Transfery, transfery, transfery
Autor: Maciej Wasik / sportowezaglebie.pl
Poznaliśmy nazwiska czterech zawodników, którzy najprawdopodobniej opuszczą Zagłębie. Kto w ich miejsce wzmocni nasz klub? Kandydatów jest kilku, np. Lilo (na zdjęciu), ale szczegółów jeszcze nie ujawniono.
Tak jak już pisaliśmy, przed startem rundy wiosennej z drużyną Zagłębia pożegna się najprawdopodobniej czterech zawodników: Konrad Koźmiński, Grzegorz Dorobek, Marcin Sierczyński oraz Dariusz Bernaś. Jeszcze nie została podjęta decyzja, którzy z tych piłkarzy opuszczą klub na dobre, a którzy zostaną wypożyczeni (większe szanse na wypożyczenie ma dwójka młodych piłkarzy - Sierczyński i Bernaś). Dodatkowo osobą Rafała Pietrzaka interesuje się Lech Poznań i Lechia Gdańsk.
Natomiast po dobrych występach w testowych meczach, blisko Zagłębia są 28-letni Radosław Flejterski (Ślęza Wrocław) i 26-letni Ireneusz Gryboś (Stal Rzeszów). Ten pierwszy pokazał, iż potrafi wziąć na siebie ciężar rozgrywania i kreowania ataków. Dysponuje dobrym przyjęciem i co udowodnił w ostatnim sparingu z Przebojem Wolbrom (3:2), celnym uderzeniem z dystansu (otworzył wynik spotkania strzałem z 22 metrów). Drugi jest typowym napastnikiem - „mordercą”. Potrafi dobrze wyczekać bramkarza, świetnie się zastawia, nie jest mu obca walka bark w bark, a co najważniejsze w 2 sparingach strzelił 4 bramki. Gryboś potrafi również uderzyć z dystansu (patrz pod tekstem), w sparingu z Przebojem był bardzo bliski pokonania golkipera strzałem z 35 metrów z rzutu wolnego.
Ta dwójka wywarła dobre wrażenie na trenerze Zagłębia, Piotrze Pierścionku. Flejterski może być łatwiejszy do pozyskania, gdyż Ślęza jest bliska wycofania się z rozgrywek. Natomiast Gryboś ma ważny kontakt z Stalą, jednak podobno jest umówiony ustnie z prezesem klubu z Rzeszowa, Władysławem Prygoniem, iż nie będzie miał problemów przy zmianie barw. Zapewne w najbliższych dniach (tygodniach?) poznamy odpowiedź na temat tych dwóch piłkarzy.
Trener Pierścionek testował również innych zawodników, 21-letniego Sebastiana Hajduka (rozgrywający Orlicz Suchedniów), 23-letniego Tomasza Bąkowskiego (bramkarz LKS Silesia Lubomia) i 20-letniego Artura Węskę (napastnik Zagłębie Lubin). Atutem Hajduka jest fakt, iż szkoleniowiec zna go z okresu gry w Młodej Ekstraklasie w barwach Zagłębia. Ciągle jest w wieku młodzieżowca, więc jest to kolejny plus (Marcin Strojek i Rafał Pietrzak są w kręgu zainteresowań kadry, Andrzej Wściubiak doznał kontuzji kolana). W środku pomocy trener prędzej sięgnie jednak po 22-letniego Michała Skórskiego, który przebywa na wypożyczeniu w Hetmanie Zamość. Bąkowski w sparingu z Pniówkiem (4:0) nie miał szans zaprezentować się z dobrej strony, gdyż Zagłębie nie pozwalało na ataki zespołowi z Pawłowic Śląskich. Węska grał głównie w Młodej Ekstraklasie i dopiero wraca do pełnej dyspozycji po urazie kolana.
Wczoraj pojawiła się informacja na temat transferu do Sosnowca 26-letniego Murilo „Lilo” Rufino Barbosa. Z Lilo jest sytuacja skomplikowana, gdyż jest to Zawodnik Ruchu Chorzów, choć w Zawiszy Bydgoszcz jest na wypożyczeniu z Polonii Słubice, do której trafił z Chorzowa. W klubie jednak nie uzyskaliśmy żadnej informacji na temat rozmów dotyczących tego zawodnika (trener podkreśla, iż wokół Zagłębia zawsze były i będą spekulacje prasowe, dodaje, iż na tej pozycji będzie miał do dyspozycji Arkadiusza Kłodę, który wraca po kontuzji). Jest to kolejny zawodnik, który wypłynął, z listy tzw. piłkarzy, których nie trzeba testować (wcześniej upadł temat 25-letniego Bartosza Iwana z GKS-u Katowice i 23-letniego Tomasza Foszmańczyka z Rakowu Częstochowa).
Informacje, które docierają do mediów pokazują, iż Zagłębie mocno penetruje rynek w poszukiwaniu zawodników, jednak włodarze nie chcą zdradzać nazwisk piłkarzy, z którym rozmawiają. Łatwo jednak zauważyć, iż celem numer jeden (przynajmniej na to wygląda), jest napastnik i rozgrywający plus ewentualnie młodzieżowiec. Pozostaje cierpliwie czekać na pierwsze transferowe rozstrzygnięcia.


