prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski

[werty2]

Do kompletu brakuje tylko fuchy w MZBM albo innym RPWiK ale za rok kolejny PDF w BIP-ie i kto wie...

Dziwne, że Arkadiusz - prezydent trzyma się takiego układu. Jeśli za kilka lat, po wybudowaniu stadionu spółka będzie funkcjonowała w taki sposób jak dotychczas to szykuje się niezła kompromitacja.

Usprawiedliwianie braku działań w obszarze promocji i marketingu starym stadionem jest tylko i wyłącznie bezczelną wymówką, podkładką pod lenistwo lub totalny brak wiedzy. Czy oni na prawdę myślą, że nowy obiekt zrobi z Zagłębia giganta? Jeśli tak to gratuluję.

Zagłębie jest jak kolejny wydział UM, działa, spełnia swoją rolę, specjalistów brak, znajomki są i na kreatywność nie ma co liczyć, obsługa klienta też pozostawia wiele do życzenia. I tak się kręci, za mieszkańców kasę...

Nie wiem co musiało by się stać, żeby Arkadiusz podszedł do sprawy z należytą powagą? Spadek? Pewnie nie był by to argument bo to tylko sport przecież...Niestety większość klubów finansowanych przez miasta działa w ten sposób, choć zdarzają się wyjątki w postaci Piasta, Arki, Wisły Płock.

Tutaj na prawdę nie trzeba cudów i Bóg wie jakich pieniędzy. Potrzeba ludzi, którzy myślą i dobrze wykonują zadania postawione przez zwierzchników, zadania ambitne i adekwatne do powierzonych funkcji. Najlepszy typ to pracownicy zaangażowani emocjonalnie, tak robi Bogusław w Legii i nieźle mu to wychodzi. Śmiem twierdzić, że kibice posiadający odpowiednie kwalifikacje, "popchnęli" by ten "wózek" dalej aniżeli obecny układ. Sam mógłbym wytypować kilka nazwisk to objęcia ważnych stanowisk w klubie, mając 100% pewności, że po pół roku widzielibyśmy inny klub. Nie mam tylko kandydata na stanowisko dyrektora sportowego, tzn. mam ale nie jest to osoba z "kręgów zagłębiowskich".

[RUDI]

A pamiętam jak niektórzy jechali po Baczyńskim ,że jest prezesem klubu i jednocześnie kierownikiem obiektu, żądali żeby ujawnił czy pobiera dwie pensje i jeżeli pobiera to jest "nieuczciwy" (żeby nie pisać gorzej).

[Anakin]

Do kompletu brakuje tylko fuchy w MZBM albo innym RPWiK ale za rok kolejny PDF w BIP-ie i kto wie...

Dziwne, że Arkadiusz - prezydent trzyma się takiego układu. Jeśli za kilka lat, po wybudowaniu stadionu spółka będzie funkcjonowała w taki sposób jak dotychczas to szykuje się niezła kompromitacja.

Usprawiedliwianie braku działań w obszarze promocji i marketingu starym stadionem jest tylko i wyłącznie bezczelną wymówką, podkładką pod lenistwo lub totalny brak wiedzy. Czy oni na prawdę myślą, że nowy obiekt zrobi z Zagłębia giganta? Jeśli tak to gratuluję.

Zagłębie jest jak kolejny wydział UM, działa, spełnia swoją rolę, specjalistów brak, znajomki są i na kreatywność nie ma co liczyć, obsługa klienta też pozostawia wiele do życzenia. I tak się kręci, za mieszkańców kasę...

Nie wiem co musiało by się stać, żeby Arkadiusz podszedł do sprawy z należytą powagą? Spadek? Pewnie nie był by to argument bo to tylko sport przecież...Niestety większość klubów finansowanych przez miasta działa w ten sposób, choć zdarzają się wyjątki w postaci Piasta, Arki, Wisły Płock.

Tutaj na prawdę nie trzeba cudów i Bóg wie jakich pieniędzy. Potrzeba ludzi, którzy myślą i dobrze wykonują zadania postawione przez zwierzchników, zadania ambitne i adekwatne do powierzonych funkcji. Najlepszy typ to pracownicy zaangażowani emocjonalnie, tak robi Bogusław w Legii i nieźle mu to wychodzi. Śmiem twierdzić, że kibice posiadający odpowiednie kwalifikacje, "popchnęli" by ten "wózek" dalej aniżeli obecny układ. Sam mógłbym wytypować kilka nazwisk to objęcia ważnych stanowisk w klubie, mając 100% pewności, że po pół roku widzielibyśmy inny klub. Nie mam tylko kandydata na stanowisko dyrektora sportowego, tzn. mam ale nie jest to osoba z "kręgów zagłębiowskich".

Tego, dlaczego Arkadiusz sankcjonuje panujący w piłkarskim Zagłębiu układ , a zapewne jest jego częścią zapewne nigdy się nie dowiemy. Dla mnie najdobitniejszym tego przykładem jest rada nadzorcza gdzie swoistą patologią jest to, że od kilku lat zasiada w niej pracownik z kancelarii Leśnodorskiego, który zapewne nominalnie jest reprezentantem miasta Sosnowca. Powstaje pytanie: czyżby Miasto nie miało ludzi, których mogłoby wskazać do Rady A może było można zrobić ukłon w stronę kibiców i rozpisać konkurs na członka rady nadzorczej reprezentującego głównego właściciela. Przecież w Sosnowcu i Zagłębiu jest cała masa takich doświadczonych ludzi. W ostateczności można by było dać miejsce Książkowi, choć jego osoba kręcąca się wokół klub nie jest dla mnie do końca jasna, ale faktycznie jego firma wspiera Zagłębie, a który ma tam ponoć również jakiś niewielki udzialik i mógłby formalnie reprezentować siebie.
Wbrew pozorom odpowiedź jest prosta. Nikt z ulicy do klubu nie zostanie dopuszczony.
Prosty przykład związany z samym Jaroszewski. Miał jakiekolwiek doświadczenie w zarządzaniu czymkolwiek O ile się nie mylę to nie miał. Facet po AWF, nauczycie wf i dziennikarz. I z dnia na dzień został powołany na Prezesa. Jakie były jego atuty Zna się z gościem, który z kolei jest człowiekiem Leśnodorskiego, kumpel Prezydenty Kopciowej, a i z Arkadiuszem kopie wspólnie piłkę. Ten koniunkturalizm nie jest oczywiści sam w sobie czymś nagannym co taki jest świat. Ale czy nie byłoby lepiej Powołać na głównodowodzącego klubem kogoś bardziej kompetentnego z większym doświadczeniem Pewnie można było bo przy kimś sensownym koszty związane z zatrudnieniem mogą się naprawdę zwrócić klubowi. A Jaroszewski mógłby dostać jakąś działkę i nabierać doświadczenia i być może wcale nie byłoby głupim pomysłem dać go kiedyś na Prezesa. No ale zatrudnienie kogoś kompetentnego jak widać raczej nie wchodzi w grę. Jak wskazałem, ważniejsze są inne atrybuty.

[turku]

Ja się zastanawiam jak to jest możliwe i czy to możliwe jest tylko w Sosnowcu czy taka popelina jest wszędzie.
Dostaliśmy 100k€ za Magierę. Czyli kasa na nowego trenera jest, mamy niezły zespół, którego wystarczy nie zepsuć aby awans był więcej niż wielce prawdopodobny. Czyli trenerzy powinni zabijać się o posadę u nas.
A tym bardziej, że na rynku są dobrzy trenerzy, więc okazja żeby zrobić coś dobrego dla Zagłębia jest.

A MJ co robi? Zatrudnia słupa, którego jedynym sukcesem jest mocna głowa. W cywilizowanym klubie jest to nie do pomyślenia. I jeszcze jest chłopak zadowolony jakim to on nie jest genialnym preziem.

No przecież jak to piszę to nie wierzę, że to się dzieje naprawdę.

[django]

A pamiętam jak niektórzy jechali po Baczyńskim ,że jest prezesem klubu i jednocześnie kierownikiem obiektu, żądali żeby ujawnił czy pobiera dwie pensje i jeżeli pobiera to jest "nieuczciwy" (żeby nie pisać gorzej).

Przecież wiesz doskonale czemu "niektórzy" jechali po Baczyńskim, a teraz w dużo bardziej kontrowersyjnej sytuacji bronią Jaroszewskiego.

[Anakin]

A pamiętam jak niektórzy jechali po Baczyńskim ,że jest prezesem klubu i jednocześnie kierownikiem obiektu, żądali żeby ujawnił czy pobiera dwie pensje i jeżeli pobiera to jest "nieuczciwy" (żeby nie pisać gorzej).

Przecież wiesz doskonale czemu "niektórzy" jechali po Baczyńskim, a teraz w dużo bardziej kontrowersyjnej sytuacji bronią Jaroszewskiego.

ja nie wiem. Czyżby chodziło o akcje propagandową przed zrobieniem przez Baczyńskiego wolnego miejsca

[django]

ja nie wiem. Czyżby chodziło o akcje propagandową przed zrobieniem przez Baczyńskiego wolnego miejsca

Chodziło o to, że części kibiców było nie po drodze z Baczyńskim i każdy pretekst był dobry, żeby po nim jechać. Z Jaroszewskim nie mają takiego problemu, więc wolno mu dużo więcej.

[Tomcjo]

O godz. 15.00 w sobotę w Tychach miejscowy GKS podejmować będzie GieKSę z Katowic. Seria 9 meczów bez porażki sprawiła, że dziś katowiczanie mają tylko dwa punkty straty do liderującego Zagłębia. A że swój sobotni mecz ligowy zaczną o trzy godziny wcześniej, niż sosnowiczanie, w razie zwycięstwa przynajmniej przez 180 minut plasować się będą na samej szczycie pierwszoligowej klasyfikacji.

* W górę pójść chce także prezes GieKSy. Wojciech Cygan znalazł się na 27-osobowej liście kandydatów do zarządu PZPN. W kończącej się właśnie kadencji gremium owo liczyło 17 członków (plus prezes Zbigniew Boniek).

Im sie marzy lider a prezesowi zarząd w PZPNie . I nie bawią sie w popieranie Wojciechowskiego . Na szczęście prasa zrobiła idiotę z prezesa Stali Mielec ktory tez poparł kombinatora a zarząd klubu Bońka . Niestety nie jest to doborowe towarzystwo . Dodatkowo jedzie sie po Stali Rzeszów z której to Wojciechowski kandyduje jako działacz . No cóż . Nikt normalny nie pcha ręki w gówno . Chyba ze sa tam duże pieniądze . To sie zdarza . Jednak ja tu zysków nie dostrzegam

[dziejus]

http://sport.interia.pl/reprezentacja-p ... Id,2284805 Na tej liście poparcia Wojciechowskiego,nie widzę naszego Zagłębia.To o co chodzi?

[comitam]

popierać Wojciechowskiego i jego klownów?

[Blajpios]

popierać Wojciechowskiego i jego klownów?

Może jednak warto wyhamować z takimi kpinkami? Wiem, że polski kibic - tak samo sosnowiecki - jak uwielbia, to obiekt uwielbiany może wszystko, łącznie (w innych wypaodkach) z oszukiwaniem kibica przez sprzedawanie meczu - a jak ktoś jest podpadnięty, to nie jest w stanie w żaden sposób, w oczach tego kibica, cokolwiek zrobić dobrego. Niemniej - oddając oczywiste zasługi Zb. Bońkowi, jak również i takie, które dla ludzi są mniej oczywiste - to z kolei warto zobaczyć parę rzeczy wątpliwych, co nie znaczy negowania zasług. Jakkolwiek - faktycznie może być niebezpieczne dla niektórych umysłowości stawianie kwestii możliwego porównania, czy zasługi są równoważne lub przeważające wobec negatywów?
Poszanowanie prawa? O ile jeszcze można przypuszczać, że w zasadzie nie ma problemu z miejscem zamieszkania, to szerzej patrząc są jednak kwestie wątpliwe. Być może faktycznie jest w statucie tylko wymóg, "by mieszkał w Polsce" bez dokładniejszego określenia np. ilości czasu na pobyt w roku - to w takim wypadku tylko od strony patriotyzmu by się można czepiać, niemniej wystarczy, jeżeli ma jakieś mieszkanie i w nim czasem bywa. Sprawa z bukmacherką - to jednak jest trochę inny kaliber. Nawet, jeżeli od strony prawnej znowu - nie można postawić zarzutu, to wątpliwości już nie tylko z punktu widzenia patriotyzmu, ale także ogólnego poczucia moralności mogą powstawać. Firma nielegalna w Polsce, hm... Wszystko OK!? Więcej - nie szukałem, bo szkoda czasu, niemniej: nie mówiąc o jakichś federacjach afrykańskich, ale o poważnych, europejskich, czy jest w jakiejś prezesem ktoś, kogo bukmacherzy mają na liście płac, ktoś, kto reklamuje ich?
Arogancja. Jednak jest coś w tym - miły wobec tych, co robią mu PR a wyrzuca wszystkich, co mu nie pasują. Czy to do końca dobrze? Po prostu - świetnie sobie ustawia przeciwników. Czy to złe? Ano - zależy od granic. Na pewno poprawił PR wobec Związku, wyciszył wiele wyzwisk, to dobrze, choć jak to ktoś napisał, w stylu, jaki oddaje dowcip: "co różni szczura od chomika? PR!". Zasługa jest. Niemniej - warto pytać o to, co dalej.
Już nawet M. Listkiewicz wprost mówi, że choćby I ligę PZPN powinien traktować poważniej. Podobnie - jednak jest kwestią związku, co się dzieje niżej w ligach. Itd itp. Oczywiście, nie jedyny Zb. Boniek jest za to odpowiedzialny i jest pytanie, jakie może mieć wpływy jego działalność na tym polu. Jednak - to są realne pytania. Dotychczas w ogóle przez niego zbywane, odrzucane. Tak więc, naprawdę pytanie, czy to takie złoto - i czy J. Wojciechowski startujący w tych wyborach, to tylko zło?
Wielką zasługą J. Wojciechowskiego startującego do wyborów było, że nie powtórzył się kolejny zjazd jak za M. Dziurowicza, jak za partyjnych zwyczajów: że nie liczą się fakty i nie dyskutuje się o problemach, tylko ważne jest, kogo przywieźli w teczce. Mimo wszystko, jakkolwiek oceniać formę i ewent. doradców - gdyby J. Wojciechowski pewnych kwestii merytorycznych nie otworzył, to nie tylko, że Pan Boniek nie podjąłby ich teraz, jak zresztą de facto nie podjął ich w czasie kampanii, bo w niej się ograniczył do tego, co zarzucał oponentowi: do gry PRowej, brudnej przez użycie nagonki ze strony prasy klakierów. W ogóle pewnie nie podejmowałby tych tematów Pan Boniek długo jeszcze, jak długo by mu się to podobało.
Co do M. Jaroszewskiego natomiast. Mnie się bardzo podobała jego wypowiedź w jednym z ostatnich numerów Sportu (tego, w którym była cytowana wypowiedź D. Ryndaka, przytoczona na Forum). Jak to zresztą pisałem, gdy tylko okazało się, że Zagłębie udzieliło rekomendacji. Nie stawiam zarzutów za rekomendację merytorycznie, bo bardzo dobrze, że umożliwia się wybór, wymuszając, by nie była to fikcja. Pytanie dla mnie tylko było - o samodzielność tej postawy, miałem i chyba mam mocne obawy, czy aby to nie było "pod dyktando wielkiego brata" - i to zbyt mocne dyktando! Otóż, pomijając ten aspekt, to ładnie wykazał Prezes kwestię właśnie konieczności tworzenia prawdziwych wyborów - jak również wskazał choćby z punktu widzenia kwestii merytorycznych rzeczy, których domagają się I-ligowcy.

[bbartek]

Usprawiedliwianie MR podpisaniem się pod kandydatura Wojciechowskiego na kandydata PZPN wydaje mi się lekko naciągane . Tak samo jak i tłumaczenia MR o powody takiej decyzji.
Efekty startu Pana Wojciechowskiego znamy co było do przewidzenia , ale zachowanie w czasie Zjazdu to ..zostawiam bez komentarza.
Piłka nożna to też polityka .
Gieksa ma swojego prezesa w zarzÄ…dzie, prezes Åšl.ZPN tez nie jest naszym najlepszym przyjacielem.
Wizyty( 2) Bońka w Gieksie przed wyborami , a brak takiego spotkania w Sosnowcu,to był jasny sygnał. że nie bierzemy udziału w tej grze.
Czy taka „polityka „ MR będzie miała wpływ pośredni na zachowanie sędziów na boisku tego nie wiem i mam nadzieję, że nie.
Szkoda ,że naszym przedstawicielem na Zjazd nie był Leszek Baczynski, osoba działajaca w piłce od zawsze, znana w srodowisku i majaca pewne szanse zaistnienia w strukturach PZPN.

[Tomcjo]

Rudy jest mściwy i przy pierwszej okazji dopieprzy Zagłębiu . Pokazał to juz przy poprzednim głosowaniu przy użyciu maszynek gdy tez wszystko miało byc tajne . Legii która kręciła na rożne strony to on moze naskoczyć ale na naszym przykładzie chętnie pokaże co moze spotkać innych niepokornych . Juz kiedyś rywalizując z Piastem przekonaliśmy sie ze na czarnych nie ma siły . Oczywiście jak ktoś jest sprytny to moze odwrocić kota ogonem i wykręcić sie sianem ale nikogo takiego u nas nie widze a na dodatek Cygan wszedł do zarządu i bedzie to przypominał przy każdej ojazji . Tak sie kończą głupie ruchy gdy ktoś nie ma pojęcia o piłce . A pomysleć ze jak pojawiliśmy sie na zapleczu ekstraklasy to towarzyszyły nam ochy i achy a darmowy PR w prasie i tv . No i poszło wszystko w piz du .

[bbartek]

Chętnie bym usłyszał odpowiedź MJ jaka korzyść odniosło Zagłebie popierając kandydature Wojciechowskiego
Opowiadanie ,że to dla dobra demokracji jest śmieszne.
Jakie szkody to już wiemy( wizerunek) a konsekwencje sportowe to sie wkrótce przekonamy.
To sa działania na szkode KLubu. Niestety...
Jako Klub nie liczymy sie nadal w w ÅšlZPN i PZPN i nawet wyniki sportowe nie zmieniaja tej sytuacji.
MJ mówił ,ze ma wiele zasrzreżen co do polityki PZPN w stosunku do Klubów 1 -szej LIgi.
Czy wystapił na Zjeździe zgłaszając te uwagi
A może MJ zaprosił Bońka do Sosnowca przed Zjazdem
60-lecie Ludowego to była wymarzona okazja , ale jeżeli popiera sie Wojciechowskiego to trudno aby Boniek przyjąl takie zaproszenie.
Było widać agresywny marketing Gieksy aby promować Cygana a MY liczyliśmy na Kucharskiego i Majdana + Ministra Sportu..
Totalne oderwanie od rzeczywistości .

[novack]

Kucharski jest po linii partyjnej "właściciela" Arkadiusza...