Krzysztof Tochel - były trener Zagłębia

[asdf]

UFFFFF !!! :D :D :D

Dokladnie tak. 100 % poparcia dla trenera. Wiosna nasza !!!

[Tadeusz Wisniewski]

No coz nie przeczytaliscie - moj post z dnia 22.11.05 godz.14.29 wlasnie w tym dziale dot. trenera KT. Kol. KEFF79 - jedyny zorientowal sie ze to
wlasnie ta chwila, iz jestesmy znow z trenerem K.Tochel i druzyna, tylko mam prosbe BADZMY RAZEM, bo teraz to juz nie przelewki idzie WIOSNA.
MAMY DRUZYNE ktora potrafi grac w pilke na b.dobrym II ligowym poziomie, Kol. Blajpios - nie wymagajmy aby trener uczyl zawodnikow jak strzela sie bramki z 3 metrow, Janusz WOLAN powiedzial ze namarnowal tych okazji sporo. Ale zapomnijmy stalo sie nie ma. Zaczynamy NOWY drugi etap w tym sezonie szturm na pozycje AWANS.
Jestem przekonany, iz pod wodza trenera K.Tochel ten AWANS nasi wywalcza, a trener moze spokojnie prowadzic nasza druzyne w I lidze a zupelnie spokojnie w LIDZE MISTRZOW tez - siegajac tak daleko.
Jesli LM to i Stadion Zaglebia Dabrowskiego - tez. Wy mieszkajac w Sosnowcu nie wiecie jakie to jest wazne, ale moze bedzie inna okazja to pozwole sobie napisac dwa slowa w tej sprawie.
Pozdrawiam Wszystkich
Tadeusz

[krzysztof]

No to super, że będziemy przygotowywać się do wiosny 2006 z tym samym trenerem. Mam tylko nadzieję że nie tylko przygotowywać, ale także walczyć o awans w każdym meczu.
Martwi mnie natomiast choroba (nie śmiem wątpić, że faktyczna a nie udawana) naszego dyrektora. Jak widać bez niego żadnych decyzji transferowych nie da sie podjąć w naszym klubie.
No trudno, ale zapewne jego skauci już od dawna obserwują potencjalnych nowych piłkarzy naszego klubu, także jak wróci z L4 to zostaną podpisane nowe kontrakty z nowymi cennymi nabytkami :wink:

[MarcelZS]

Chyba dobrze się stało, że emocje nie wygrały tym razem.

Mam jednka dziwne odczucie, że Trener i zawodnicy (Lacha), uważają że miejsce, na którym się znajdują w tabeli to wypadek przy pracy i że tylko pojedyńcze błędy zawodników o tym zadecydowały.
- Tochel w wywiadzie w TVP3 podkreślał, że powiniśmy wygrać ten czy tamten mecz - ale mając takie doświadczenie wie, że liczą się punkty i miejsce w tabeli - poprostu niechciłbym słyszeć na wiosnę, że nie wywlczyli awansu bo przegegrali z kimś tam, ale jadnak byli lepsi i awans nam się należal.

Panowie dla mnie to jest trochę towarzystow wzajmnej adoracji, ale nich obronią się wynikami, bo to jest najważniejsze, narazie deklaracje Lachy i Tochela nic dla mnie nie znaczą.

Inna sprawa to wzmocnienia - są konieczne - ale jak mają ich szukać w III czy IV lidze to szkoda czasu na kolejnych patałachów.

Co do Rudego - to dziwna ta choroba :wink: , jak na tak ważne spotkanie to wytłumaczniem może być pobyt w szpitalu, bo jak tylko kicha i smarka to coś jest nie tak.

