Sławomirowi Pachowi znudziły się śródziemnomorskie klimaty. Po roku występów w greckim zespole AÓ Aías Salamínas postanowił wrócić do Polski i znów spróbować swoich sił w Zagłębiu Sosnowiec.
Choć wielu marzy, żeby wyjechać do Grecji, Pach zdecydował się na powrót i od kilku dni trenuje z ekipą Zagłębia Sosnowiec pod okiem trenera Piotra Pierścionka. - Do Polski wróciłem...dla deszczu - śmieje się Pach. - A tak na poważnie, to Grecja jest bardzo fajnym krajem wakacyjnym i bardzo polecam to miejsce na wypoczynek, ale żyć i pracować w Grecji jest bardzo ciężko. Do tego dochodzi bariera językowa, więc trzeba poważnie rozważyć taki wyjazd. W Grecji gra wielu Polaków, gdy przyjechałem do Salaminas bardzo pomagał mi Józef Wandzik, który wraz z Krzysztofem Warzychą przetarł szlak wszystkim Polakom i dzięki nim żyło się nam tam łatwiej. Postanowiłem jednak, że priorytetem będzie dla mnie powrót do kraju.
30-letni pomocnik, który już miał okazję występować w barwach sosnowieckiego klubu w sezonach 2006/2007 i 2007/2008. W swoim "debiucie" w sparingu przeciwko Sarmacji Będzin od razu popisał się dwiema bramkami. Widać było, że jego obecność w zespole jest bardzo przydatna i wraz z Konradem Koźmińskim, Tomaszem Łuczywkiem, Adrianem Pajączkowskim, a także Marcinem Lachowskim i Arkadiuszem Kłodą może stworzyć świetną grupę "trzymającą władzę" nie tylko w Zagłębiu, ale i całej II lidze. Piotrowi Pierścionkowi na pewno przydałby się taki pomocnik, który wraz z Lachowskim tworzyliby trzon pomocy, bo to właśnie w drugiej linii sosnowiczanie borykali się w ubiegłym sezonie z największymi problemami. Nie ma co ukrywać - z Tomaszem Szatanem i Michałem Skórskim w środku pola piłkarze naszego klubu nie mają czego szukać w grupie zachodniej.
- Te dwie bramki, które strzeliłem Sarmacji były dosyć szczęśliwe i nic nie znaczą - przekonuje pan Sławek. - Jeszcze nie jestem pewny gry w Zagłębiu i ciężko mi się ustosunkować co do mojej przyszłości w klubie. O to proszę pytać trenera Pierścionka - mówi tajemniczo Pach. - Dziękuję klubowi, że mogę z nimi trenować i jeśli zostanę tu na dłużej to na pewno moim priorytetem będzie jak najszybszy awans. Na razie mam jeszcze braki kondycyjne, ale zrobię wszystko, żeby je jak najszybciej nadrobić. W Sosnowcu powstaje ciekawy zespół i mam nadzieję, że trener na mnie postawi. Rozmawiamy w sprawie mojego kontraktu
i jest już bliżej niż dalej do mojego powrotu do Zagłębia, ale to jeszcze nic pewnego.
http://www.sportowezaglebie.pl/pilka-no ... i,1,4,1123