Piotr Pierścionek i Jerzy Dworczyk - duet trenerski Zagłębia

Dyskusje o wszystkim co dotyczy piłkarskiego Zagłębia Sosnowiec
http://zaglebie.sosnowiec.pl

Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52

Re: Piotr Pierścionek i Jerzy Dworczyk - duet trenerski Zagłębia

Postprzez flex 2009-04-15, 7:45 am

Ja jestem pełen obaw jeśli chodzi o pomysł duetu trenerskiego.
Jeśli trenerem byłby sam Dworczyk - to ok, bierze na siebie całą odpowiedzialność realizuje swoją wizję treningów, taktyki, podstawowego składu itp.
Jak już jest dwóch trenerów to wiadomo, że nie będą do końca zgodni co do wizji drużyny. Albo będą szli sobie na kompromis i wyjdzie niewiadoma mieszanka albo każdy będzie szedł w zaparte i też wyjdzie kupa.

Podejrzewam jednak, że to Pierścionek będzie trenerem nr 1, a Dworczyk będzie jego "mentorem" który będzie mu pomagał w podjęciu trudnych decyzji.
flex
Administrator
 
Posty: 627
Dołączył(a): 2007-03-08, 9:54 pm
Lokalizacja: Centrum


Re: Piotr Pierścionek i Jerzy Dworczyk - duet trenerski Zagłębia

Postprzez bulion 2009-04-15, 8:10 am

Postanowiłem skomplikować sobie życie - rozmowa z Piotrem Pierścionkiem, trenerem Zagłębia Sosnowiec
autor: Piotr Tafil

Piotr Pierścionek miał być osobą, która odbuduje potęgę Zagłębia. Został zwolniony po serii pechowych, jak twierdzi, porażek. Teraz wraca do Sosnowca, ale z zupełnie innym zadaniem. Ma uchronić Zagłębie przed spadkiem do III ligi.

Piotr Tafil: Długo zastanawiał się pan nad przyjęciem propozycji zarządu?

Piotr Pierścionek: Długo. Zastanawiałem się, czy warto komplikować sobie życie.

Co pana skłoniło do tego, by jednak to życie sobie skomplikować?

- Przekonała mnie argumentacja zarządu. Nowy trener musiałby najpierw poznać tych chłopaków, a ja z większością z nich już pracowałem. Umówiliśmy się, że będę pracował do czerwca, a zarząd w tym czasie poszuka nowego szkoleniowca.

Więc pracuje pan na umowę o dzieło? Ma pan utrzymać drużynę w II lidze, a później odejść?

- Tego nie powiedziałem. Po prostu trener, który nie miał wcześniej kontaktu z tą drużyną, musiałby poświęcić kilka tygodni na jej lepsze poznanie. A Zagłębie nie może sobie w tej chwili pozwolić na stratę czasu.

Będzie pan współpracował z trenerem Dworczykiem. Trudno mi uwierzyć w to, by tak doświadczony szkoleniowiec zadowolił się rolą pańskiego asystenta.

- Decyzje będziemy podejmować wspólnie. Mam uprawnienia, pozwalające na prowadzenie drużyny w tej lidze, ja będę wpisywany do protokołu i odpowiedzialność za wyniki będzie spoczywała na mojej osobie.

Czy przez ostatnie kilka miesięcy był pan na bieżąco z tym, co dzieje się w Zagłębiu?

- Przez ten czas byłem zajęty swoją pracą w Górniku Jaworzno. Mam rozeznanie w tym, co zrobiliśmy, kiedy ja byłem tu trenerem. A czy ci chłopcy od tego czasu zatrzymali się w miejscu, czy co gorsza zrobili krok wstecz, to się dopiero okaże.

Odpowiedzią na to pytanie są wyniki. Drużyna przegrała cztery z pięciu ostatnich meczów.

