camilstone napisał(a):Wszyscy tak jadą po Górskim ... tylko, kto go wybrał
Przede wszystkim ludzie z silną nostalgią do czasów Edwarda Gie. Po drugie, słabość miejskiej opozycji, w szczególności PO, która nie była w stanie wystawić kogoś bardziej charyzmatycznego aniżeli bezpłciowy, pełen buty Pięta. Nie znam się na arkanach polityki, ale szkoda, że nie wyciągnięto wniosków sprzed 9 lat, kiedy to dość charyzmatycznemu choć i nieco kontrowersyjnemu Winiarskiemu brakło zaledwie kilkuset głosów w wyborach. W każdym razie, na dzień dzisiejszy nie widzę wśród miejskiej "ęteligencji" politycznej poza Mr Winiarskim nikogo z jajami, kto mógłby a wręcz powinien spuścić wyborczy wpi...ol Górskiemu i jego czerwonej klice. Co do Mr Karola, to przypomniał mi się jego wpis na jednym z komentarzy pod artykułem jednego z forów miejskich:
"Rzeczywiście trudno uznać roczne osiągnięcia byłego prezesa za pozytywne. Brak awansu, zadłużenie na poziomie 3 milionów zł. i przede wszystkim brak nadziei na poprawę sytuacji. Ale żeby ocenić sprawiedliwie Marka Adamczyka trzeba pamiętać w jakim stanie znajdowało się Zagłębie w momencie kiedy przejmował on rządy. Większość obecnych problemów klubu to konsekwencje działań poprzedniego zarządu i poprzedniego współwłaściciela. Na dodatek nowi współwłaściciele czyli Panowie Książek i Kozielski chcieli raczej poprzez wykupienie udziałów w Zagłębiu wejść na sosnowiecki rynek niż na serio zaangażować się w rozwój klubu. W takiej sytuacji trudno liczyć, że ktokolwiek w ciągu roku dokona cudów.
Nie bez winy są też władze miasta. Kiedy przejmowano 49% udziałów nie za bardzo przejmowano się rzeczywistym stanem finansów klubu. Nikt też nie próbował nawet zarysować planów rozwojowych ze wskazaniem źródeł finansowania. Zbliżały się wybory i pozyskanie poparcia kibiców było najważniejsze. Miasto miało swoich przedstawicieli w Radzie Nadzorczej. Zdziwienie budzi więc zdziwienie Pani wiceprezydent, że sytuacja klubu jest aż tak zła.
Życzę Panu Baczyńskiemu sukcesu. Ale nawet Salomon z pustego nie naleje. Trudno będzie pozyskać sponsorów, którzy sfinansują bieżącą działaność klubu, a co dopiero mówić o spłacie istniejących zobowiązań. Jedyne realne źródło finansowania to budżet miasta, ale jego sytuacja jest niewiele lepsza niż budżetu klubu. Nie słyszę też żadnych zapowiedzi większego zaangażowania miasta w spółkę. I tu akurat trudno się temu dziwić, ponieważ jest o wiele ważniejszych spraw niż finansowanie drugoligowego klubu. "