przez Krawiec 2004-02-26, 12:36 pm
Ok Miłosz, jak już wybudujesz stadion ze swojej wygranej, to ja postaram się kupić Żurawskiego, Milę albo Rasiaka ze swojej kumulacji.
Ale tak na powaznie, wkleiłem ten obrazek po to ,zeby pokazać że systematyczna praca , kawałek po kawałku , przynosi po jakimś czasie efekty. Poznaniacy nie zabiegają o całą kwotę kilkudziesieciu czy kilkuset milionów na modernizację całego stadionu ale wyznaczają sobie konkretne cząstkowe cele rozłożone w czasie .
W naszym przypadku łatwiej byłoby wygospodarować 3-4 mln złotych z budzętu miasta i zrobić typowo piłkarską trybune za bramką - jak na Lechu - niż czekać w nieskończoność na te 20 mln na budowę trybuny od strony budynku klubowego.
Gdyby Baczyński myślał bardziej przyziemnie kilka lat temu, to z okazji 100-lecia z rozmachu możnaby strzelić takie cudo za bramką i dzisiaj nikt nie martwiłby się gdzie pomiesczą się ludzie na meczu ze Śląskiem . Po jaką cholerą budowano klatkę dla gospodarzy koło kiełbasy ?
Chodzi o sposób podejścia do tematu - myślenie "wszystko albo nic" oznacza w przypadku Polaków najczęściej nic.