[Blajpios]

Kol. Blajpios - nie wymagajmy aby trener uczyl zawodnikow jak strzela sie bramki z 3 metrow

A dlaczego nie, Kol. Tadeuszu?
Skoro tego nie potrafią - a Trener ma doprowadzić do awansu, czego nie da się bez zwycięstw licznych: to dlaczego nie wymagajmy, by między innymi tego uczył? Przypomnę, że pisałem zaś ogólniej, nawet w tej kwestii odpowiedzialności za nie strzelone bramki; m.in. pisałem o pokonaniu stressu, o znalezieniu się odpowiednim w sytuacji. Dalej, było to pewnego rodzaju wejście w grę słów Trenera - który być może sobie żartował w ten sposób: "no, tu pech a tu leci trener". Niemniej - tego się nie da do tego sprowadzić. Dalej, wymagajmy od trenera, skoro to ma być zespół zwycięski, by tak prowadził zespół, że tych okazji będzie na tyle dużo, że wystarczy - a jeżeli grają na jedną tylko, to zdołają ją wykorzystać. Inaczej - to jest tak jak w tej rundzie, trochę wpadka. Przede wszystkim zaś - pisałem ogólnie, dopiero teraz, gdy biadolenia albo wychwalania nie mogły być elementem gierek personalnych i nie groziły szkodą dla układu, bo w tych latach, K.Tochel to najlepsze, co mogło się trafić, Zagłębiak, zaangażowany. Pisałem jednak - o koniecznym rozwoju. Rozwoju mentalności, rozwoju drużyny - ale też i Trenera. Cieszę się, że podchwytuje Kolega moją myśl o Lidze Mistrzów, co niewielu robi, nawet jeżeli widzieć ją bardziej jako symbol niż jako realia: to jednak bez zrozumienia tej kwestii ciągłego rozwoju mentalności, drużyny, Trenera, bynajmniej ani tyle, co ona może znaczyć, nie będzie znaczyć! W tym rozwoju zaś postawy profesjonalistów, maleńkim elementem, niemniej też istotnym, jest np. strzelanie zwycięskich bramek, nie tylko w sytuacji stuprocentowej, nauczenia czego też od trenera oczekiwać można.

[Monti]

A mnie wypada odszczekać sugestie że piłkarze grali przeciwko trenerowi.
Bardzo dobrze że nie ma nerwowych decyzji zarządu. Wiosna będzie nasza.

[MrCricket]

Według mnie tylko dlatego, że to już koniec rundy, trener zachował posadę.Minimum punktowe nie zostało wypełnione i gdyby tak kiepska seria przydarzyła się np w środku to przypuszczam, że prezes nie byłby, aż tak wyrozumiały. W tej sytuacji trzeba wierzyć w kolejną "cudowną wiosnę" i potknięcia rywali. Wiadomo, że nie będzie rewolucyjnych zmian, tylko kosmetyczne. Trudno zatem wypowiadać się w tej chwili o szansach na awans, bo jeszcze nic nie wiadomo o żadnych wzmocnieniach itp. Argumenty historyczno-statystyczne do mnie nie przemawiają. Wiosną raczej nie będzie(albo będzie ich niewiele) tzw łatwych meczy, gdyż w tabeli jest widoczny podział na drużyny walczące o awans i o utrzymanie. Motto podjął taką, a nie inna decyzję i oby miał rację, chociaż liczyłem na większe zmiany. Ale cóż- pożyjemy,zobaczymy...

[Przemek26]

Kurcze czytając te posty po informacji o decyzji prezesa nie widzę żadnej radości a wcześniej w co drugim była aprobata dla trenera i zyczenia zeby został. Co nagle sie wszyskim odmieniło?.
A wiąsna zawsze rządziła Zagłębie tak było jest i bedzie.

[SCORPARO]

