a mnie dziwi jedna rzecz (o ktorej juz chyba ktos wspominal): czemu, wychodzac na prowadzenie. cofajmy sie? nie chce byc 'kolejnym treneiro', ale wg mnie to wola o pomste do nieba!!! jezeli, z bieniaminkiem u siebie strzelamy bramke, potem sie cofamy i dajemy przeciwnikowi pograc, to z czym do pierwszej ligi??? Zaglebie powinno byc druzyna ofensywnie grajaca zarowno u siebie, jak i na wyjazdach. czym sa poparte te aspiracje pierwszoligowe?? jak na razie szumnymi krzykami nas, kibicow. nie chce krytykowac Trenera Tochela, bo wierze w jego umiejetnosci trenerskie, ale strasznie mnie razi w oczy fakt, o ktorym pisalem.
pozdrawiam
PS. nie wieszajcie na mnie psow :)