza gości, jednak sekundy później zamknął ładną akcję Michała Wróbla i strzałem z najbliższej odległości wpisał się na listę strzelców.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, stroną przeważającą było Zagłębie. W 51. minucie Wróbel popisał się ostrym dośrodkowaniem z prawej strony, Filipowicz nie zdołał sięgnąć piłki, ale na szczęście na długim słupku był Dawid Ryndak, który ustalił wynik spotkania. W 58. minucie, z powodu urazu, boisko musiał opuścić Smolec. Na szczęście okazało się, iż zawodnik tylko lekko obił stopę. W 67. minucie niebywałym strzałem popisał się Myśliwy, bo piłka poleciała… pionowo w górę. Wszyscy liczą na wysoką formę najlepszego strzelca Zagłębia przed nadchodzącą rundą, jednak po dzisiejszym sparingu trudno o optymizm. - Nie ma co się martwić o formę Krzyśka. Jest to doświadczony zawodnik i na pewno w meczach o ligowe punkty zagra zdecydowanie lepiej - mówił po meczu trener Kudyba. Myśliwego na boisku zmienił Bernaś, który udowodnił, iż rośnie w Sosnowcu kolejny talent. W 72. minucie wywalczył piłkę w środku pola i wypuścił Łuczywka, jednak próba przelobowania bramkarza zakończyła się niepowodzeniem. W 76. minucie młody napastnik Zagłębia, po dośrodkowaniu Macieja Szatana z prawej strony, próbował efektownego strzału nożycami, ale niestety, piłka przeszła minimalnie nad poprzeczką. Za tą próbę zebrał gromkie brawa od kibiców zgromadzonych na trybunach. Na tym nie koniec. Sześć minut później przeprowadził ładną akcję lewą stroną, jednak jego strzał w krótki róg wybronił bramkarz gości. - Bernaś jest niezwykle utalentowanym napastnikiem, ma ciąg na bramkę i dobrą technikę. Jest wychowankiem klubu, będziemy go wprowadzać do zespołu, by cały czas mógł się rozwijać - zapowiada trener Kudyba. - Najbardziej cieszy mnie pewna gra z tyłu. Widać jeszcze, że brakuje dynamiki, jednak aura zaczyna nam sprzyjać. Gramy wreszcie na trawie, forma idzie w gorę, więc jestem optymistą przed zbliżającym się ligowym spotkaniem - podsumował spotkanie szkoleniowiec Zagłębia.
W przyszłym tygodniu treningi powinni wznowić już Arkadiusz Kłoda i Mateusz Madej, którzy w ostatnich dniach nabawili się drobnych urazów.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników