Dzisiaj doszło do spotkania osób próbujących organizować życie na Ludowym i przedstawicieli grup kibicowskich. Obie strony doszły do consensusu i uznały, iż kibicowskie życie na Ludowym zostało wstrzymane i nieobecność owych grup kibicowskich, nie jest przyzwoleniem na kreowanie się owego świata bez samych zainteresowanych. Pomysłodawcy Stowarzyszenia przyznali, iż nie mieli świadomości o założeniu stowarzyszenia przez grupy kibicowskie, oraz, że faktycznie błędem jest tworzenie 'flag', wyjazdów, czy inny sposób organizacji, uznają oni bowiem sposób w jaki wykreowały się osoby decyzyjne, akceptują je i szanują ten wybór.
Droga, która została obrana przez najaktywniejszych kibiców, może się niektórym niepodobać, jednak jak wyniknęło z rozmowy i jak zadeklarowali przedstawiciele Stowarzyszenia kibice z Ludowego będą oczekiwać na powrót grup kibicowskich i to im pozostawiają monopol w regionie na tworzenie flag, wyjazdów, dopingu etc. Jednocześnie tymczasowy prezes Stowarzyszenia stwierdził, iż ze strony osób zaangażowanych w SKZS jest pełna akceptacja dla poczynań grup kibicowskich, albowiem wieloletnie działania ww pozwalają ze spokojem i zaufaniem spoglądać na ich poczynania, bowiem wierzyć należy w to, iż dobro Zagłębia jest celem nadrzędnym.