AWANS DO I LIGI

[Piotrek_1906]

tak jak mowi fazacool po co zmieniac trenera kilka spotkan przed koncem sezonu!? nie wiem czego nam brakuje bo hajsu na awans starczy kibice sa wierni eh szkoda gadac.

[patrios91]

tak jak mowi fazacool po co zmieniac trenera kilka spotkan przed koncem sezonu!? nie wiem czego nam brakuje bo hajsu na awans starczy kibice sa wierni eh szkoda gadac.

Moze dlatego,ze poprzedni trener skrytykowal zarzad(slusznie) i zostal wywalony dyscyplinarnie. Sama druzyna ma sie prowadzic do konca sezonu Kasy akurat nam brakuje i jak jej nie przybedzie to klub z sukcesami i tradycjami upadnie.

[August]

to klub z sukcesami i tradycjami upadnie.

Powtarzam, to wcale nie jest złe wyjście z sytuacji

[patrios91]

to klub z sukcesami i tradycjami upadnie.

Powtarzam, to wcale nie jest złe wyjście z sytuacji

Jesli ktos go podniesie to owszem,lecz gdy pojdzie w zapomnienie to niekoniecznie.

[August]

Jesli ktos go podniesie to owszem,lecz gdy pojdzie w zapomnienie to nie koniecznie.

Nie do końca rozumiem. Nie mniej jednak mniej obawiam się o to, że nie znajdzie się nikt kto zacznie od nowa aniżeli dalszej wegetacji zHytrym i Szatanem. Zresztą mamy na to przykład lat 90.

[django]

Tak naprawdę wszystko teraz zależy od Miasta. Mogą pogrążyć Szatana (nie dając pieniędzy), przedłużyć wegetację (dając pieniądze) albo sprawić, że przez najbliższe lata będzie się trzymał klubu zębami (dając mu Górkę).

[muha55]

Zeby myśleć o awansie trzeba być na3-cim miejscu,ale z tą grą?>pirścionek nie przygotował zespołu do tej rundy_wydajność i szybkość zerowa!!!!

[patrios91]

Jesli ktos go podniesie to owszem,lecz gdy pojdzie w zapomnienie to nie koniecznie.

Nie do końca rozumiem. Nie mniej jednak mniej obawiam się o to, że nie znajdzie się nikt kto zacznie od nowa aniżeli dalszej wegetacji zHytrym i Szatanem. Zresztą mamy na to przykład lat 90.

No wlasnie to mialem na mysli

[bonus11]

Ja proponuje na nastepny mecz w tym sezonie(o ile wejdziemy a pewnie nie)zrobic transparent "nam tez sie nie chce"-powiesic go i nie wchodzic na stadion przez 20 minut...

[Blajpios]

Zadałem pytanie - do kogoś innego, co pisał, że K. Szatan nic ale to nic nie daje pieniędzy tylko pożycza, skąd taka pewność, czy to z osobistego przejrzenia jakichś dokumentów nabrał takiego przekonania ten piszący. W odpowiedzi - cisza. Jaka interpretacja się nasuwa?

Tym "ktosiem" jestem ja więc proszę na przyszłość konkretnie.

Ależ Wasza Nadzwyczajność, Wielce Szanowny Kol. August!
No i co z tego? Może ja pisząc pamiętałem, komu to pytanie zadałem, ale pewnie nie pamiętałem. A nawet, jeżeli pamiętałem, to czy ja tylko dlatego, że napisał to Jego Nadzwyczajność Kol. August nie mam prawa określić tegoż człowieka "ktoś zadający pytanie"??? Owszem, z racji tego, że nie widzę piszących, nie mam prawa napisać w stylu "ta małpa w czerwonym", ale bez przesady, jeżeli tylko adekwatnie to czynię - to mam prawo wyboru i decyzji, co będzie najlepszym sformułowaniem dla tego, co chcę wyrazić.
Co oczywiście nie znaczy, że z kolei Kol. August ze swej strony nie ma prawa postawić życzenia, by Go zauważać zawsze i wszędzie. Jak najbardziej ma prawo stawiać takie życzenia. Tak też to wypowiedzenie Augustowe z zacytwanego tu początku wpisu - jako życzenie w tym stylu: przyjmuję i odbieram.
Lepiej jednak na pewno będzie przejść dalej z tą wypowiedzią Kol. August: bo tam już konkretniej jest o czym dyskutować, choć mimo wszystko - teraz już sprawdziłem na wszelki wypadek: to do czego się odnosił, było przeze mnie pisane w innym wątku, więc mogło się rozmywać w pamięci. Zresztą, w tym innym wątku - to ponowiłem inne pytanie, fundamentlane czy strategiczne, więc odpowiedź w tym wątku na pytanie stawiane z kolei bodaj Kol. patrios a nie Kol. August - znów można by traktować jako ucieczkę od odpowiedzi na pytania najbardziej podstawowe. Nie mówiąc o tym, że tak też "zgrabnie pocięta" moja wypowiedź i w tym wątku traci swój ogólny wymiar, od którego chce się uciec? Mnie nie bawią takie zabawy. Stąd kończę ten wątek a przechodzę do szerszego spojrzenia.

