Qcu20 napisał(a):Nie wiem czemu wszyscy czepiaja sie Marka. Fakt przy bramce zawalil, trzeba jednak pamietac ze byl tylem do napastnika a to znacznie utrudnia gre. W tej sytuacji napastnik ma przewage.
Jezeli chodzi o tego samoboja no to coz..ich bylo 3 a Marek sam, wiec i tak i tak na 90% padlaby bramka, staral sie przerwac akcje na tyle niefortunnie ze pilka wpadla do wlasnej bramki...
Przy drugiej bramce możemy gdybać, ale piłka była moim zdaniem do wybicia. Problem w tym, że Marek jest na tyle nieskoordynowanym piłkarzem, że jakoś tak wpadł na nią siłą rozpędu. Przy pierwszej zawalił, bo zgubił krycie. Gdyby przykleił się do napastnika, to spokojnie wybiłby piłkę, bo był przed nim. Tak na marginesie to w większości drużyn jeden stoper jest wysoki i silny, a drugi niższy i szybszy. Jeden jest od walki, drugi od myślenia. Po odejściu Hosicia zostaliśmy z Balulem i Markiem, którzy może jeszcze jakoś radzą sobie z walką w polu karnym, ale z szybkością i pomyślunkiem u nich gorzej. Zamiast latem sprowadzić zawodnika o charakterystyce podobnej do Hosicia, to prezes z Chojnackim ściągnęli Ziołę, który jest gorszą wersją Balula i Marka. Czekam na powrót Białka, który jest inteligentnym obrońcą, a przy tym nigdy nie brakowało mu charakteru. W ostatnim meczu był już na ławce i mam nadzieję, że w Słubicach Ojrzyński da mu szansę. Jest po kontuzji i może jeszcze nie być w najwyższej formie, ale warto na niego stawiać.