Krzysztof Szatan - były właściciel Zagłębia

[wojtal]

Jakby nie przejąl to nie byłoby ZAGŁĘBIA a co ma powiedziec Górnik wielkie pieniądze trener legenda/chociaż jak go słyszałem na konferencji prasowej to robił wrażenie jak gośc do wynajęcia odzywka ten Górnik/ i spadek.

[August]

Jakby nie przejąl to nie byłoby ZAGŁĘBIA a co ma powiedziec Górnik wielkie pieniądze trener legenda/chociaż jak go słyszałem na konferencji prasowej to robił wrażenie jak gośc do wynajęcia odzywka ten Górnik/ i spadek.

Na razie Zagłębie idzie w tym samym kierunku, w którym się znalazło kilaknaście lat temu. Prezes niby jest ale go nie ma, a jak zapytałem na spotkaniu bossa o to jakie ma plany co do nowego Zarządu facet wzruszył tylko ramionami. A Górnik to nie nasza sprawa.

[slawekchicago]

Panowie co tu gadac dwa sezony i co ???????????? prawie dwa spadki wiec k***a CO JEST GRANE !!!!?????!!!!!!! ZAJEBISTA SREDNIA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[django]

Jakby nie przejąl to nie byłoby ZAGŁĘBIA a co ma powiedziec Górnik wielkie pieniądze trener legenda/chociaż jak go słyszałem na konferencji prasowej to robił wrażenie jak gośc do wynajęcia odzywka ten Górnik/ i spadek.

Chłopie - z uporem maniaka bronisz przegranej sprawy. Jakby Szatan nie przejął Zagłębia, to rok temu znaleźlibyśmy tam, gdzie prawdopodobnie znajdziemy się za dwa tygodnie. I zapewniam cię, że Zagłębie by było, może nawet z ludźmi, którzy nastawiliby klub na właściwe tory. A tak to wylądujemy w IV lidze z właścicielem, z którym nie ma nadziei na to, że kiedykolwiek coś się zmieni na lepsze. Bo o tym, że ten człowiek nie ma żadnego pomysłu na przyszłość, to już wszyscy oprócz ciebie zdążyli się zorientować. I nie porównuj nas do Górnika. W Zabrzu jest sponsor i zarząd który, jestem tego pewien, wyciągną wnioski ze spadku.

[wojtal]

Dobra nie ma co się spierac , musimy na dzień dzisiejszy wygrac baraże/byle nie BKS bo jakoś niezręcznie/ zobaczymy co zrobi Szatan bo naprawde z kilkoma zawodnikami trzeba się pożegnac ale co z transferami z kasa chyba nie wesolo.Pozdrawiam

[wojtal]

Django nie bronie Szatana dla mnie On ani brat ani swat ale powiedz mi czy jest ktos poważny do przejecia ZAGŁĘBIA Tylko nie mów mi że Stowarzyszenie kibiców.Mnie sie wydaje że kolejki chętnych nie ma dlatego nie lubię jak sie Szatana stawia na pozycji spalonej a alternatywy ŻADNEJ.

[django]

Django nie bronie Szatana dla mnie On ani brat ani swat ale powiedz mi czy jest ktos poważny do przejecia ZAGŁĘBIA .

Nie wiem. Ale myślę, że warto się przekonać, zamiast przedłużać agonię, jaką funduje nam Szatan. W Sosnowcu jest kilka osób, które na pewno nie zostawią Zagłębia, a z Szatanem nie chcą mieć do czynienia. Upadek klubu absolutnie nie leży też w interesie władz miasta. Zobacz, w tym momencie Zagłębie to jest tonący okręt. Nie ma prezesa, nie ma już nawet rzecznika prasowego. Część piłkarzy dostaje tylko 1600 zł ze stypendium. Na czym chcesz tu budować? Pieniądze za grę Wisły na Ludowym tylko przedłużą to spadanie i nasze frustracje.

[Blajpios]

Django nie bronie Szatana dla mnie On ani brat ani swat ale powiedz mi czy jest ktos poważny do przejecia ZAGŁĘBIA .

Nie wiem. Ale myślę, że warto się przekonać, zamiast przedłużać agonię, jaką funduje nam Szatan. W Sosnowcu jest kilka osób, które na pewno nie zostawią Zagłębia, a z Szatanem nie chcą mieć do czynienia. Upadek klubu absolutnie nie leży też w interesie władz miasta.(...)