O pożyczaniu mówił Szatan publicznie więc nie ma. A o tym, że przez ostatnie trzy lata Zagłębie utrzymywane był o przy życiu i bez Miasta klub by nie przetrwał ani dnia dłużej, mówił mi jeden ze współpracowników (bliskich) Szatana. To lepsze źródło niż sprawdzanie jakichkolwiek potwierdzeń przelewów.

jak traktować głosy, że K. Szatan nic dobrego nie zrobił, że była świetlana inna przyszłość Zagłębia - gdy tej świetlanej przyszłości starczało raptem na 3 dni i nie było nikogo chętnego i nie ma do dzisiaj nikogo chętnego, kto choćby "pożyczy" klubowi te pieniądze i weźmie się za administrację lepszą niż dotąd?

Blajpios, ocknij się wreszcie chłopie i zacznij patrzeć na te trzy lata bardziej horyzontalnie. Jak Szatan przejmował klub, awansował on do OE razem z Jagą, Ruchem i Bytomiem. A Pogoń była 4-ligowcem. Dzisiaj ci pierwsi zdobyli PP, niebiescy są "trzecią" siłą w lidze i wystapią w Pucharach, Bytom bez problemów utrzymuje się w lidze, a Szczecin jest już w 2 lidze i grało w finale PP. A my właśnie osiągnęliśmy tremis w 3 lidze ze słynną Polonią Słubice.Hasło, że Szatan uratował Zagłębie po 3 latach jest juz kompletnie wyświechtane.

To są zbyt ważne sprawy - choćby szarganie czyjegoś imienia

Szatan sam sobie szarga swoje imię. Jesli przychodzi na ważną - z punktu widzenia przyszłości Zagłębia - sesję Rady Miasta kompletnie pijany (z samego rana) nie jest osobą, której zależy na przyszłości klubu. Przy okazji zszargał imię klubu (jako własciciel). Całe środowisko biznesowe z okolicy mialo z tego ubaw. (szczegóły na pw). Może więc należy w końcu postawić pytanie: Czy z Szatanem i Hytrym jest mozliwa jeszcze jakaś przyszłośc Moim zdaniem - nie.

Traktując natomiast jako głos w poważnej dyskusji, kontynuując też z nadzieją, że doczekam się faktycznych odpowiedzi na poważnie zadane pytania - póki co podejmę tutaj dyskusję. Mnie bynajmniej nie chodzi o to, by w ogóle wykluczyć dyskusję, czy jest sens dla Zagłębia, by odpowiedzialność K. Szatana za Zagłębie była kontynuowana. Tyle tylko, że: 1) chodzi mi o to, by ta dyskusja nad tym sensem kontynuowania odpowiedzialności K. Szatana - nie była jeszcze bardziej bezsensowna niż nawet najmniej sensownie sprawowana obecnie jego troska. Czyli jak jest ta dyskusja poziomu "Szatan wy.....aj", "Szatan to złodziej" "Szatan ty durniu" itp - to nie ma sensu. Sens takiej dyskusji w dużej mierze zależy od tego, jak realistyczne są postulaty zmiany.
2) Miałbym nadzieję, że nie tylko ja nie jestem chłopczykiem dziesięcioletnim - ale też ci Kibice Zagłębia, co mają więcej niż 10 lat kalendarzowo rzecz ujmując: też nimi nie są. Jestem więc już w stanie powiedzieć: nie jedz słodyczy, bo to szkodzi, choć smaczne - i nie muszę do tego twierdzić, że "w zasadzie, to nigdy nic słodkiego nie było smaczne", "tak w ogóle, to cukierki, jakie dziecko jadłeś, to były tylko takie kuleczki masy", "a w zasadzie to i tych kuleczek nigdy nie było" "to już prawie rok minął synku, więc naprawdę to, co jadłeś na 1 VI ode mnie, to nie były cukierki". Po prostu. Jeżeli jakieś wpłaty robi - to robi. Jeżeli robił tylko 3 lata temu - to nie tak, że ich nigdy nie robił. Jeżeli te 3 lata temu przyczynił się do uratowania Zagłębia, to się przyczynił. Kto próbuje przemilczać, zamazywać, wmawiać, że to nie miało miejsca - to już go opisałem powyżej. Póki ktoś tego nie zrozumie, to trudno uznać, że chce realistycznie dyskutować - to rzeczywiście będzie klops a nie dyskusja.
Jak bowiem napisałem wyżej - dla mnie to wszystko nie znaczy, że nie da się w końcu jednak też powiedzieć: tak, z tym że obecnie wydaje mi się, że jednak trzeba szukać innych rozwiązań.
Tak przy okazji - na przykład takie wypowiedzi, jak w stylu "popatrzmy na Ruch, Jagę, Polonię czy parę lat temu czwartoligową Pogoń, gdzie są obecnie" - uważam za sensowne też wypowiedzi, zwłaszcza jeżeli towarzyszy temu sensowne podejście do całości. Jakkolwiek przy takim zestawieniu to "sensowne podejście do całości", to będzie m.in. uczciwe szukanie odpowiedzi (na pewno więc będzie uwzględniać i to, jakim zapleczem na przykład cieszy się Ruch, że mógł się tak spokojnie restrukturyzować jadąc na długach - jak i to, iż zupełnie inna sytuacja jest beniaminka "dobrego", w tym czasie więc Jagielloni, która wchodzi w chwale zwycięskiego beniaminka - a inna beniaminka takiego, jakim było wtedy Zagłębie: oskarżane, że wchodzi tylnymi drzwiami, z decyzją degradacji po sezonie i w dodatku jeszcze punkty karne. Do uczciwego obrazu te różnice należy zanalizować prawdziwie. Nie zmienia to faktu, że porównanie jest sensowne.