- Nie będę oceniał tych spotkań. Nie wiem, czy Zagłębie było w nich słabsze, czy może lepsze, a przegrało pechowo. Doskonale pamiętam, jak to wyglądało, gdy ja prowadziłem Zagłębie. Porażka z Chemikiem Police, gdzie byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą. Później kuriozalny mecz z Kotwicą Kołobrzeg. Dwa razy obejmowaliśmy tam prowadzenie, ale czerwoną kartkę dostał Rafał Bałecki i przegraliśmy w końcówce. No i spotkanie z Gawinem. Ja wiem, że Maciek Gostomski jest tylko człowiekiem, ale wpuścić pięć bramek i przy czterech mieć udział to jest naprawdę duża sztuka, która tej klasy bramkarzowi nie powinna się przytrafić. Mimo pecha i różnych błędów, byliśmy drużyną. Nie wiem jeszcze jak to wygląda teraz.

Atmosfera w drużynie jest fatalna. Piłkarze sami nie wiedzą, co się z nimi dzieje.

- W pierwszej kolejności wyniki mogą poprawić atmosferę. Liczę, że przyjście nowego trenera, to też może być jakiś bodziec.

Niektórym zawodnikom wyraźnie brakuje zaangażowania. Zdarza im się przejść obok meczu.

- Razem z trenerem Dworczykiem przedstawiliśmy drużynie nasze oczekiwania i mam głęboką nadzieję, że to przyniesie efekt. Zgadzam się z tym, że w pierwszej kolejności drużyna musi pokazać charakter i zaangażowanie. Życzyłbym sobie, by drużyna zaczęła realizować nasze założenia już w najbliższym meczu. Niemniej osoby, które są zorientowane w futbolu wiedzą, że nie przychodzi to, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

Ale sam pan powiedział, że nie macie czasu. Drużyna musi jak najszybciej zacząć zdobywać punkty.

- Dlatego w pierwszej kolejności musimy zacząć zmieniać detale, a dopiero później całą resztę. Myślę, że chłopakom pomoże też zmiana założeń. Celu, jakim był awans, na pewno już nie zrealizują. Zanim znowu nabiorą pewności siebie, będą musieli w kilku meczach nadrabiać determinacją.

Nie wiem czy sama determinacja pomoże, skoro nie ma kto strzelać bramek.

- Jest Krzysiek Myśliwy. To rozbiegany napastnik i cała sztuka polega na tym, by znaleźć piłkarza, który będzie potrafił wykorzystać jego pracę. Takim piłkarzem był Rafał Bałecki, który miał podobne cechy jak Krzysiek i na początku ciężko mi było przekonać go, że czasem warto jednak poczekać na dogranie w pole karne. Od momentu, w którym to się udało, zaczął strzelać bramki. Rafała w Zagłębiu już nie ma, musimy więc znaleźć napastnika, który go zastąpi.

Kibice pamiętają, że zostawiał pan Zagłębie na szesnastym miejscu w tabeli. Stąd wątpliwości, czy będzie pan w stanie uratować klub przed spadkiem.

- Nie bierze pan pod uwagę jednej rzeczy. Zaczynaliśmy z ujemnymi punktami. W pewnym momencie było tak, że gdyby nie to, mielibyśmy piąte, czy szóste miejsce. To podziałało demobilizująco na zawodników. Piłka nożna jest francowata. Przegrywaliśmy mecze, mimo że byliśmy lepsi. Nie bez znaczenia była też spirala nienawiści, która została nakręcona między innymi wobec mojej osoby. Ktoś wyrwał jakieś zdanie z kontekstu i tak to się potoczyło.

Chodziło o to, ze skrytykował pan kibiców?

- Zawsze podkreślałem, że Zagłębie gra dla kibiców, którzy są niezwykle istotnym elementem w polityce klubu. Jeżeli kogoś uraziłem, lub ktoś opacznie zrozumiał moją wypowiedź, to za pośrednictwem waszego portalu chciałbym bardzo przeprosić. Nigdy nie miałem na celu wywoływanie wojny, tym bardziej, że wiem ile w historii Zagłębia znaczą kibice.