Hm. Upadek Klubu absolutnie nie leży w interesie miasta, może - zwłaszcza przed wyborami. NIe znaczy to jednak, że na pewno nie są w tym punkcie "wspierania" nieudolne te władze; jeżeli mają świadomość, że w ich interesie jest nie upadnięcie Klubu, to wychodziłoby tylko na to, że ta sytuacja podkreśla tylko ich nieudolność. Bo opowiadanie o tym, że chcieliby, tylko nie mogą znaleźć w prawie możliwości, by miasto się angażowało w klub, jakoś nie znajduje potwierdzenia, jeżeli popatrzy się na to, jak angażują się miasta takie jak Warszawa, Wrocław, Kraków, Zabrze itd (nie znaczy to, że wypowiadam się w sprawie, czy to dobry wybór, czy rzeczywiście nie ma pilniejszych spraw w mieście itd - tylko wypowiadam się, o ile poważnie prezentują się z tym swoim "interesem w działaniu klubu" i z tym ich "staraniem się").
Sponsora zaś - szukało to miasto, "zachęcało", "nakłaniało" itp znacznie dłużej, niż ekipa Szatana, która tego sponsora znalazła. Przecież od początku, jak Włosi weszli, miasto zapewniało, że "wspomaga szukanie sponsora". No i ci sławetni "ludzie na mieście, którzy wejdą do Klubu z pieniędzmi, byle nie było Szatana". Cóż. Jeżeli mają dopiero dwa latka, to nie są w stanie działać, nie są pełnoletni, więc jeszcze co najmniej przez 16 lat nie wesprą kasą, skoro dopiero po przejęciu Klubu przez Szatana się narodzili. Jeżeli zaś są pełnoletni - to pewnie byli i dwa lata temu pełnoletni, kiedy mogli wejść, zwłaszcza że miasto stawało na głowie (czyżby to ten sam układ był?) - by nie wpuścić K. Szatana. Jakoś nie weszli. Tak więc - mocno to wygląda jak bajdurzenie do naiwniaków, by nie stracić ich głosów, poparcia, układów biznesowych: ale coś za bardzo to wychodzi wg zasady "gdybym musiał, to te Inflanty bym wam sprzedał". A cała ta historia - to przypomina spieranie się grup wpływu, biznesowych itp: o wpływy, uszczknięcie czegoś na rynku, o poparcie publiczne itp.

[romi_k9]

Niestety prawda boli ,nie ma konkretnej osoby ktora nawet by sie chciala za to zabrac ,a o konkretnym sponsorze mozna tylko pomarzyć,takie miasto taki okreg tyle korporacji.Pozostaje tylko nadzieja...

[kwiatu1]

Panowie,

Dla mnie Szatan to od początku jedna wielka porażka. Facet porwał się z motyką na księżyc, ni to żaden Krauze, Filipiak,Walter,Solorz czy Cupiał. Nie reprezentuje żadnej grupy kapitałowe typu ITI ( Legia ), KGHM ( Zagłębie L.), Bełchatów .. itd. Prezes kurnika ze wsi , który zaspokaja swoje prywatne ambicje. Kasy starczyło na parę miesięcy tylko, a teraz wyprzedaje co się da ( paru chłopaków już opchał ).
Jak byli Włosi tendencja była wzrostowa, był marsz do góry, teraz Szatan ciągnie nas na dno. Zagrożenie spadkiem do czwartej ligi realne. Prezes włochów Motto ( chyba tak się nazywał ) wiedział co robi i nie chciał sprzedać Zagłębia facetowi który zachowuje się jak WSIÓR.
Wina włodarzy miasta z Górskim na czele, że nic nie zrobili aby pomóc Zagłębiu.
Trzeba znaleźć porządnego sponsora- właściciela, z grupą - konsorcjum i prawdziwym zarządem, a nie jednoosobowego generała-pajacyka na glinianych nogach, który robi co chce.

Było, jest i będzie zawsze ZAGŁĘBIE... a o Szatanie za kilka lat nikt nie będzie pamiętał

[django]

Sponsora zaś - szukało to miasto, "zachęcało", "nakłaniało" itp znacznie dłużej, niż ekipa Szatana, która tego sponsora znalazła. Przecież od początku, jak Włosi weszli, miasto zapewniało, że "wspomaga szukanie sponsora".