Co do ogólnego jednak opisu sytuacji... Oczywiście, że pytanie o to, czy obecnie K. Szatan jest dalej w stanie zapewnić rozwój Zagłębiu - jest jak najbardziej sensowne. Nie twierdzę też, że na pewno sensowna odpowiedź na nie, to jest "ależ oczywiście, jest w stanie prowadzić". Ba - sądzę, że bardzo prawdopodobne jest, że odpowiedź brzmi przeciwnie: "absolutnie nie jest w stanie zapewnić rozwoju".
Niemniej sądzę również, że - najbardziej sensowne pytanie to jest: "co jest dla Zagłębia opcją najlepszą z możliwych?!" albo "czy jest możliwa jakaś realna droga nie do "samego w sobie" odejścia K. Szatana - ale wprost: do zastąpienia tej możliwości jaką on obecnie reprezentuje - możliwością lepszą?" No i wraca już moje stałe: czy środowisko Zagłębia ma teraz służyć wzajemnemu się rozbijaniu, czy konsolidacji? I co temu lepiej służy?

[August]

Co oczywiście nie znaczy, że z kolei Kol. August ze swej strony nie ma prawa postawić życzenia, by Go zauważać zawsze i wszędzie.

Bo zawsze i wszedzie August debeściak będzie

chodzi mi o to, by ta dyskusja nad tym sensem kontynuowania odpowiedzialności K. Szatana - nie była jeszcze bardziej bezsensowna niż nawet najmniej sensownie sprawowana obecnie jego troska.

Prosiłbym o przetłumaczeni z polskiego na nasze. Bo nie iwem czy chodzi bezsens tego sensu czy raczej sens tego bezsensu

Miałbym nadzieję, że nie tylko ja nie jestem chłopczykiem dziesięcioletnim - ale też ci Kibice Zagłębia, co mają więcej niż 10 lat kalendarzowo rzecz ujmując: też nimi nie są. Jestem więc już w stanie powiedzieć: nie jedz słodyczy, bo to szkodzi, choć smaczne - i nie muszę do tego twierdzić, że "w zasadzie, to nigdy nic słodkiego nie było smaczne", "tak w ogóle, to cukierki, jakie dziecko jadłeś, to były tylko takie kuleczki masy", "a w zasadzie to i tych kuleczek nigdy nie było" "to już prawie rok minął synku, więc naprawdę to, co jadłeś na 1 VI ode mnie, to nie były cukierki".

Tego też nie rozumiem. I całej reszty też nie. Zatem prosiłbym kogoś bardziej rozgarnietego aby mi wypowiedź kolegi Blajpiosa wyłozył bardziej łopatologicznie.
I z sympatii dla kolegi Blajpiosa, dedykuję Mu przemyślenia red. Todura :

Sosnowiczanie po mistrzowsku zaprzepaścili szansę na awans do I ligi - pisze Wojciech Todur i wymienia najważniejsze przyczyny, które przesądzają o końcowej porażce drużyny.

Pieniądze. Dziś trudno w to uwierzyć, ale jeszcze zimą Zagłębie wygrało ranking "Gazety" na najbardziej pożądanego w naszym regionie piłkarskiego pracodawcę! Krzysztof Szatan, właściciel klubu, podziękował wtedy za wyróżnienie, ale zaraz dodał, że za kilka miesięcy Zagłębie może być w nim na miejscu ostatnim. Dziś już wszyscy wiedzą, że budowanie sukcesu na pieniądzach Wisły i Cracovii, które płaciły jesienią za wynajem Ludowego, miało wątłe podstawy. Jak można więc było proponować piłkarzom kontrakty na poziomie 10 tysięcy złotych?!