Kibice są rozwścieczeni ostatnimi wynikami drużyny. Zdaje pan sobie sprawę, że jeżeli nie zaczniecie wygrywać, to ich złość skupi się na panu?

- Zdaję sobie sprawę z ogromnej presji. Rozumiem ich żal i frustrację. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, by dać im powody do satysfakcji.

Trudno dziwić się kibicom klubu, który kiedyś walczył o najwyższe trofea, a teraz przegrywa z Polonią Słubice, czy Nielbą Wągrowiec.

- Zgadza się. Podobnie było z sosnowiecką siatkówką, która praktycznie przestała istnieć. Każdy chciałby utrzymywać się na topie, ale do tego potrzebne są pieniądze. Wszyscy patrzą przez pryzmat okresu, kiedy Zagłębie miało silnego sponsora i było potentatem w ówczesnej II lidze. Teraz takich pieniędzy nie ma, ale wierzę, że klub i tak się odrodzi. Potrzeba tylko cierpliwości, a ciężka praca musi przynieść efekty.


http://www.sportowefakty.pl/pilka/2009/ ... trem-pier/



O zmianach w Zagłębiu od 24 sekundy >> http://www.tvs.pl/index.php?id_materialu=3247
bulion
Żółta kartka
 
Posty: 182
Dołączył(a): 2004-12-08, 1:42 pm

Re: Piotr Pierścionek i Jerzy Dworczyk - duet trenerski Zagłębia

Postprzez Bizoniasty 2009-04-15, 8:44 am

Co on pierdoli, mozna przegrac pechowo jeden mecz, max dwa, ale nie k***a 4 i to jeszcze z takmi ogórkami jak Slubice czy Wagrowiec i to jeszcze u siebie, do kurwy nedzy. Tu kazdy widzi, ze jest zle, nie trzeba zawodnikow znac, wystarczy na wyniki popatrzec i kto nas lal. Wkurwia mnie sluchanie na okraglo "postaramy sie", znowu bedzie gowno i bedzie trzeba wysluchiwac, ze "zrobilismy co tylko sie dalo". Jak to mowi madre stwierdzenie k***a "rob albo nie rob ! Probowania nie ma !".

Po przeczytaniu tego wywiadu autentycznie mam wrazenie, ze Pierscionek mysli, ze wejdzie do szatni, powie "Czesc chlopcy to ja Piotrek" a oni wszyscy "wow, fantastycznie, zajebiscie" i od razu wygraja 5:0.

Zeby klub z ponad stuletnia tradycja musial przezywac takie cos to jest k***a skandal. Wezcie sie wszyscy jebani pilakrze, trzenerzy i "czlonkowie" zarzadu zastanowcie sie co wy robicie, pierdolnijcie sie ze dwa razy tymi glupimi lbami o sciane moze wam pomoze bo nie myslicie, nic nie myslicie.
To nie jest spolka akcyjna to wiele lat tradycji i historii
Bizoniasty
 
Posty: 108
Dołączył(a): 2006-07-25, 2:28 pm
Lokalizacja: Sosnowiec | Pogoń

Re: Piotr Pierścionek i Jerzy Dworczyk - duet trenerski Zagłębia

Postprzez malkom 2009-04-15, 9:35 am

miał być awans do 1ligi,a już się mówi,że jak się utrzymają to będzie sukces.no i na koniec sezonu wszyscy wyjdą na murawę i będą świętować utrzymanie...i gdzie jest to doswiadczenie,które zebrali w OE.dla mnie gra z tym sponsorem i zawodnikami w 2 lidze nie ma sensu.kibice i tak będą przychodzić jak przychodzili na mecze bez względu w krórej lidze będą grać. :niezle:
malkom
 
