Adama Mójtę z Zagłębia Sosnowiec obserwuje Górnik - informuje dziennik "Fakt". Piłkarz grał wcześniej w ekstraklasie w barwach Odry Wodzisław. Czy zimą istotnie przeniesie się do klubu z Zabrza?
Odra spadła do I ligi, a Mójta przeniósł się do czeskiej Viktorii Żiżkov. - Grałem tam regularnie w poprzednim sezonie, zaliczyłem kilkanaście asyst, a drużyna awansowała do Gambrinus Ligi. Mnie wybrano do jedenastki sezonu. Po względem sportowym wszystko było w porządku - opowiada lewy obrońca. Odszedł z powodów kłopotów organizacyjno-finansowych klubu z przedmieść Pragi.
- Mnie zalegali z pensjami za sześć miesięcy. Nie mogłem tego ciągnąć w nieskończoność, bo życie w Pradze nie jest tanie. Postanowiłem wracać do Polski - tłumaczy piłkarz.
Piłkarz trafił do Zagłębia Sosnowiec, w którym jest podstawowym piłkarzem. Z władzami klubu ustalił, że będzie mógł odejść zimą. Mówi się o zainteresowaniu Górnika.
- Też o tym słyszałem. Temat Górnika był już gdy wracałem z Czech, lecz wtedy się nie udało z powodu winy mojego menedżera. Pojawiają się już zapytania co do mojej osoby. Chcę grać wyżej, lecz najpierw zamierzam dokończyć rundę z Zagłębiem - zaznacza Mójta.
http://www.sportslaski.pl/zapowiada-sie ... ,info.html