Stare czasy na Zimowym-wspomnienia...

Wszelkie tematy dotyczące kibicowania oraz kibiców Zagłębia

Moderatorzy: flex, Smazu, krzysiu, swiezy52

Stare czasy na Zimowym-wspomnienia...

Postprzez wieszczu 2006-10-03, 7:34 am

Założyłem ten temat,gdyż mam nadzieję że spodoba się on młodszym użytkownikom tego forum.Wspomnienia starszych kibiców być może dadzą Wam choć namiastkę tego,co wówczas działo się na Zimowym i na naszych wyjazdach związanych z hokejem.
Tamtych czasów,czasów chwały sosnowieckiego hokeja nie sposób zapomnieć.Każdy z nas,kto wówczas był świadkiem tych wszystkich wydarzeń jestem przekonany,że będzie je nosił w sobie do końca swoich dni.
Młodsi koledzy mogą jedynie żałować,że nie urodzili się wcześniej ale to już nie Wasza wina :wink: .
Ówczesnych czasów nie da się też porównać do dzisiejszych.Wtedy niemal na każdym meczu Stadion Zimowy pękał w szwach (5 tys. i więcej).Mnóstwo niezapomnianych spotkań z odwiecznymi wrogami Polonią,Tychami,Naprzodem (ach te wyjazdy do Janowa,polowania na niebieskich :lol: ,złamany szlaban i ewakuacja kilku gości z Ruchu do pobliskiego sklepu spożywczego.Ech było tego trochę.)
Mieliśmy wówczas naprawdę wspaniały zespół.Zachwycali swoją grą Bracia Morawieccy,A.Zabawa,Podsiadło,Zdunek,Cholewa.Szczególnie walki na lodzie Marka Cholewy doprowadzały Zagłębiaków do prawdziwej ekstazy.Wierzcie mi,że tego wszystkiego nie da się wyrazić słowami.Doping był wtedy taki,iż odnosiło się wrażenie,że za chwilę zawali się dach w hali.Nie zapomnę meczu ze Stoczniowcem Gdańsk,gdzie 5 tysięcy fanatyków wyło Wałęsa ch..,by potem oddać swe uwielbienie E.Gierkowi.Ciarki człowiekowi przechodzą po plecach na samo wspomnienie.
Trudno też,wracając do tamtych chwil,nie wspomnieć o naszym wyjeździe do Katowic.To był wspaniały najazd,gdy wychodziliśmy z dworca kormele nie wiedziały co się dzieje,a ekspedientki ze "Skarbka" odsuwały firany,by zobaczyć to na własne oczy.To były czasy!
Również spotkania w Tychach nie zapomnę nigdy.Po dwóch tercjach przegrywaliśmy 0:5,by w trzeciej zdobyć 6 bramek i wygrać cały mecz.
Było tego wszystkiego o wiele więcej;wtedy niemal każdy mecz dostarczal niesamowitych emocji.Tym samym proszę nieco starszych kibiców o podzielenie się swoimi wspomnieniami z tamtych niezapomnianych chwil.
Mam nadzieję,że temat się przyjmie.Tak więc miłej lektury i pozdrawiam.
wieszczu
Żółta kartka
 
Posty: 268
Dołączył(a): 2004-11-13, 2:14 pm
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza


Postprzez SCORPARO 2006-10-03, 9:32 am

Temattrafiony w 100 %, jak dla mnie (choć nei jestem aż tak bardzo "stary" ;) ).

Pamiętam z wyjazdu do Katowic sytuację, (może nie nie był to ten sam wyjazd o którym wspomina pzedmówca, ale było to na którymś z wyjazdów do Katowic) kiedy to początek grupy kibiców Zagłębia stał przed wejściem do hali, a drugi koniec jescze nie wyszedł spod przejścia :-) (i nie był to rząd pojedyńczych osób, a masa ludzi - uwierzcie).

Pamiętam również "polowania" na niebieskich w Janowie po tamtejszym osiedlu (opisałem nawet w temacie : "oko w oko z wrogiem" moją przygode z tamtego wyjazdu :-) ).

Pamiętam również wyjazdy do bytomia, gdzie żeby się utrzymać na nogach stojąc na sektozre gości trzeba było sie trzymac rurek nad głową, a podczas deszczu trzeba było rozkładać parasole :D.


Pamiętam również , że trzeba sie było stawiać na "Zimowy" conajmniej półtorej godziny przed meczem, aby odstać swoje w kolejce po bilet, a jak już wlazłeś na staion, to i tak nie miałes pewności że zajmiesz miejsce z dobrą widocznością (o miejscach siedzących mogłeś zapomnieć ).

Pamiętam mecz z Polonią Bytom w której grał już P.Zdunek (przeszedł wcześniej z Zagłebia właśnie), i to że przez niemal cały mecz śpiewaliśmy : Zdunek Pe**ł, Zagłębie sprzedał (trzeba przyznać koleś grał w hokeja jak mało który w polsce - mnei osobiście było żal że opuścił Zagłębie), mecz wygraliśmy 6:1 - niepamiętam w jakiej fazie rozgrywek byliśmy wtedy, ale mecz był o jakąs wysoką stawkę - wiem że szał po meczu był nie do opisania, drugi raz w życiu nie przeżyłem czegoś takiego jak po tym meczu.

