D. Kozielski i G. Książek - współwłaściciele Zagłębia

[August]

Pierwszy mały (niestety bardzo mały) plusik dla Kozielskiego. Bo już myślałem, że jednak przyspawał się do stołeczka Prezesa w Wodzisławiu. Niepokoi fakt, że nadal ma zamiar się babrać w brudach Odry:

Chyba kpisz. Jaki plusik Kozielski nas oszukał i okłamał. Rezygnacja z funkcji Prezesa nic dla nas nie zmienia. Nadal jest w Zarządzie Odry i patologia trwa nadal....
Nazwijmy rzecz po imieniu. Kozielski ma Zagłębie głęboko w dupie.

[Adam1906]

Chyba kpisz. Jaki plusik Kozielski nas oszukał i okłamał

Po co się tak August podniecasz Dałem mu tylko i wyłącznie plusika za sam fakt, że w ogóle dotrzymał słowa, jeżeli chodzi o obiecaną rezygnację z funkcji Prezesa Odry a jednocześnie nie przeczyłem, iż niepokojącym jest, że nadal "ISTNIEJE" w Zarządzie Wodzisławia Więc o co kruszyć kopie, skoro nie zaprzeczam Twojemu stwierdzeniu, iż piekarz ma nas w dupie ...

[August]

Po co się tak August podniecasz Dałem mu tylko i wyłącznie plusika za sam fakt, że w ogóle dotrzymał słowa, jeżeli chodzi o obiecaną rezygnację z funkcji Prezesa Odry a jednocześnie nie przeczyłem, iż niepokojącym jest, że nadal "ISTNIEJE" w Zarządzie Wodzisławia Więc o co kruszyć kopie, skoro nie zaprzeczam Twojemu stwierdzeniu, iż piekarz ma nas w dupie ...

Broń Boże nie chciałem Ci swoim stwierdzeniem w niczym uchybić. Jak dla mnie nie nalezy mu się żaden plusik tylko jak najszybsze pozbycie się go z Zagłębia. Jesteś dla gościa nadmiernie łaskawy

[Adam1906]

Współwłaściciel Odry odwołuje członków rady nadzorczej
feli
2011-03-04, ostatnia aktualizacja 2011-03-04 23:51

Andrzej Rojek, posiadający 20 proc. udziałów w wodzisławskim klubie rybnicki biznesmen, wycofał z rady delegowanych przez siebie Edwina Koralewskiego oraz Krzysztofa Wronę
- W momencie, kiedy zostałem udziałowcem, zagwarantowałem sobie prawo powoływania i odwoływania mianowanych przez siebie członków rady bez konieczności zwoływania walnego zebrania akcjonariuszy. I teraz z tego przywileju skorzystałem - informuje Rojek. Dlaczego zdecydował się na taki krok? - Nie chciałem ich narażać na zasiadanie w "takiej" radzie - mówi. O co chodzi? Rojkowi nie podoba się tryb zwołania rady nadzorczej z 26 lutego. Wtedy to dokonano wyboru nowego, dwuosobowego zarządu z Dariuszem Kozielskim oraz Czechem Markiem Zdrahalem i odwołano dokooptowanego niedawno do RN Jana Muchę. - Po pierwsze, ani Koralewski, który przebywa obecnie w USA, ani Mucha nie zostali poinformowani o posiedzeniu rady - twierdzi współwłaściciel Odry. - Ponadto dostałem pismo, w którym informują mnie, że większościowy akcjonariusz Zdenek Zlamal wnioskuje o pominięcie w pracach rady nadzorczej pana Muchy, bo ten nie złożył zaświadczenia o niekaralności. Ale skoro walne Muchę powołało, to walne musi go odwołać! Takie rzeczy, jak oni wyczyniają, to na targu można sobie robić, a nie w spółce. Tu obowiązuje kodeks spółek, statut oraz regulamin - grzmi Rojek, który w poniedziałek zamierza złożyć doniesienie do prokuratury na poprzedni zarząd ze Zdrahalem jako prezesem oraz Andrzejem Dzierżęgą jako członkiem zarządu. - Jeśli kilkunastu zawodników w czasie, kiedy ci panowie szefowali klubowi, złożyło wnioski o rozwiązanie kontraktów z winy klubu, to jest to ewidentne działanie na szkodę spółki. Od września nie były składane deklaracje PIT, ZUS. Teraz po klubie buszuje Państwowa Inspekcja Pracy, a telefony na centrali odbiera przewodniczący rady nadzorczej. Co to ma być?! - zastanawia się rybnicki biznesmen. I na razie nie zamierza powoływać nikogo w miejsce wycofanych członków RN. - Do takiego bajzlu? Nigdy! Odra w tej wersji nie jest moją Odrą - kończy akcjonariusz wodzisławskiego klubu.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... rczej.html

Nie jest OdrÄ… Rojka, ale jest OdrÄ… Kozielskiego Tym bardziej dziwi, po chu.. siedzi w tym bajzlu nadal Kozielski ...

[Adam1906]

14 marca 2011, 6:20:25 - koofel
Odra Wodzisław zmienia siedzibę

Działacze Odry Wodzisław Śląski nie kryją irytacji ostatnimi decyzjami prezydenta miasta. Deklarujący pomoc klubowi Mieczysław Kieca tak naprawdę rzucił Odrze kilka kłód pod nogi, zrażając do siebie nie tylko kibiców tego klubu.

Efekt działań władz miasta jest taki, że dzisiaj Odra wyprowadza się z budynku przy ulicy Bogumińskiej i przenosi do dzielnicy Jedłownik, konkretnie na ulicę Cisową 6, gdzie ma swoją siedzibę klub Gosław.

- Przenosimy cały nasz sprzęt, na tamtejszych boiskach będziemy trenować, a na Bogumińskiej będziemy tylko grali mecze - powiedział trener Odry Jarosław Skrobacz.

źródło: Sport

http://www.90minut.pl/news/150/news1502 ... dzibe.html

Wygląda na to, że siedziba Odry Wodzisław zostanie przeniesiona do... piekarni No to qrwa mam jedno pytanie do "wielce szanownego właściciela i sponsora" NASZEGO Zagłębia: Panie Kozielski, kiedy Pan raczy wreszcie wypierdolic z tego Wodzisławia

[August]

wielce szanownego właściciela i sponsora" NASZEGO Zagłębia

Właścicielem jest żadnym. Natomiast so co sponsoringu to nie słyszałem aby sformalizował jakąś umowę z klubem.

[turku]

Generalnie mało mnie interesuje czy nasz szanowny właściciel siedzi jeszcze w piętnastu innych klubach czy od 8.00 do 16.00 dzień w dzień w naszym klubie. Dla mnie najważniejsze są wyniki. Bo jak będziemy wygrywać sytuacja sama się wyklaruje.
Bo jak pokazały przykłady innych klubów ani pieniądze (Polonia W.) ani szczere oddanie klubowi (Cracovia) szczęścia nie dają.

Tylko nogi piłkarzy coś osiągną i często nawet z minimalna ilością pieniędzy (kilka sezonów temu Polonia B.)

Tak więc póki Kozielski nie chce rozwiązywać klubu i sprzedawać zawodników by pospłacać długi Odry to ja śpię spokojnie.

[August]

No proszę, w Sosnowcu działania marketingowe jak kulały tak kuleją. A tu, proszę, jak prężnie działa współwłaściciel Zagłębia:

Odra próbuje zaradzić niskiej frekwencji. Rozdaje mnóstwo biletów

Władze wodzisławskiego klubu szukają sposobów na wzrost zainteresowania meczami Odry. Najnowszy pomysł to darmowe wejściówki dla uczniów i przedszkolaków. Na początek tysiąc, przed następnym meczem 5 razy tyle!

Mecze Odry nigdy nie cieszyły się przesadnie wysoką frekwencją. Pod tym względem bywały okresy lepsze i gorsze, ale po spadku klubu z ekstraklasy wodzisławski stadion przeważnie świecił pustkami. Średnia oglądalność na Bogumińskiej utrzymuje się w I lidze na poziomie nieco ponad 1 tys. widzów. Puste trybuny to brak wpływów do klubowej kasy. A z jej zasobnością i tak jest już tragicznie. Podczas ostatniego spotkania u siebie z Podbeskidziem, który był meczem podwyższonego ryzyka, wpływy z biletów nie wystarczyły nawet na zapłacenie ochrony.

Po zeszłorocznej degradacji zarząd klubu próbował mocno postawić na marketing, ale specjaliści z Białegostoku cudów w tym zakresie nie dokonali. Sprawy w swoje ręce wziął teraz Dariusz Kozielski, członek zarządu Odry. Jego najnowszy pomysł na przyciągnięcie fanów na trybuny obiektu przy Bogumińskiej to raz - obniżka cen biletów, a dwa ich... rozdawanie.