Jestem jak najbardziej za pozostaniem Trenera Tochela na tymże właśnie stanowisku w Zagłębiu (i tu moja wielka APROBATA - kolego przemku...), a to dlatego, ze nawet jeżeli dojdzie do wymiany kilku (nie wazne ilu) zawodników, to przecież jakaś ich część pozostanie w Sosnowcu jednak, a któż wie o niech więcej jak nie sam K.Tochel (warunki, psychika, motoryka, umiejętności... ), i nie zakladam opcji aby jakikolwiek eventualny szkoleniowiec , będący (tfu, tfu - na szczęśćie to tylko gadanie, bo i tak wiadomojuż co z trenerem...) zmiennikiem "naszego Krzysia", mogł w kilka tygodni poznać drużynę lepiej niż nasz obecny trener. Oczywiście nie twierdze że człowiek ten jest nieomylny, i zdażało mu sie podejmiować decyzje "małozadowalające" - lecz jednak zrobił on zbytwiele dla naszej drużyny, aby go przekreślić po nieudanej końcówce rundy. Nawet jeżeli z jakichś powodów, miała by nam się na wiosnę powinąć noga (o boże co ja pisze !!! - to oczywiście nie możliwe!!!) i Zagłębie w jakiś "zagmatwany"* sposób utraciło avans do I ligi - widział bym dalej Krzysztofa Tochela jako trenera Zagłębia - chociażby z powodów opisanych wyzej, a poza tym ja osobiście nie widzę człowieka który dał by z siebie tyle serca dla drużyny, która jak by nie bylo jeszcze nie tak dawno grala po jakiś wiochach! - a nie ma co ukrywać ze avanse z tak niskich szczebli rozgrywek można zawdzięczać pracy naszego trenera!

Dlatego też nie boję się powiedzieć : Krzysztof Tochel - to NAJLEPSZY "zawodnik" Zagłębia Sosnowiec w ostatnich latch :-), oczywiście, popełniał błędy - w końcu jest tyklo człowiekeim - ale nie było ich tak dużo, i nie były ona aż tak rażące, jak niecelny strzał na pustą bramkę z trzech metrów. Smiem twierdzić nawet, że gdyby nie nasz trener, walczyli byśmy teraz, a jakże, ale z drugirj strony tabeli (czytaj o utrzymanie)>

Panie Tochel > Na wiosnę znów mistrz, a z piedestału nie zniosą Pana przez długie lata.

*Czytaj - PZPN - i wszystko jasne :-)

[Tadeusz Wisniewski]

Kol. Blajpios - z mojej amatorskiej kopanej wiem ze w takich sytuacjach
wali sie SPOD DUZEGO PALCA I TYLE - DZIURA W SIATCE BRAMKARZ NIE MA NAJMNIEJSZYCH SZANS.Nasi KOPACZE to nie Brazylia.
TU NIE MA CZASU NA FINEZJE. Musze powiedziec iz z uwaga czytam Pana posty.
Pozdrawiam
Tadeusz

[Blajpios]

Kol. Blajpios - z mojej amatorskiej kopanej wiem ze w takich sytuacjach
wali sie Z POD DUZEGO PALCA I TYLE - DZIURA W SIATCE BRAMKARZ NIE MA NAJMNIEJSZYCH SZANS.Nasi KOPACZE to nie Brazylia.
TU NIE MA CZASU NA FINEZJE. Musze powiedziec iz z uwaga czytam Pana posty.
Pozdrawiam
Tadeusz