Pamiętam wyjazd do Tychów i wycieczkę między tercjami na tamtejsze osiedle ;) (do dzi noszę ślad na brodzie - taka mała blizna ;) )

Pamiętam "ścieżkę zdrowia" w sieleckim parku po meczu z Krakowią .... i chyba nie tylko ja - było dośc głośno o "bieganiu po parku i po centrum po meczu.

Pamiętam grę hokeistów Zagłebia ze składu wymienionego przez Wieszcza, i widzę przed oczami ten " harakter", tą zadziornośc, ten "pazur" - niestety nie mogę powiedzieć tego samego o grze "dzisiejszego" Zagłębia (nie mówie że jest źle - ale to już nie to samo). Może spowodowane jet to faktem że dawniej przepisy były bardziej liberalne (np.: za bójkę nie dostawało się kary meczu, tylko kare max 2X5 minut...), dziś niestety gra w hokeja przypomina mi trochę hokeja ... ale tego na trawie - nie ciągnij za rękaw bo faul będzie ... żenada.

I chyba najważniejsze ... pamiętam że jak któryś na stadionie krzyknął "ZAGŁEBIE" to doping trwał przez cały mecz - ale nie tak jak teraz - kilka powtórzeń i cisza - wtedy cała hala zdzierała gardła przez cały mecz.
Nie ukrywam że obecnie nie udzielam się aktywnie w tzw.: młynie, lecz spowodowane jest to różnymi względami (bo zaraz mo tu ktoś napisze, zebym wlazł do młyna i się darł cały mecz, lub prowadził doping jak mi się nie podoba), w tym zdrowotnymi... Nie oznacza to że nie potrafie się zmobilizować na " atrakcyjniejszych" przeciwników.

Dzisiejsi kibice wydają sie być jak flaga na wietrze... wszyscy wiedzą o czym chce powiedzieć ... jak idzie drużunie to są, a jak nie ... to jest ich tylko garstka (tylko ta garstka powinna mieć prawo do nazywania siebie kobicami "na dobre i na złe").

Wspomnień jest o wiele więcej, mniej lub bardziej radosnych - ale napisanie wszystkiego zajęło by mi jeszcze kilka godzin, a po drugie nie chce już was zanudzać ...

Zagadka (może i prosta) dla młodszych użytkowników forum (starszych proszę o nie podpowiadanie).: Na kogo Kibice Zagłebia Sosnowiec skandowali : Polski Gretzky ... ??


Dziękuję.
SCORPARO
 
Posty: 759
Dołączył(a): 2005-05-08, 9:48 pm

Postprzez Ader 2006-10-03, 10:05 am

Zabawa? :>
Ader
ULTRAS ZAGŁĘBIE
 
Posty: 2192
Dołączył(a): 2003-02-13, 8:48 am

Postprzez Cygan 2006-10-03, 10:40 am

Ja pamietam te wszystkie rzeczy, Janowy, Katowice, bieganie po Tychach, ale najbardziej mi utkwił mecz z carcovią i motyw jak tramwaje jeździły na wstecznym! uwierzcie - niezapomniany widok :lol: Ręce były czarne po łokcie (od kamieni z torowiska). I jeszcze jeden widok, jak rozebrani kibice Cracovii spier....li trzypasmową roździeńskiego do katowic :lol: :lol: :lol:
Ostatnio edytowano 2006-10-03, 10:42 am przez Cygan, łącznie edytowano 1 raz
Cygan
 
Posty: 517
Dołączył(a): 2003-01-31, 11:53 am
Lokalizacja: Sosnowiec - Piastów

Postprzez SCORPARO 2006-10-03, 10:41 am

Ader napisał(a):Zabawa? :>


Nie był to A. Zabawa...
Nie chciałbym rozmywać tematu - ale strzelajcie dalej.
SCORPARO
 
Posty: 759
Dołączył(a): 2005-05-08, 9:48 pm

Postprzez Cygan 2006-10-03, 10:41 am

proszę o usuniecie
Cygan
 
Posty: 517
Dołączył(a): 2003-01-31, 11:53 am
Lokalizacja: Sosnowiec - Piastów

Postprzez zgredds 2006-10-03, 11:23 am

Jarek Morawiecki !! Polski Wain Gretzky
zgredds
 
Posty: 206
Dołączył(a): 2005-05-02, 11:17 am

Postprzez SCORPARO 2006-10-03, 11:37 am

zgredds napisał(a):Jarek Morawiecki !! Polski Wain Gretzky


Zgadza się :-)

PS.: Mieli być ci młodsi, ale skoro już żeś się pan pofatygował :-)
Sorka za OT.
SCORPARO
 
