Jeden z poprzedników na Forum napisał , że P. Szatan powinien się przeprosić i zaprosić do współpracy P. Baczyńskiego . Nic bardziej błędnego bo P. Baczyński i P. Baran odeszli z władz klubu nie chcąc firmować swoimi nazwiskami niekompetencji , braku profesjonalizmu i czystej głupoty w zarządzaniu klubem . Teraz widać że mieli rację . Odchodząc zostawili klub bez długów . Jak jest teraz każdy widzi . Przykro czytać , że 12 - tym zawodnikiem jest komornik . Więc do czego ma wracać P . Baczyński

Nikt nie jest bezbłędny i P. Baczyński też ale za jego czasów było to zarządzane o niebo lepiej . I powtarzam zostawił klub bez długów . P . Szatan na spotkaniu mówił o 500.000 - długu ale wydaje się że jest dużo większy ale to jego zmartwienie . Pisze że ma dość piłki , ale żeby odejść to trzeba po sobie pozamiatać tzn. rozliczyć się . Obejmował klub bez długów niech zostawi go takim jaki go zastał - proste .P Prezes [ prezes nie prezes nie wiem jak nazwać ] - też żeby podać się do dymisji to też trzeba się niestety wcześniej rozliczyć . Teraz dochodzi do tego , że prezes który się podał do dymisji i faktycznie nie jest już nim podpisuje swoim podpisem umowę z Wisłą , umowę z policją i na dodatek żeby było śmieszniej ma podpisać umowę licencyjną . Co to jest

P. Szatan pisze że ma dość trenerów " magików " -ale przecież on ich do klubu ściągał - więc do kogo te żale

Ale tym " magikom " nie raczył nawet zapłacić . Więc jeszcze bardziej go nie rozumiem . P. Szatan nie płaci za nic , zawodnicy dostają stypendia z miasta , stadion utrzymuje miasto [ administruje MOSiR ] , nowo budowany stadion sfinansujemy my tzn . miasto , to poco potrzebny jest tu P. Szatan . Za pieniądze od Wisły może spłaci długi albo część przeznaczy na swoje kurniki - nigdy nic nie wiadomo . I jeszcze jedna sprawa to " Prze " szczera Wypowiedż K. Myśliwego [ której już nie ma na stronie Zagłębia ] że zespół ma tylko siłę do 60 -tej minuty . Nic dodać nic ująć . Nikt nie dorósł do odpowiedzialności za klub - właściciel , prezes , rada nadzorcza [ skład kumpli z kurników ]dyrektor klubu , trener [ może chce dobrze ale z całym szacunkiem jeszcze za mało doświadczenia ] i oczywiście zawodnicy poza niektórymi . Co to za trening - 2 czy 3 razy w tygodniu po 1.5 godziny , polata pobiega [ udając ] w samochód i do domciu . To nie zawodowstwo to najgorsza amatorszczyzna . I nie ma się co dziwić , że po 60 -tej min . latają z wywieszonym jęzorem . Tych czysto amatorów ze Świdnicy powinni nasi kopacze mieć za wzór jak lepszych nie mają . Pracując mają czas na trening i wytrzymują mecz ligowy nie słaniając się na nogach . Żeby nie szukali daleko mogli pofatygować się czasem na Czarnych [ nie daleko ] tam też pracują i grają i czego im serdecznie gratuluje zdobyli nawet awans . A nasze orły nigdzie nie pracują , treningi króciutkie do tego byle jak i efekty widać jak na dłoni . Pozdrawiam