przez Danielinho 2009-08-09, 1:50 pm
Wczorajszy mecz stał na wysokim (oczywiście jak na II. ligę) poziomie. Unia zagrała defensywnie, by móc wyjechać z Sosnowca przynajmniej z jednym punktem, a pomimo tego to nasza drużyna przeważała w każdym futbolowym aspekcie. Chłopaki w II. połowie 'docisnęli', czego wynikiem była strzelona bramka. Widać, że Pierścionek wykonał kawał dobrej roboty w fazie przygotowań. Zawodnikom zaczęło zależeć na dobrej grze, czego nie widzieliśmy w zeszłym roku. Bardzo dobrą zmianę dał Tomek Łuczywek, który swoją ofensywną grą zadziwiał wielu kibiców na Ludowym. Zastrzeżenia mam do Marcina Strojka - dużo strat piłki i delikatnie mówiąc bezmyślnego podawania (bo rozgrywaniem tego nie można było nazwać). Mam nadzieje, że z czasem się wyrobi i będzie z niego dobry piłkarz, bo potencjał na pewno ma. Liczę na szybki powrót do wysokiej formy Tomka Szatana, bo to taki mały 'kombinator', który potrafi zaskoczyć dokładnym podaniem. Niektórzy narzekają na słabą grę Dženana, ale trzeba im chyba przypomnieć, że nie ostatni rok nigdzie nie grał i trochę wody w Brynicy upłynie zanim wróci do optymalnej dyspozycji. Jeszcze chciałbym zauważyć, że Lachowski jest bardziej przydatny w linii pomocy niż w ataku. Trochę cofnięty za napastników przechwytywał dużo piłek na połowie rywala, co pozwoliło mu na szybkie i niebezpieczne rozgrywanie. Najlepszym zobrazowaniem ambicji jaka ostatnio wkradła się w serca naszych zawodników była reakcja Wściubiaka, kiedy trener zdecydował się go zmienić w doliczonym czasie gry. Może mi się wydawało, ale chyba miał za złe Pierścionkowi to, że jego kosztem postanowił urwać trochę czasu.
Na temat dopingu się nie wypowiadam, bo stał na dobrym poziomie. Nie obchodzi mnie kto i jak bardzo przypakowany stoi na 'gnieździe', ważne żeby Młyn napierdzielał...! nie podobał mi się motyw z atakiem na sektory obok młyna. Agresją można tylko zniechęcić do dopingu.