Podobnie - z uwagą i czerpiąc z tego jakąś korzyść czytam Pańskie posty. Też z praktyki nie więcej niż amatorskiej wiem, że to najprostsza droga w takiej sytuacji ale zapewne wiedzą to i piłkarze, natomiast pisałem o całości: jak sprawić, by wiedzieli i potrafili, gdy jest dużo większe napięcie, gdy jest presja itp. To dopiero jest klasa mistrzowska. Do tego także pomaga w jakiejś mierze - oczywiście jedynie w jakiejś "odpowiedniej" - Trener.
Oczywiście też wiem, że nie ma żadnych wątpliwości, iż Trener nie tylko ma takie wypowiedzi i o ile go znam, jako człowieka związanego z Zagłębiem, ambitnego i chcącego zagłębiowskiego sukcesu, to na pewno już nieźle główkuje, jak to trudne zadanie na wiosnę zrobić. Nie ma chyba wątpliwości, że ono trudniejsze nawet niż się spodziewał, wpadka była. Co więcej, powody do obaw też. Obraz tego dopełnia chyba i takie proste zestawienie: biorąc pod uwagę drużyny, które wylądowały wyżej niż Zagłębie - w meczach z nimi zdobyliśmy na 5 meczy ledwo 2 punkty i 3 bramki, tracąc ich 10! A do tego dochodzi, że nie tylko, iż do miejsca barażowego są trzy punkty straty, ale jeszcze kilka jest drużyn, nie jedna, które trzeba zepchnąć. Naprawdę z życzliwości i dla Zagłębia i dla Trenera, z nadzieją, że też poważnie nad tym się zastanowi, zwłaszcza wobec takiej sytuacji, powtórzę już kilka razy głoszoną tezę, że o "dorastanie do klasy mistrzów" chodzi w tej sytuacji jeszcze bardziej. Dla poszczególnych zawodników, dla drużyny, ale i dla p. K. Tochela, jako przywódcy. "Rosną chłopcy, to i majteczki muszą się zmieniać, z czasem na garnitur, z czasem na frak i muszkę ". Choć "i wciąż trzeba zachować tę samą nóżkę, na strzał "spod palca" - także w zmienionych warunkach"
Oczywiście, pozdrawiam. Myślę też, że doszliśmy już tym samym do porozumienia, bo to wszystko było chyba tylko uściśleniem przy zasadniczej zbieżności poglądów, choćby co do nadziei wciąż wiązanych z wiosenną rundą i dobrze, że pod wodzą p. K. Tochela.

[Leyton]

No coz nie przeczytaliscie - moj post z dnia 22.11.05 godz.14.29 wlasnie w tym dziale dot. trenera KT. Kol. KEFF79 - jedyny zorientowal sie ze to
wlasnie ta chwila, iz jestesmy znow z trenerem K.Tochel i druzyna,

Przeczytaliśmy i zrozumieliśmy Panie Tadeuszu. Tylko np. ja osobiście czekałem jednak na oficjalne potwierdzenie tej informacji, a ta pojawiła się dopiero o 23.00. :D

W każdym razie to akurat, jest moim zdaniem w tej sprawie malo istotne. Najważniejsze, że K.Tochel będzie miał okazję kolejny raz z rzędu udowodnić, że jest mistrzem przygotowań do rundy wiosennej, bo niektórzy chcieli mu tą okazję odebrać.

Pozdrawiam

[Cygan]

Fantastyczna wiadomośc, że Krzysiu nadal trenerem!!!
Dziwię sie jednak malkontentom forumowym, którzy jak awansowaliśmy, albo Zagłebie grało super mecze na wiosnę, potrafili wyniesc pod niebiosa Krzysia Tochela, a teraz, gdy nie wszystko poszło zgodnie z planem (choć ja tak nie twierdzę; przeciwnie, myślę że jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej), niejednokrotnie besztaja go na forum i twierdzą, że: "wszystko do d..., nie awansujemy, Tochel musi odejśc, etc". A ponoć NA DOBRE I NA ZŁE? Niestety widać, że w przypadku niektórych, to tylko pusty slogan.
Szkoda, że mamy niektórych takich w swoich szeregach...

Ps: myślę, ze ci malkontenci powinni się głęboko zastanowić nad sensem ich dalszego "kibicowania" Naszej drużynie

[Qba]

Fantastyczna wiadomośc, że Krzysiu nadal trenerem!!!
Dziwię sie jednak malkontentom forumowym, którzy jak awansowaliśmy, albo Zagłebie grało super mecze na wiosnę, potrafili wyniesc pod niebiosa Krzysia Tochela, a teraz, gdy nie wszystko poszło zgodnie z planem (choć ja tak nie twierdzę; przeciwnie, myślę że jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej), niejednokrotnie besztaja go na forum i twierdzą, że: "wszystko do d..., nie awansujemy, Tochel musi odejśc, etc". A ponoć NA DOBRE I NA ZŁE? Niestety widać, że w przypadku niektórych, to tylko pusty slogan.
Szkoda, że mamy niektórych takich w swoich szeregach...