Posty: 101
Dołączył(a): 2009-04-11, 7:27 pm
Lokalizacja: Norwegia/Vestnes

Re: Piotr Pierścionek i Jerzy Dworczyk - duet trenerski Zagłębia

Postprzez Pawel30 2009-04-15, 10:49 am

zapraszam na czarnych sosnowiec owiele ambitniejsza gra i wyniki zespołu awans pewny
Pawel30
 
Posty: 1
Dołączył(a): 2009-04-15, 10:40 am

Re: Piotr Pierścionek i Jerzy Dworczyk - duet trenerski Zagłębia

Postprzez mario1 2009-04-15, 11:01 am

na sarmie ponoc tez nie najgorzej na wiosne 3 mecze 7 pnkt i realne szanse do wlaczenia sie w walke o awans a no i puchar okregu
mario1
 
Posty: 511
Dołączył(a): 2006-05-24, 8:44 am
Lokalizacja: Dalton in Furness( Anglia)

Re: Piotr Pierścionek i Jerzy Dworczyk - duet trenerski Zagłębia

Postprzez yahaya 1906 2009-04-15, 2:13 pm

yahaya 1906
 
Posty: 598
Dołączył(a): 2009-03-12, 6:54 pm
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Piotr Pierścionek i Jerzy Dworczyk - duet trenerski Zagłębia