Przed sobotnim meczem z GKP Gorzów klub rozwiózł i rozdał za darmo w wodzisławskich przedszkolach, szkołach podstawowych i gimnazjach 1000 biletów. - Dziecko musi przyjść z opiekunem. A temu przysługiwać będzie prawo nabycia najtańszej wejściówki za 5 zł - wyjaśnia Kozielski. Na młodego kibica czekać będzie darmowy słodki upominek w postaci wypieków z piekarni przedstawiciela zarządu klubu. Szefostwo Odry chce pójść za ciosem i przed następnym meczem w Wodzisławiu zamierza przekazać za darmo aż 5 tys. wejściówek!

Skąd taki pomysł? - To proste. Starszych ludzi już kibicować nie nauczymy. Ale dziecko jak się uprze, że chce iść na mecz, to wyciągnie dorosłego z domu. A "łepki" mają przecież naprawdę duży dar przekonywania - uśmiecha się Kozielski, zdaniem którego sukcesem byłoby, gdyby dzięki pierwszemu etapowi tej akcji w sobotę pojawiło się choćby 300 dzieci.

W opinii członka zarządu Odry koszty tej operacji nie stanowią wielkiego problemu. Za wydruk tysiąca wejściówek zapłacono 150 zł brutto. - Ja to funduję - mówi Kozielski, który życzyłby sobie, by frekwencja wiosną wzrosłą przynajmniej do 3 tys. na każdym meczu.

Zmianom uległ też cennik wejściówek: na trybuny otwarte bilet normalny kosztuje 10 zł, ulgowy (dla emerytów i rencistów oraz kobiet) - 5 zł. - Nie tyle patrzymy na wpływy do kasy, ile na to, by ludzie wreszcie byli obecni. No bo dla kogo to robimy? Piłkarzom też gra się lepiej przy pełnych trybunach. Chcemy przekonać wszystkich, że warto przyjść na stadion, poprawić atmosferę wokół Odry i odbudować wizerunek klubu - twierdzi Kozielski.

Pomysłów na to jest zresztą więcej. Klub ma w planie m.in. założenie akademii kibica. Czym miałaby się zająć? - Zagorzali fani braliby dzieci na sektor i uczyli je dopingować. Przy okazji sami... oduczyliby się wulgarnych przyśpiewek. W nowej roli musieliby zachować odpowiednie standardy - przekonuje jeden z szefów Odry. Na razie chętni współpracują z klubem na zasadzie wolontariatu. - Obserwuję ich. Najpierw niech pokażą, że potrafią coś zrobić. A jak będą tego wymierne efekty, to chętnie się z nimi podzielę, tym co z tego będzie - mówi Kozielski.


Więcej... http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... z1Iwz458RI

[django]

Co tam rozdawanie biletów dzieciom, u nas to dopiero jest marketing:

Uważacie, że jesteście podobni do Marcina Lachowskiego, Vladimíra Bednára a może Oleksii’ego Shliakotina? Sprawdźcie się i wystartujcie w Konkursie na Sobowtóra Piłkarza Zagłębia.

http://zaglebie.eu/-kwietnia-%E2%80%93- ... _1432.html

Szkoda, że wiosna już się zaczęła, bo można było zrobić konkurs na najładniejszą marzannę. A w zimie będziemy lepić bałwany i wybierać najładniejszego. Ci marketingowcy to mają chyba po 12 lat...

[August]

Wysztko mi juz opada. Nie tylko ręce.... Tragiczne jest to, że w tym samym czasie współwłaściciel klubu przeprowadza akcję, która miałaby jak najbardziej sens u nas. Zwłaszcza, jak zaraz bedziemy grać o pieruchę. Jestem ciekaw jak wygląda i jak się nazywa imbecyl, który wymyslił ten "kąkórs". Juz widzę te tłumy sobowtórów.

[PawełK]

Po zeszłorocznej degradacji zarząd klubu próbował mocno postawić na marketing, ale specjaliści z Białegostoku cudów w tym zakresie nie dokonali. Sprawy w swoje ręce wziął teraz Dariusz Kozielski, członek zarządu Odry. Jego najnowszy pomysł na przyciągnięcie fanów na trybuny obiektu przy Bogumińskiej to raz - obniżka cen biletów, a dwa ich... rozdawanie.

Przed sobotnim meczem z GKP Gorzów klub rozwiózł i rozdał za darmo w wodzisławskich przedszkolach, szkołach podstawowych i gimnazjach 1000 biletów. - Dziecko musi przyjść z opiekunem. A temu przysługiwać będzie prawo nabycia najtańszej wejściówki za 5 zł - wyjaśnia Kozielski. Na młodego kibica czekać będzie darmowy słodki upominek w postaci wypieków z piekarni przedstawiciela zarządu klubu. Szefostwo Odry chce pójść za ciosem i przed następnym meczem w Wodzisławiu zamierza przekazać za darmo aż 5 tys. wejściówek!

