Cygan napisał(a):Blajpios napisał(a):Cygan napisał(a):Chłopie, jak już pier..lniesz jakimś tekstem, to pomyśl ze dwa razy...
Po pierwsze PIASTÓW nie Piastowa.... I to pisze człowiek z Zagłębia? Wstyd panie BlajpiosPo drugie - to nie moja wina, że akurat Ludowy leży tam gdzie się urodz\iłem....
Po 3 - nie przeszkadzało by mi 150 km na dojazdy na Zagłębie i nigdzie nie powiedziałem, że musi tu być Ludowy -
Po 4 jak masz mi głupio odpisywać, to proszę lepiej nie pisz nic - wystarczająco sie ośmieszyłes tym Piastowem![]()
Chłopie, gdy ja tam chodziłem, to jeszcze Osiedla Piastów nie było. Fakt, sam nie wiem, jak mi się napisało tego Piastowa, bo choć to nie czasy mojej młodości, gdy powstało to osiedle, to jednak rzecz jasna wiem, gdzie jest. I gdyby mi ktoś mówił, że taką pomyłkę zrobię, ciężko by mi było uwierzyć. Przepraszam za to zamieszanie, jakkolwiek mogę domyślać się, jaką drogą poszła interferencja myśli, która miała tę nieszczęsną wypadkową pomylenia podwarszawskiego Piastowa z Osiedlem Piastów.
Tyle, że nie zmienia to nic, jeżeli chodzi o meritum sprawy. I jeżeli nie jest winą kogoś, że urodził się w pobliżu Ludowego - to może on jednak po korzystaniu przez ileś lat z "przywileju bliskości" wznieść się ponad to i pomyśleć z punktu widzenia ogólnych racji regionu. Jak napisałem - trzeba się liczyć z tym, że na przykład dopiero koło 2030 roku będzie czas decyzji ostatecznej. Natomiast już teraz warto koło tego tematu sobie przepracować pewne stereotypy, by móc odpowiednio działać "po drodze". Tu akurat - jak to ktoś zacytował w innym wątku - najsensowniejsza linia wydaje się najmłodszego z kandydatów na Prezydenta Miasta Sosnowca.
Jak można pomylić warszawski Piastów z naszym Osiedlem Piastów:) Już powiedziałem, że mogę jeździć na Zagłębie i 150 km. A stadion widzę, ze trzeba postawić po Twym balkonem, bo masz wyraźne pretensje co do jego położenia ...
Najbardziej podobała mi się końcówka!!! Pod moim balkonem...Hm. To znaczy, że by go nie było... bo najczęściej balkonu nie mam. W dodatku - od Zagłębia byłby jeszcze dalej, niż Ludowy. No, ale przynajmniej byłby objazdowy, bo co parę lat miejsce zmieniam - więc byłoby może dla wszystkich Kibiców najsprawiedliwiej? Jak pomylić Piastów z Piastów Osiedlem? Sam się dziwię, ale jak widać może zdarzyć się nawet szczególnie zaprawionym w bojach Zagłębiakom. Zapewne dlatego, że opracowuję teraz rzecz, która jest związana z Piastowem i stąd przy pisaniu o Osiedlu Piastów "wyskoczyła mi z klawiatury" nazwa Piastowa. Niemniej, oczywiście: kuriozalna rzecz, szok.
Wierzę też - rzecz jasna - w tę gotowość jazd i po 150 km, a nawet jestem pewien: skoro ktoś przecież jeździ i tak na wyjazdy różne teraz, to będzie gotów i pojechać na mecz Zagłębia także u siebie. Niemniej, proszę mi wierzyć, ludzie bywają drażliwi, jeżeli więc widzą tego typu domagania się z nutą "świętego oburzenia" u kogoś, kto ma dwa kroki a oni faktycznie jeżdżą: to czasem mają dość.
No, ale wracając do tematu G. Książek i D. Kozielski, mniejszościowi współwłaściciele Zagłębia... Niektórzy już bowiem sygnalizowali tu, że dywagacje na temat Stadionu - to w odpowiednim wątku. Słusznie, mają rację. Z tym, że myślę, iż w pewnej mierze, to właśnie ten wątek był słuszny. Sądzę jednak, że faktycznie, już chyba - przynajmniej w tym momencie - ta dyskusja co do G. Książka i D. Kozielskiego ta dyskusja spełniła zadanie, to znaczy uzmysłowiła im, jak bardzo w perspektywie faktycznego rozwoju będzie to ważna kwestia - i jak trzeba dokładnie rozważyć lokalizację. Bo chciałbym ufam, że w tym, to zgodzimy się w końcu wszyscy, czy ktoś będzie przez to miał dalej czy bliżej: ta lokalizacja będzie musiała być dobrana w sposób przemyślany i tak, by faktycznie jak najbardziej pasowała ludziom z Zagłębia. Nawet, jeżeli pozostawałaby obok obecnego Stadionu (co uważam za mniej szczęśliwe) - to nie powinno być wątpliwości, że wybierano tak, by Zagłębiak na tym nowym stadionie także czuł - że to jego terytorium, jego sadyby, warownia i serce (stąd widzę wskazanie właśnie za inną lokalizacją). Ufam, że ta nasza dyskusja tutaj o stadionie - to właśnie "przekonywawcze" zadanie spełniła.