Postprzez Blajpios 2009-04-15, 2:54 pm

Cóż. Zmiana naprawdę zastanawiająca. Zasadniczo - czemu dawałem wyraz - należałoby być przeciw odwołaniu J. Kudyby. Tym bardziej, że nie wydaje się, żeby był zadowolony, bo np. w perspektywie ma już kontrakt z Lubinem, który jest bliżej "jego środowiska". Chyba jest trochę rozgoryczony dymisją, jakkolwiek rozumie sytuację. Ma zupełną rację, że powinno dać się czas na budowanie zespołu - nawet jeżeli może i rację mają ci, co oponowali, że to kiepski trener; tym bardziej, będąc przekonanymi, że jest z nim szansa - a wydaje się, że tak myślał K. Szatan i ja również, bo uważam, że nie mieli racji ci, co twierdzili, że do niczego się nie nadaje. Wiem, że Kibicom Zagłębia trudno być realistami, żyją marzeniami - i stąd takie bluzgi tutaj często padają. Nie mogą pojąć, że Zagłębia nie stać na zawodników z poziomu Ekstraklasy, że żaden trener typu Michniewicz, Fornalik, Motyka (nie mówiąc o takich księżycowych pozycjach, jakie padały, typu Kasperczak) - tu nie przyjdzie; nie tylko kasy - ale choćby i składu tu nie ma. To, że Zagłębie było kiedyś znaczącym klubem w Polsce, paręnaście lat nawet w czołówce - to naprawdę piękna historia, do której trzeba dążyć, ale trzeba sobie postawić na to kilkanaście lat. Kto będzie miał odwagę powiedzieć to Kibicom? Czy Kibice będą to w stanie zrozumieć? Bo inaczej - to znów będą bluzgi i szyderstwa, wyzwiska, nie zauważanie np. deklaracji Szatana, który nie tak, jak to ktoś dopiero teraz zauważył - składa deklaracje, że gotów jest oddać klub, byle była lepsza perspektywa. Sponsora - ponieważ w biznesie patrzą realistycznie - nie ma od kilku "ładnych lat", to nie wina tylko K. Szatana, nie potrafili zdobyć go również choćby Włosi. Tu dochodzę do punktu, w którym jednak - pomimo racji, o których wyżej, że trzeba dać czas na budowę zespołu - może się wydawać, że jednak odwołanie J. Kudyby mogło być jakoś sensowne. Mianowicie - może i od nowego sezonu mogłoby dalej postępować budowanie nowego zespołu przez J. Kudybę całkiem sensownie. Tylko - czy jednocześnie dawał on w obecnej sytuacji nadzieję, że podniesie morale natychmiast na tyle, by zespół się "nie zadusił całkiem" - i nie spadł przez to z ligi? A czy Kibice by to wybaczyli? Jeżeli teraz już padają w pewnej mierze krzywdzące, chamskie i niesprawiedliwe bluzgi: co byłoby po spadku?
Toteż - w tej chwili rzeczywiście trzeba było podjąć decyzje w kierunku: "największe szanse na uniknięcie degradacji". Co prawda - niektórym kibicom nie będzie przeszkadzać to jednocześnie wyzywać Szatana i za chęć spuszczenia do ligi niższej i za zmiany trenerów i za zatrudnienie Kudyby i za wszystko. Niemniej, wydaje się sensownym priorytetem popatrzenie po prostu na to - czy jest szansa, by Kudyba podniósł morale tak, że nie spadną - i czy nie lepiej będzie wprowadzić innego trenera, przy którym już nie mówi się o "awansie" tylko o "utrzymaniu" itp. Stąd - mogę zrozumieć i decyzję Zarządu o zwolnieniu Kudyby, jakaś logika w tym może być.
Co nie znaczy, że jest to już takie jednoznacznie sensowne - i jednoznacznie sensowne jest zatrudnienie Pierścionka. Choć byłem obrońcą i Kudyby i Pierścionka - bynajmniej w tej chwili nie jestem jednoznacznie przekonany o tym, czy to dobra decyzja. Dziwi mnie także trochę. Choćby - o co chodzi? Czy zadra w sercu, którą spowodowało odwrócenie się kibiców swego czasu od tego chłopaka z Zagłębia? Ale po co ryzyko aż takie, bo jak nie utrzyma ligi, to go przecież "zlinczują niemiłosiernie"... Czy taka różnica w kasie między V ligą a II obecną? Ale - czy warto takie ryzyko dla kasy, gdy tu może potrenować tylko parę tygodni a pozycję w Górniku miał przecież mocną? A może - to tylko jest "wypożyczenie z opcją przedłużenia", bo czytałem na stronach Górnika, że teraz trenować go, w sytuacji, gdy spadek nie grozi: będzie grający w zespole S.Klata? Czyli - próba "odbicia się z powrotem", wykorzystanie szansy przez Pierścionka na kontrakt po sezonie, gdy na "wypożyczeniu" się sprawdzi: a w razie czego powrót do Jaworzna? Czy jednak - rzeczywiście gra rolę po prostu to, że związany jest z Zagłębiem szczerze i widząc klub w potrzebie, to po prostu wraca, nie bacząc, że - przynajmniej po części -niesprawiedliwie na niego bluzgają? Jak wspomniałem, kontrowersji wiele, łącznie z tym, że grozi nadal spadek, nie zmienia się tego decyzją o zatrudnieniu Pierścionka. Dalej - grozi i przystosowanie się Trenera do Właściciela - a nawet i niezależnie od sprawy spadku, w wyniku takiego "przystosowania" degrengolada paru lat. Podobnie - jak ktoś zaznaczał - też jest pytanie, czy aby nie będzie już tylko "wykonawcą", taką marionetką? Byłoby niedobrze. Bo - przy całym szacunku dla Dworczyka, którego autorytet rzeczywiście należy wykorzystać i oby pomagał Pierścionkowi, oprócz skautingu, jako asystent - to jednak przyszłościowo patrząc, większe nadzieje na rozwój chyba są po stronie Pierścionka. W każdym razie - kontrowersji wiele.
I teraz. Pytanie. Czy więc - znów pójdzie "samopas" sytuacja? Uporczywe trwanie w obrażonej dumie kibiców, zastarzałe żale, bluzgi z racji zawiedzionych marzeń i zranionych uczuć o Zagłębiu na miarę historii? Czy też dotrze realizm do tych, co bardzo wiele znaczą wytwarzając taki a nie inny klimat poprzez bycie żywiołowymi kibicami, bynajmniej nie najlepszymi w Polsce ale zawsze z tego dumnymi? Znów Kibice wytworzą presję niemożliwą - a Zarząd okopie się po swojej stronie ignorując tych Kibiców? Czy może jednak - jest szansa na zapomnienie skrajnych sądów, zranień - i na zaczęcie razem.
Smuciło mnie, że tyle tu stron tego wątku, wyzwisk na Pierścionka co trochę - a nikt chyba, o ile nie przeoczyłem niczego - na przykład nie popatrzył na efekty pracy jego, jak się zachował po "podwinięciu nogi" w Zagłębiu. Tymczasem - szybko znalazł pracę i o ile się nie mylę, chyba nieźle ją wykonał. Tak, malkontenci zaraz będą krzyczeć: to V liga. Ale - i zawodników miał piątoligowych i inne zespoły też. O ile się nie mylę, jak przejmował Jaworzno, to zespół był blisko spadku. Teraz - bezpieczny środek. W rundzie wiosennej 3 bodaj zwycięstwa, jeden remis 1 porażka. Czyli - chyba chłop czasu nie zmarnował. Kibiców po raz kolejny przepraszał, że niefortunne było wyrażenie, które można było uznać za całościową ocenę kibiców a tak przecież nie sądzi; a szczegółowo patrząc, w tym konkretnym aspekcie, o ile pamiętam, chyba trochę racji miał.
Czy nie warto więc zamknąć tamtej niechęci - i stworzyć szansę na porozumienie? Nawet, gdyby kibice mieli tę złotówkę na odkupienie klubu i przynajmniej milion, który Szatan daje na teraz - oraz na lato parę milionów na wzmocnienia: to i tak, choćby kupili od razu klub, nie zmienią zawodników w tej rundzie. Nie ma innego wyjścia, jak znów spróbować razem, ku mobilizacji, by wykrzesać resztki pozytywów i by Zagłębie obroniło tę ligę. Tylko - łatwiej dalej bluzgać. Może warto jednak podjąć decyzję - że daje się jakąś szansę nowej ekipie trenerskiej?
Blajpios
 
Posty: 3073
Dołączył(a): 2004-07-08, 9:54 pm

Re: Piotr Pierścionek i Jerzy Dworczyk - duet trenerski Zagłębia

Postprzez darek_sc 2009-04-15, 6:36 pm

Kolega blajpos widzę robi bezsensowne czasem ( bez urazy ) oczywiście wywody. Ale nie dziw się kibicom że są negatywnie nastawieni do nowych starych trenerów,bo to świadczy tylko o tym że zarząd i prezes działacze nie mają żadnego pomysłu jak pomóc klubowi, a może zamiast zwalnia trenera trzeba było obciąć premie i ukarać wstrzymaniem pensji wszystkich na tydzień, może to by lepiej podziałało, tego nie wiem ale ja myślę że to byłby lepszy ruch. Niestety takie posunięcie z trenerami ( ich zatrudnienie) świadczy również że Zagłębie jest w nieciekawej sytuacji materialnej, ale sądzę że klub jest wypłacalny mimo wszystko. JEDNYM słowem czarno widzę przyszłość Zagłębie klubu z wielkiego miasta, pieniądze to nie wszystko jak widać w górniku liczy się mądra polityka , mało nerwowych ruchów i trochę ambicji zawodników i działaczy.
Pozdrawiam normalnych kibiców
darek_sc
 
Posty: 6
Dołączył(a): 2007-06-13, 10:10 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Piotr Pierścionek i Jerzy Dworczyk - duet trenerski Zagłębia

Postprzez mariusz76 2009-04-15, 7:49 pm

A jaki tam z niego trener??????


A w sumie na co lepszy trener, jeśli oni nic nie grają.