Akcja z darmowym wejściem dzieci, pod warunkiem zakupu biletu przez dorosłego, od wielu lat przeprowadzają w Polsce... cyrki. Z tą różnicą, że nie rozdają w nim słodkich bułek. A co do specjalistów z Białegostoku to w Sosnowcu też się nie spisali i ciekawe czy jeszcze pracują w Sosnowcu, czy dalej jeżdżą z gotową ofertą podmieniając klubowe herby...

Swoją drogą dzieciaki z Wodzisławia najprawdopodobniej bilety na mecz ze Stilonem mogą włożyć do szuflady. Ostatnio pojawiły się informacje, jakoby Stilon miał na mecz do Wodzisławia nie wyjechać od siebie z miasta i ponoć mają wycofać drużynę z rozgrywek z powodu biedy...

[django]

Ten konkurs swoją infantylnością dorównuje akcji zapuszczania wąsów z okazji pożegnania Małysza. Miały być transmisje meczów w regionalnej tv, oferta marketingowa, a mamy wybieranie sobowtórów. Może i w tym naszym Zagłębiu jest chujowo, ale jak ktoś ma dystans do rzeczywistości to przynajmniej czasem jest wesoło.

Swoją drogą dzieciaki z Wodzisławia najprawdopodobniej bilety na mecz ze Stilonem mogą włożyć do szuflady. Ostatnio pojawiły się informacje, jakoby Stilon miał na mecz do Wodzisławia nie wyjechać od siebie z miasta i ponoć mają wycofać drużynę z rozgrywek z powodu biedy...

I dlatego Kozielski jest taki hojny. To samo było ze Świerczewskim i Bąkiem. Przecież wiadomo było, że nie przyjdą do Zagłębia, ale w mediach zrobiło się głośno o naszym piekarzu.To się dopiero nazywa marketing

[August]

Swoją drogą dzieciaki z Wodzisławia najprawdopodobniej bilety na mecz ze Stilonem mogą włożyć do szuflady.

Nie sądzę, mecz ma się odbyć. Poza tym, nie przesadzajmy. Na 150 zł to stać przeciętnego Polaka. Swoją drogą podejrzewam, że akurat w Sosnowcu to Kozielski nieźle pocygaił twierdząc, że sponsoruje Zagłębie kwotą 10 000 zł miesięcznie. Dotychczas klub o podpisaniu stosownej umowy nie poinformował. A kasę na jakiejś podstawie Daruś musiałby wrzucać w koszty.

[YOOSHKY]

Miały być transmisje meczów w regionalnej tv

Swojego czasu TVP3 zażyczyła sobie ok 10tys. od klubu za realizację. Przy frekwencji na Ludowym która nie gwarantuje zwrotu kosztów organizacji meczu dodatkowy wydatek chyba mija się z celem. Niestety drużyna gra w kratkę i nawet gdyby poświecić te 10 tys. to skutek mógłby być odwrotny od zamierzonego. Żaden marketing nic nie pomoże jeśli nie będzie określonej jakości produktu który chce się sprzedać.

[django]

Jakie pomysły ma jeszcze firma, która będzie się zajmowała marketingiem Zagłębia?

- Firma marketingowa, z którą będziemy współpracować kładzie duży nacisk na transmisje telewizyjne. Najprawdopodobniej będzie to telewizja regionalna, ale nie ukrywam, że za wszystkie transmisje na tym poziomie się płaci. Mimo to, ta firma będzie chciała tak to poprowadzić, żebyśmy na tym zarobili, albo chociaż wyszli na zero. Przy odpowiednim zainteresowaniu sponsorów jesteśmy w stanie wynająć bandy LEDowe, żeby ta reklama była bardziej widoczna. Reklama telewizyjna to zdecydowanie najskuteczniejszy nośnik, a koszty dla firm byłyby dużo niższe, niż gdyby chciały wykupić sobie czas antenowy.

http://www.zaglebie.sosnowiec.pl/aktual ... eting.html

Z tej wypowiedzi Adamczyka wynika, że jednak plany były poważne. Więc albo prezes puścił wodze fantazji, żeby zrobić dobre wrażenie, albo został zrobiony w konia przez marketingowców przed podpisaniem z nimi umowy.