Tadeusz Wisniewski napisał(a):Przyszłość Naszego Zagłebia - tą sytuacje jaka jest w tej chwili nalezy spookjnie
przetrwac - Adamczyk jr musi sobie z tymi zaległosciami poradzic a musi otrzymac
pomoc od miasta. Kiedy wyjdzie na prostą mozna dopiero wowczas myslec o SPONSORZE.
Przepraszam bardzo ale nie ma takich frajerów ktorzy wpompuja w Zagłebie miliony
na spłate długu.
Musze w tym miejscu ten watek napisac - otóz wg mnie jezeli odmladzamy skład
to druzyne musi prowadzic Profesor - trener cos w rodzaju Lenczyk, nie wioem czy
w naszym regionie jest taka osoba.
Trudny okres dla Adamczyka jr. - troszke jest sobie sam winien bo zaufał i zatrudnil
Ojrzynskiego - ten Pan narobił kosztów sprowadzajac 17 pilkarzy a z AWANSU - NICI.
Na koniec nagadał bajek cały worek - dobrze ze odszedl i nie ma tego Pana.
Nie jest beznadziejnie ale trzeba zatrudnic doświadczonego TRENERA - Profesjonaliste
tu nie mozna oszczedzać.
Ciekaw jestem co w tej sytuacji zrobia mniejszosciowi udziałowcy.
Pomocne byłoby dla Klubu aby odsprzedali swoje udziały osobom ktore chca pomóc
Klubowi.
Pozdrawiam tadeusz
Panie Tadeuszu!
Jeżeli tak ma wyglądać ratowanie Zagłębia jak Pan opisuje to prezesem mogę być ja. Miasto spłaci zadłużenie i potem wyszuka sponsora. Ja sobie tez będę siedział i opowiadał różne rzeczy za podobne wynagrodzenie. Mogę nawet się przejechać na AWF i profesora z uczelni postawić na ławce trenerskiej

Skoro to niby tylko Ojrzyński narobił kosztów to ciekawi mnie kto z ramienia klubu te kontrakty podpisywał? Ojrzyński? Nie, Panie Tadeuszu to prezes. Bajek to się wielu nasłuchaliśmy z klubu i nie tylko je opowiadał sam trener. Prezes jest sam sobie winien za zatrudnienie tego układu i to nie troszkę jak Pan wspomina. Zatrudnił również bardzo słabą firmę marketingową, o której "działaniach lub ich braku i osiągnięciach" możemy poczytać w innym temacie na forum.
Co do mniejszościowych udziałowców to zdaje się, że w sierpniu nimi nie będą, jeżeli nie wpłacą swej części ostatniego dokapitalizowania spółki z bodajże marca br.