Adam1906 napisał(a):August, to jak zwykle totalna niewiedza polskich dziennikarzy

, bo kumaci kibice Kadłubów wiedzą, że Sosnowiec to nie Śląsk a Zagłębie Dąbrowskie

Cóż, u dziennikarzy z północy, to zapewne niewiedza - i pewnie nie od razu należy rwać szaty z tego powodu; mając ochotę do potępiania ich w czambuł, dobrze jest sobie przypomnieć, że nawet w części Zagłębia najbardziej związanej z tą nazwą - pewnie nawet nie połowa powie zdecydowanie, że są Zagłębiakami. Czeka tu dużo jeszcze pracy.
Co jednak zrobi z faktem, który występuje np. w dzisiejszym Sporcie? W innym wątku (przegląd prasy bodaj) - Kol. August cytuje fragment artykułu W. Sowińskiego. Warto jednak sięgnąć okiem trochę na prawo od tego artykułu, gdzie jest artykulik podpisany W.S... Kto to może być? W każdym razie pisze ten człowiek w tytule 13 śląskich medali. Podtytuł - MP juniorów (z artykułu dowiadujemy się, że chodzi o szermierzy). Artykuł zaczyna się od zdania "Szabliski i szabliści TMS Sosnowiec zdominowali misrzostwa Polski juniorów we Wrocławiu, zdobywając aż 6 medali". Dalej następują opisy tych sukcesów. W połowie artykułu (ani razu w całym artykule nie pada słowo "Zagłębie", "zagłębiowski" itp") - autor już kończy omawianie zawodników tego klubu. Pisze dalej: "Na tym jednak nie sko,czyły się sukcesy szermierzy z regionu śląskiego". W następnym zdaniu przechodzi bowiem do sukcesów zawodnika z Katowic, Piotra Koniusza, syna "znanego przed laty szablisty Krzysztofa", który zapewne jest też od wieków z Katowic?. Kończy się zaś artykuł " W sumie reprezentanci woj. śląskiego zdobyli 13 medali, ale prawie połowa z nich przypadła sosnowiczanom".
Warto zająć się informacją regionalną wobec dziennikarzy z dalszych regionów, ale może bez za dużej agresji, pogardy, że nie uczyli się geografii. Zagłębiacy mają tendencję do takiego oburzania się, wydrwiwania, agresji wobec tych ludzi, która to agresja niewiele pomoże. Patrzą do internetu: "Śląsk. O co im więc chodzi? My nie znamy geografii? Przecież mamy potwierdzenie, Polska tak uznała (władze państwowe pod wodzą Ślązaka, który teraz mówi, że "trzeba spowodować, by ludzie zaczęli mówić, jesteśmy z Europy"). Tak więc - to nie my nie znamy geografii". Moim zdaniem - do tych ludzi z dalszych regionów uświadamianie sprawy regionalnej musi być skierowane z mniejszym oburzeniem, agresją, pokazywaniem, jak są niedouczeni. No i w ogóle - nie powinno być żołądkowaniem się i psioczeniem na nich we własnym, zagłębiowskim gronie. Pamiętam, jak swego czasu napisałem do Wolbromia w podobnej sprawie. Skutek był dość szybko, poprawili. Teraz przed paru bodaj dniami, czy więcej, przed ostatnim meczem z Pogonią - ktoś napisał do odpowiedzialnych za stronę ze Szczecina. Też był skutek.
Podobniet też - czyli nie ograniczając się do własnego, zagłębiowskiego grona - takie uświadamianie czy wyrażanie własnego zniesmaczenia, poczucia urażenia powinno być czynione wobec różnych takich panów "WS-ów", jak ten z dzisiejszego Sportu. Tyle, że podobieństwo jedynie odnosić ma się co do wyjścia poza własne zagłębiowskie grono, w którym się płacze - i co do tego, że nie ma to być głupia i tylko napastliwa agresja. Jednak - wobec nich, którzy na pewno już wiedzą, jaki jest układ, gdzie jest Śląsk, gdzie Zagłębie, akcja ma prawo być ostrzejsza, dotkliwsza. Swego czasu postulowałem - niech zagłębiowski kibic odetnie się od Sportu, niech przestanie kupować i warto napisać redakcji czemu tak. Ale czy Zagłębie jest na tyle silnym regionem, by kibic to zrobił? Pisałem wtedy - niech jakieś Stowarzyszenie Kibiców w Zagłębiu (pardon, zapomniałem, nie ma czegoś takiego) - napisze choćby do PSu, który z dawna powinien mieć dobre odniesienia do Zagłębia, że prosi się o zwiększenie kierowanego tu nakładu, jeżeli np zatrudnią dziennikarza, który będzie o sporcie w Zagłębiu pisał z zagłębiowskich pozycji. Jeszcze naturalniejsze - pisałem, gdy jeszcze było Tempo - byłoby zwrócenie się z tym do Tempa. Po czasie jedyny efekt, jaki można było zauważyć, to był jedynie chyba taki, że trochę odważniej ruszył w tym kierunku K. Polaczkiewicz - jakkolwiek rzecz jasna, nie twierdzę, że to tak było, że nagle go olśniło i ich w PS, bo przeczytali mój wpis... To jednak byłby właściwy kierunek. Dziś nie ma ani Tempa, ani już nawet sportowegozaglebia, które mogłoby być częścią Tempa... I tak - jest po prostu Śląsk zwycięski, śląskie medale, śląski Sosnowiec, tylko czasem nazwany Zagłębiem, dla uspokojenia naiwnych a burzliwych: "no, bo skoro raz na jakiś czas napisali Zagłębie, to jest OK!, kupujmy ten śląski Sport". No i rzecz jasna - "angażujmy się, angażujmy, przede wszystkim w dostrzeganie jedynie błędów Zagłębia".