Umknęło Twojej uwadze, że miasto znalazło lub pomogło znaleźć sponsorów i to nawet... dwóch. Pierwszym był Kotrak, drugim właśnie Szatan. Oczywiście jakość tych sponsorów pozostawia wiele do życzenia. Również rola miasta może tu być większa lub mniejsza, niemniej w rozmowach brali udział, więc są co najmniej współodpowiedzialni.

Polityka jest nieprzewidywalna, ale są powody, żeby sądzić, że miasto Zagłębiu upaść nie da. Wspomniałeś o wyborach, do tego dochodzi jeszcze świadomość, że duża część elektoratu przełknęła jakoś brak pomocy dla upadającego Płomienia, ale upadku Zagłębia może już nie wybaczyć. Są też przesłanki nie odnoszące się do przypuszczeń, ale bardziej "namacalne". Zimą Szatan zagroził, że wycofa klub z rozgrywek. W odpowiedzi miasto przyznało pomoc finansową w postaci stypendiów. Później Szatan ogłosił, że klub jest zadłużony. W RM przeszło przyznanie funduszy ze środków na promocje. Teraz miasto, pewnie przewidując kolejne kłopoty, przekazuje Szatanowi całość pieniędzy z wynajmu stadionu. Wygląda to na takie dokarmianie klubu, byle tylko Szatan się nie wycofał. Tak jest oczywiście łatwiej, ale może też być zwiastunem tego, że w magistracie zdają sobie sprawę z tego, że po odejściu Szatana, musieliby w dużo większym stopniu wziąć na siebie utrzymanie klubu. Bo o tym, że nie ma przeszkód prawnych, to bardzo dobrze wiedzą.

[Przemek26]

Szefunciu czemu tym razem nie zszedłeś do zawodników i nie podziękowałeś za grę????

[August]

Jeżeli Szatanowi faktycznie zależy cokolwiek na tym klubie powinien jak najszybciej "zorganizować" Prezesa. W jaki sposób Najlepiej ogłosić przez Radę Nadzorczą otwarty konkurs. Mozna też szukać w porozumieniu z Miastem jak i z kibicami. Ale w tym ostatnim minusem jest brak stowarzyszenia. Bo grupek "chętnych" do pomocyjest co najmniej kilka ale niezorganizowanych w jedną spójną całość. A w przypadku stowarzyszenia jego przedstawiciele mogliby mieć szansę na wpływ na wybór takowego (niekoniecznie poprzez wejście do RN ale np w skład jakiejś komisji przesłuchującej kandydatów). Ale też ważną rzeczą jest wynagordzenie takie człowieka . Za przysłowiowe Bóg zapłać nikt sensowny do klubu nie przyjdzie. A przykład Hytrego, który może i ma Zagłębie w sercu, ale kompletnie się nie prawdził jest tego dowodem. Niestety tu trzeba wyłożyć porządną kasę (zresztą ujawnione wynagrodzenie Baczyńskiego swego czasu mnie nie zaskoczyło). I dzięki pieniądzom z Wisły klub może być stać na to. Do tego procent za załatwienie sponsora oraz premia za awans.
Zatme Panie Szatan , działaj Pan bo każdy dzień to strata czasu.

[olim]

Z innej becznki
Termin baraży to 13 i 17 czerwca. Rozumiem że rewanż będzie w Sosnowcu?!

[Blajpios]

Sponsora zaś - szukało to miasto, "zachęcało", "nakłaniało" itp znacznie dłużej, niż ekipa Szatana, która tego sponsora znalazła. Przecież od początku, jak Włosi weszli, miasto zapewniało, że "wspomaga szukanie sponsora".

Umknęło Twojej uwadze, że miasto znalazło lub pomogło znaleźć sponsorów i to nawet... dwóch. Pierwszym był Kotrak, drugim właśnie Szatan. Oczywiście jakość tych sponsorów pozostawia wiele do życzenia. Również rola miasta może tu być większa lub mniejsza, niemniej w rozmowach brali udział, więc są co najmniej współodpowiedzialni. (...)