Politycy. Gdy wojewoda zamknął Stadion Ludowy, pod bramami obiektu zaroiło się od lokalnych polityków. Pewnie mogliby wejść na trybunę, ale oni woleli stać w ulewnym deszczu, po kostki w błocie, wypatrując zwycięstwa na telebimie. Wtedy byli z Zagłębiem W sprawie otwarcia Ludowego mogli tylko lobbować, ale już decyzja o finalizacji projektu przejęcia klubowych akcji i dofinansowania Zagłębia należała głównie do nich. Działacze czekają na nią przynajmniej od lutego! - Oby nie było tak, że pomoc spłynie wtedy, kiedy na walkę o awans będzie już za późno - przestrzegał na łamach "Gazety" prezes klubu Paweł Hytry. Już jest za późno

Właściciel. Krzysztofowi Szatanowi przez ostatnie lata można było zarzucić wiele rzeczy, ale na pewno nie to, że mu nie zależało. Gdy już brakowało mu pomysłów, straszył, że odejdzie. Gdy miał lepszy humor, powtarzał, że Zagłębie będzie wielkie, bo on jeszcze nigdy nie położył żadnej firmy. Zagłębie jest jednak workiem bez dna i do Szatana chyba zaczyna to docierać. Gdy rozmawiałem z nim po tym, jak trener Piotr Pierścionek dał do rozumienia, że piłkarze są zagłodzeni, sprawiał wrażenie człowieka, którego w ogóle to nie interesuje. Poza? A może już mu się nie chce?

Piłkarze. Zagłębie nie pierwszy raz trwoni na finiszu dorobek całych rozgrywek. To był znak firmowy klubu, który opływał w dostatek, gdy zarządzali nim Włosi. Wtedy powtarzano, że piłkarzom nie opłaca się awans, gdyż zastąpią ich lepsi, a oni stracą dobrze płatną pracę. Później okazało się, że zespół czasami "zwalniał" lub "przyspieszał" z powodu korupcji. Prawdą jest jednak taka, że piłkarze tamtego Zagłębia byli naznaczeni porażką i niemocą. W składzie obecnej drużyny wciąż jest ich wielu. Dlaczego więc wynik miałby być inny?


Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... wansu.html

[jotpe1906]

JEST MI GŁUPIO PRZED RODZICAMI,PRZED DZIEWCZYNĄ,PRZED ZNAJOMYMI Z PRACY MÓWIĆ ŻE IDE NA MECZ ZAGŁĘBIA BO TO JEST SMUTNE I NUDNE.MAMY WYJĄTKOWE MIASTO,WYJĄTKOWYCH KIBICÓW,POWINNIŚMY OD DAWNA GRAĆ W CZOŁÓWCE,A MY SIĘDUSIMY W PODWÓRKOWYCH LIGACH GDZIE NAWET NIE MA GDZIE NA CIEKAWY WYJAZD POJECHAC,A TYLKO 1/4 EKIP PRZYJEŻDZA DO NAS... NIC NIE PORADZIMY,GŁUPIO MI I WSTYD,I DALEJ KOLEJNY STRACONY ROK,

[dziejus]

Zagłębie TONIE a prezio nawet nie pierdnie Żyje chociaż

[August]

Zagłębie TONIE a prezio nawet nie pierdnie Żyje chociaż

Fakt, iz przez ostatnie dni nikt z klubowych ani miejskich decydentów nie puścił w stronę kibica nawet najmniejszego baka traktuję jako kolejny przykład arogancji i ogólnie panującego w Sosnowcu tumiwisizmu.

[Sarmat]

JEST MI GŁUPIO PRZED RODZICAMI,PRZED DZIEWCZYNĄ,PRZED ZNAJOMYMI Z PRACY MÓWIĆ ŻE IDE NA MECZ ZAGŁĘBIA BO TO JEST SMUTNE I NUDNE.MAMY WYJĄTKOWE MIASTO,WYJĄTKOWYCH KIBICÓW,POWINNIŚMY OD DAWNA GRAĆ W CZOŁÓWCE,A MY SIĘDUSIMY W PODWÓRKOWYCH LIGACH GDZIE NAWET NIE MA GDZIE NA CIEKAWY WYJAZD POJECHAC,A TYLKO 1/4 EKIP PRZYJEŻDZA DO NAS... NIC NIE PORADZIMY,GŁUPIO MI I WSTYD,I DALEJ KOLEJNY STRACONY ROK,

Przyjdź i wspomóż braci po szalu , nie dla grajków...