Ps: myślę, ze ci malkontenci powinni się głęboko zastanowić nad sensem ich dalszego "kibicowania" Naszej drużynie

a ja uwazam, ze stwierdzenie "na dobre i na zle" wcale nie musi i nie odnosi sie do pojedynczych jednostek - przeciez tu chodzi o kolektyw, o cala ekipe... Cygan, mozesz zrozumiec to, ze niekiedy potrzebna jest wymiana jednego trybika, zeby cala machina funkcjonowala dobrze?? osobiscie jestem zadowolony z tego, ze Tochel zostal, bo nie widze nikogo innego na tym stanowisku, w kazdym badz razie nie w tej chwili... ale po prostu dziwi mnie postawa niektorych forumowiczow: mam na mysli to, ze tak bardzo wybielaja trenera. ja nie mowie, ze ma byc doskonaly, jasne, ze nie - ale, do jasnej cholery, dlaczego nie mozecie byc obiektywni??

reasumujac - 3 x TAK dla Trenera :)

pozdrawiam

[Cygan]

Fantastyczna wiadomośc, że Krzysiu nadal trenerem!!!
Dziwię sie jednak malkontentom forumowym, którzy jak awansowaliśmy, albo Zagłebie grało super mecze na wiosnę, potrafili wyniesc pod niebiosa Krzysia Tochela, a teraz, gdy nie wszystko poszło zgodnie z planem (choć ja tak nie twierdzę; przeciwnie, myślę że jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej), niejednokrotnie besztaja go na forum i twierdzą, że: "wszystko do d..., nie awansujemy, Tochel musi odejśc, etc". A ponoć NA DOBRE I NA ZŁE? Niestety widać, że w przypadku niektórych, to tylko pusty slogan.
Szkoda, że mamy niektórych takich w swoich szeregach...

Ps: myślę, ze ci malkontenci powinni się głęboko zastanowić nad sensem ich dalszego "kibicowania" Naszej drużynie

a ja uwazam, ze stwierdzenie "na dobre i na zle" wcale nie musi i nie odnosi sie do pojedynczych jednostek - przeciez tu chodzi o kolektyw, o cala ekipe... Cygan, mozesz zrozumiec to, ze niekiedy potrzebna jest wymiana jednego trybika, zeby cala machina funkcjonowala dobrze?? osobiscie jestem zadowolony z tego, ze Tochel zostal, bo nie widze nikogo innego na tym stanowisku, w kazdym badz razie nie w tej chwili... ale po prostu dziwi mnie postawa niektorych forumowiczow: mam na mysli to, ze tak bardzo wybielaja trenera. ja nie mowie, ze ma byc doskonaly, jasne, ze nie - ale, do jasnej cholery, dlaczego nie mozecie byc obiektywni??

reasumujac - 3 x TAK dla Trenera :)

pozdrawiam

Po częsci sie zgadzam. Rozumiem że niekiedy wymiana jednego trybika, poprawi pracę całej maszyny. Ale tym trybikiem nie jest napewno Tochel!!! Ja aukrat odniosłem sie do przykładu Krzyśka Tochela, ale nie twierdzę, że mamy głaskać kazdego piłkarza, który u nas gra. Twierdzę jednak, że nie Tochel jest winien wszystkiemu, a ostatnio krytyka malkontentów skierowała się przeciwko niemu. Już każdy zapomniał co przez wszystkie ostatnie lata dla nas zrobił? Jak prowadził nas do 2 ligi, majac intratniejsze propozycje pracy przez te wszystkie lata!! Czemu nagle miałby sie zmienic? - to jest apropo Twojego wybielania Qba.
Pewnie zaraz mi wytkniesz, że np. popełniał błędy w niektórych transferach, ale jak sam powiedziałeś - nie musi być doskonały. Zobaczmy ile jest trafionych transferów.

Wiesz, to takie typowo polskie - człowiek zrobi 100 rzeczy dobrze, a jedną spieprzy - ale nikt nie pamięta tych dobrych, tylko gani za tą złą i wyolbrzymia ją do granić możliwości. Niestety takim k***a narodem jesteśmy! Nad czym wielce osobiście ubolewam...