Bądźmy może poważni? Kotrak i Szatan, to aby nie właściciele mieli być? Co prawda Kotrak na trzy dni, o ile mnie pamięć nie myli. Dość głośno było zresztą o tym, że oni byli po to, by tego Szatana, co to niby go miasto miało załatwić, absolutnie nie dopuścić. No, cóż. Ciekawa forma załatwienia sponsora. Może - "załatwienia" go? Po co pisać takie rzeczy? Tyle ujeżdżania, że Szatan zły, a teraz nagle "dobry sponsor", bo taka potrzeba do dyskusji? Choć to nominacja na siłę, skoro rola inna - a być może, tak mi świata, choć nie pamiętam dokładnie - czy to aby sam Szatan się nie zgłosił z ofertą lub w odpowiedzi na ogólnodostępny konkurs a nie że MIasto przyszło do niego z ofertą, czyli go znalazło? No i potem - dlatego było "nieszczęśliwe", bo "to nie ten"? Niemniej, nie upieram się tu w szczegółach, nie pamiętam dokładnie. Tyle, że co ogółów, naprawdę dziwi "operatywaność", jeżeli na ok. 8 czy nawet 10 lat "poszukiwań" poszukiwań sponsora znajdują 2 właścicieli, jednego na 3 dni, by nie dopuścić drugiego... Naprawdę, zaczyna wychodzić, gdy się to czyta, jakby odzywały się jakieś grupy poparcia, układy, skoro na czarne mówi się białe. Albo zresztą - samo w takim razie okłamywanie wyborców przez władze miejskie, skoro dobrze wiedzą, że są możliwości prawne - i mówią, że nie ma. Już nie wiem, co lepsze, czy nie lepsze byłoby, by były tak nieudolne, że nie mogą się dowiedzieć, choćby u tych, co potrafią - jak to prawnie zrobić? Bo alternatywa - że jednak wiedzą i kłamią w rzeczy, którą tak prosto widać.
Jeżeli ma to być sensowna dyskusja o tym, jak rozmawiać z Właścicielem (lepiej byłoby, gdyby było Stowarzyszenie) - względnie o przyszłości Zagłębia, to przede wszystkim musi stać na gruncie realiów. Takie zaś są fakty o gotowości sponsorowania przez inne podmioty: zero w ciągu ostatnich lat, prócz tego znalezionego przez Szatana. Postawa miasta - płynna, bo przecież realnie też wspiera, niemniej jednocześnie "kręci się w nieprawdach lub półprawdach" i nie potrafi zachęcić do sponsoringu tak, jak inne miasta. Szatana też i wobec tego miasta bynajmniej kryształowa nie jest, bo choćby wobec miasta nie potrafił zawsze doceniać i to, co dostaje, o błędach w prowadzeniiu spółki sportowej już nie wspominając. Niemniej, powtarzam - nie może być tak, jeżeli to ma być sensowna dyskusja, że o jednej stronie "tylko na biało" a o drugiej "tylko na czarno". Jeżeli miasto nie znalazło przez te ok. 8-10 lat żadnego sponsora, to nie piszmy, że znalazło mianując sponsorem trzydniowego "chętnego do zakupu" (bo nawet nie właściciela) i faceta, który nie na sponsora się zgłosił lecz właściciela, w dodatku jego akurat miato nie chciało...
Co do tego, że Miasto zaczyna zmieniać postawę - to co innego. Nawet, jeżeli rzecz dopuszczenia Płomienia do zalania wodami, jest sama w sobie niezrozumiała. Jeżeli zaczynają pewne rzeczy docierać - fakt ten cieszy. Ba. Jak zaznaczałem już wcześniej. I bynajmniej nie jest tak, że nie rozumiem, że godne poparcia są racje, dla których wcześniej miasto się dystansowało od zbyt dużego wejścia w sport, jeżeli jest wiele innych problemów. Sprawa jest złożona. Do pewności, że władze miejskie coraz lepiej podchodzą do rozwiązywania spraw mieszkańców, począwszy od najważniejszych, jak mieszkania, jak prowolnościowe, zrywające z układami PRLu tworzenie klimatu dla przedsiębiorczości, jak zabieganie, by życie społeczne bazowało na wszystkich podstawowych zasadach moralnych- aż i po sport patrząc: to potrzeba jeszcze, by na potwierdzenie mieć więcej, niż obietnice wyborcze. Niemniej, kierunek sam w sobie ten powyższy, byłby na pewno dobry.