"Naszym celem od początku było doprowadzenie do rozstrzygnięcia tej sprawy przed rozpoczęciem ligi. Nie było to jednak możliwe. Klub zaproponował dobrowolne poddanie się karze, ale zabrakło zgodności co do jej wysokości" - powiedział Tomczak.
REKLAMA Czytaj dalej
W jego ocenie WD nie mógł podjąć decyzji w czwartek, bowiem większość członków wydziału materiały z prokuratury poznała dopiero przed posiedzeniem. Z kolei dobrowolne poddanie się karze wymaga dłuższej dyskusji obu stron, w celu wypracowania odpowiedniego stanowiska.
"Zaproponowaliśmy pozbawienie klubu licencji z warunkowym zawieszeniem na trzy lata, karę pieniężną w wysokości 70 tysięcy złotych i odjęcie ośmiu punktów w sezonie 2007/08. Wnieśliśmy również o zastosowanie kar dodatkowych, ale chcemy uniknąć degradacji" - wyjaśnił reprezentujący Zagłębie Sosnowiec mecenas Tomasz Damięcki.
"Chodzi o to, by osobom nie uwikłanym w proceder korupcyjny dać możliwość zapracowania na dobre imię klubu. Równocześnie zarząd chce wykazać, że te działania, które podjął w celu wyeliminowania jednostek zamieszanych w proceder korupcyjny, nie miała charakteru jednorazowego. Degradacja byłaby niesprawiedliwa, wobec osób, które nie brały udział w działaniach korupcyjnych" - dodał Damięcki.
W ocenie mecenasa Tomczaka do zaakceptowania jest jedynie odjęcie ośmiu punktów, co uznał za "karę dolegliwą". Szef WD nie zgadza się z wymiarem pozostałych kar, a także z linią obrony przedstawioną przez Zagłębie.
"Jeśli podzielić korupcję na dyktatorsko-zarządczą i ludowo- demokratyczną, to Zagłębie jest tym drugim przypadkiem. Piłkarze zrzucali się na łapówki i czynnie uczestniczyli w procederze korupcyjnym. Wchodzą w to również dyrektor i trener. Karanie klubu jest niezwykle uzasadnione w takim przypadku. Zarząd bowiem bardzo rzadko angażuje się w korupcje - ma od tego innych ludzi. Należy pamiętać, że w świetle prawa zarząd spółki odpowiada za jej działania" - wyjaśnił szef WD.
"Zagłębie Sosnowiec nie jest ostatnim klubem zamieszanym w aferę korupcyjną. Nadal musimy wypracować modelowe rozwiązanie karania takich klubów. Sprawiedliwości w polskiej piłce nożnej osiągnąć się nie da. Przy braku idealnych rozwiązań najlepszym jest stosowanie kary degradacji od kolejnego sezonu - o ile są takie przesłanki" - ocenił Tomczak.
Kolejne posiedzenie Wydziału Dyscypliny z udziałem Zagłębia Sosnowiec odbędzie się w przyszły czwartek.
http://ekstraklasa.wp.pl/kat,1740,wid,9 ... caid=142ba [ Dodano: 26-07-2007, 7:59 ]Zbigniew Koźmiński, rzecznik prasowy PZPN: - Nie wydaje mi się prawdopodobne, żeby Zagłębie zostało wyrzucone z ligi w przyszłym tygodniu, już po rozegraniu meczu z Lechem Poznań. Możliwy jest jednak scenariusz, że kara degradacji dosięgnie klub z Sosnowca po sezonie. W takim przypadku Zagłębie będzie grać o drugą ligę, bo jeżeli spadnie, to automatycznie zostanie zdegradowane do ligi trzeciej. Zaznaczam jednak, że są to tylko moje przemyślenia, które w żaden sposób nie przesądzają o przyszłości klubu.
Remont Stadionu Ludowego będzie kontynuowany
Zbigniew Jaskiernia, wiceprezydent Sosnowca odpowiedzialny m.in. za sport mówi, że gdyby miała zapaść decyzja o degradacji Zagłębia, to najpewniej zapadłaby już w czwartek. - Korupcja to patologia i kara jest nieunikniona. Myślę jednak, że niezwykle istotny jest fakt, że działacze klubu nie czekają na karę z założonymi rękami. Więcej, sami chcą wskazywać winnych! To nowe podejście do sprawy, które na pewno nie było obojętne dla członków Wydziału Dyscypliny. Ze swojej strony podkreślam, że remont Stadionu Ludowego (Zagłębie zgłosiło do rozgrywek stadion Odry Wodzisław- przyp. red.) będzie bezwzględnie kontynuowany.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice