przez novack 2015-07-28, 5:59 pm
Czyli albo podejmujemy wielkie ryzyko zatrudnienia kolejnego wypalonego grajka za mega kase jak na nasz budżet, albo podejmujemy ryzyko dania szansy młodemu wilczkowi z nadzieją, że odpali jak Arak. Takim własnie mlodym, gniewnym i utalentowanym jest Witkowski. Widziałem go co prawda tylko raz w sparingu i właśnie na lewej obronie. Moim zdaniem wypadł REWELACYJNIE, prezentując sie lepiej nawet niż Ninkovic. Super w ofensywie, super w destrukcji, super wrzutka, dobra szybkość. Szkoda, że już wypożyczony, a my teraz łowimy w mętnej wodzie za 5 dwunasta i obawiam się, że skończy się to kolejnym Kopruckim, tyle, że za większa kasę, ku uciesze menago wybrańcy. Wiem też, że potrzebujemy wzmocnień właśnie w obronie i nie mamy czasu na eksperymenty, ale czy te dwie propozycje to pewniaki do brania bez testowania? Nie wiem...
Jest taki skarb na dnie duszy polskiej zakopany, jak wierność sprawie z pozoru przegranej...