Wyrzucanie tzw. "łebków" to głupota z co najmniej kilku powodów, przede wszystkim dlatego, że oni dają z siebie wszystko podczas dopingu, a że głosiki mają jeszcze nie przepite, to nie ich wina. Kobiet też nie usuwajmy, bo może nie śpiewają, ale ładnie wyglądają przynajmniej. A tak jak wywalimy laseczki i młodzierz, to będziemy mieć sektor głośny może ale bezbarwny i za parę lat nie będzie miał kto śpiewać, bo łebki, których ktoś nie chciał wpuścić do młyna nie nauczą się śpiewać i prowadzić doping.
Poza tym to co to k***a jest że tego wpuścimy, a tamtego nie? Teraz zaczniemy od łebków, za miesiąc jak to nie pomoże, to może blondynów wyje.iemy za przeproszeniem? To nie tędy droga. Moim skromnym zdaniem powinno być troszeczckę więcej ruchu Ultrasów na trybunie. Nie żeby kogoś bić, broń Panie Boże, ale może rozstawić się po młynie i krzyknąć: nie siadać! wszyscy śpiewają! co tak cicho! Itp. Centralne sterowanie z gniazda zajebiście chłopaki robicie, ale nie zawsze słychać na skraju sektora.
Problem też polega na tym, że jest w młynie zawsze sporo przypadkowych osób, które szczerze mówiąc nie wiem, po jaki ch. tam przychodzą, i te osoby należy do śpiewania zachęcić właśnie przez taką akcję Ultras, którzy znają wszystkie piosenki i jak ładnie głośno zaśpiewają, to stojący obok podchwycą i się przyłączą.
Trochę się rozpisałem za bardzo ale myślę od dłuższego czasu o sprawie dopingu i strasznie mnie wkurwiają pomysły z wyrzucaniem łebków. Jak ktoś się czuje za dorosły niech idzie na trybunę główną, albo na sektor rodzinny.