Posty: 759
Dołączył(a): 2005-05-08, 9:48 pm

Postprzez wieszczu 2006-10-03, 12:11 pm

Pamiętam Scorparo jak Zdunek przeszedł do Naprzodu Janów,a wcześniej chyba do Łks-u :roll: .Ale do Polonii ?! Wierz mi,nie pamiętam.Człowiek jest tylko człowiekiem i nie da się wszystkiego zapamiętać.Pamiętam za to jak wyprostowywał środkowy palec,grając w barwach Naprzodu na Zimowym.I za to po dziś dzień zero szacunku,choć wcześniej był wielbiony u nas jak mało kto.
Mecz z Polonią, który opisujesz to było normalne :lol: spotkanie ligowe (choć pewności nie mam).To był jeden z tych meczów,gdzie przychodziło się na Zimowy w kurtce, a po spotkaniu wychodziło się w ....podkoszulce.Esencja fanatyzmu!!!
Ostatnio edytowano 2006-10-03, 12:29 pm przez wieszczu, łącznie edytowano 1 raz
wieszczu
Żółta kartka
 
Posty: 268
Dołączył(a): 2004-11-13, 2:14 pm
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez zgredds 2006-10-03, 12:17 pm

ja jestem ten młodszy ..... nick mam mylący :), a znam z opowieści Haszka :) czyli mojego brata :)
zgredds
 
Posty: 206
Dołączył(a): 2005-05-02, 11:17 am

Postprzez miron 21 2006-10-03, 12:24 pm

Udało mi się wkręcić na ostatni mecz z Crakowią rozegranym w spodku,usiadłem oczywiście po stronie gdzie dawniej siadywali kibice Z. Na tych drewnianych ławkach jest mnóstwo wydrapanych znaczków Zagłębia i innych haseł, są zamalowane ale doskonale widoczne.No i ożyły wspomnienia na tej pustej hali .Były czasy kiedy było nas tam więcej niż miejscowych gra prowadzona była na innym poziomie odnosiliśmy tam raczej wyraźne zwycięstwa .Ale szczegulnie zapadł mi tam w pamięć wygrany pojedynek bokserski naszego obrońcy Frączka z jednym z Katowiczan, już nigdy więcej niewidziałem by ktoś kogoś tak bardzo stłuk na lodzie.
miron 21
 
Posty: 506
Dołączył(a): 2005-03-13, 8:58 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez wieszczu 2006-10-03, 12:32 pm

Frączek siedział na kormelu i okładał go pięściami niemiłosiernie :twisted: .Możecie sobie tylko wyobrazić co wtedy działo się w naszym sektorze :twisted: :twisted: :twisted: .
wieszczu
Żółta kartka
 
Posty: 268
Dołączył(a): 2004-11-13, 2:14 pm
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez BuBy_MaDnEss_#4 2006-10-03, 12:34 pm

ehh wspomnienia ;] jako bardzo nielat obserwowalem , jeszcze wtedy w centrum pod muzą samochdy powybijany szyby, jezdzace nyski, sprawdzania rąk przez psy jak brudne to kolumbryna i pały... teraz juz chyba nie ma takiego fanatyzmu... niestety, :(
BuBy_MaDnEss_#4
 
Posty: 1451
Dołączył(a): 2004-09-25, 8:00 pm
Lokalizacja: Sosnowiec Pogoń Posty: 3248

Postprzez miron 21 2006-10-03, 1:01 pm

Żeby dostać bilety mecze z Polonią trzeba było iść na wagary,kiedyś ta sztuka nam się nie udała i wchodziliśmy na zimowy od drugiej strony za dwie butelki wiśniówki.W miejscach gdzie się siadywało zawsze w około były te same pyski,Jak Jarkowi Morawieckiemu udało się uciec przy prawej stronie bandy to wszyscy wstawali już wiadomo było że będzie bramka.A Zimowy wtedy to był chyba z gumy (na ławkach więcej ludzi się mieściło niż na krzesełkach)Żeby coś zobaczyć na koronie przy barierkach nie było szans ,jak ktoś się spuźnił to często żeby coś zobaczyćtrzeba było czekać do drugiej tercji.Po meczu przez park szły tłumy ludzi .
miron 21
 
Posty: 506
Dołączył(a): 2005-03-13, 8:58 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez wieszczu 2006-10-03, 1:02 pm

Buby ten fanatyzm wciąż istnieje,w szczególności wśród starszych kibiców.Pewnych rzeczy nie pozbędziemy się z dnia na dzień;co więcej wierzę szczerze w to,że zachowamy to do końca.To wszystko jest gdzieś ukryte,ale przyjdzie dzień,że kiedyś to eksploduje.Rzecz w tym,aby przekazać to młodszym od siebie.Jest to do zrealizowania tylko,że potrzeba do tego wiele okoliczności.Trzeba po prostu to wspaniałe uczucie przekazywać z pokolenia na pokolenie,a będzie dobrze.
wieszczu
Żółta kartka
 
Posty: 268
Dołączył(a): 2004-11-13, 2:14 pm
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Następna strona

Powrót do Kibice

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników

cron