JAKA DRUŻYNA I PREZES TAKI TRENER!!!
mariusz76
Żółta kartka
 
Posty: 408
Dołączył(a): 2006-08-05, 12:29 pm

Re: Piotr Pierścionek i Jerzy Dworczyk - duet trenerski Zagłębia

Postprzez Łuki19 2009-04-15, 8:05 pm

sciagli swoich przydupasow nam juz nikt nie pomoże wyp.... na zbity ryj tych darmozjadow zostawic tylko jednego zawodnika krzysia mysliwego ktoremu jako jedynemu zalezy na tym klubie
Łuki19
Obserwowany
 
Posty: 625
Dołączył(a): 2006-04-14, 8:47 am
Lokalizacja: Sosnowiec Zagórze

Re: Piotr Pierścionek i Jerzy Dworczyk - duet trenerski Zagłębia

Postprzez dziejus 2009-04-15, 8:46 pm

Ciekawe czy na pierwszym treningu ćwiczyli"pajacyki"-szmaciarze jedni.A swoja droga to nigdzie nie znalazlem wzmianki o karze finansowej z tytulu doplat do biletow.Jedziemy po wlascicielu,nowym trenerze a jakos cichutko o tych gnojkach grajacych w barwach ZS.
dziejus
 
Posty: 1507
Dołączył(a): 2004-08-30, 9:17 pm
Lokalizacja: SOSNOWIEC-Stary

Re: Piotr Pierścionek i Jerzy Dworczyk - duet trenerski Zagłębia

Postprzez Gustav 2009-04-16, 9:19 am

Mnie to interesuje najbardziej stadion ,który mieli wybudować. Zawsze gnoje obiecują ,a nic nie robią. ale myślę ,że jak nie wejdziemy do ekstraklasy co z takimi zawodnikami i trenerem niema szans to o stadionie możemy pomarzyć. Trzeba się skupić w następnym sezonie bo w tym nic nie będzie. Jak tak dalej pójdzie to będziemy się bronić przed spadkiem. Może zagramy z Sarmacją bo oni przynajmniej grają ambitnie i mogą zrobić awans. :)
Gustav
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2009-03-08, 9:25 pm

Re: Piotr Pierścionek i Jerzy Dworczyk - duet trenerski Zagłębia

Postprzez bulion 2009-04-17, 8:01 am

Pierścionek: nadzieja umiera ostatnia

Nowy szkoleniowiec Zagłębia Sosnowiec – Piotr Pierścionek – wie, w jak trudnym momencie przejął zespół, jednak nie boi się tego wyzwania. – Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Damy z siebie wszystko i zaczniemy zdobywać punkty – zapewnia.

sosnowiec.info.pl: Dlaczego podjął Pan to wyzwanie?

Piotr Pierścionek: Dostałem propozycję poprowadzenia zespołu i nie mogłem odmówić. Wiem, że nie będzie łatwo, jednak pamiętajmy, że nadzieja umiera ostatnia i niech nas nikt za wcześnie nie skreśla.

Zarząd poinformował, że jest Pan z Jerzym Dworczykiem duetem tymczasowym. Klub cały czas poszukuję innego szkoleniowca. Czy trener liczy się z tym, że za pięć spotkań może już nie prowadzić zespołu?

Oczywiście. O wszystkim wiem i sprawa jest jasna. Klub chciał mnie dlatego, ponieważ znam tych chłopaków. Piętnastu z nich grało jeszcze jak ja trenowałem zespół, dlatego ma to być pomocne w tej chwili. Nowy trener nie pozna drużyny w tydzień. My w ciągu 7 dni mamy do rozegrania trzy spotkania i nie można sobie pozwolić na jakieś potknięcia.

Co może powiedzieć szkoleniowiec po pierwszych treningach z zespołem?

Chłopaki są głodni zwycięstwa i ciężko pracują nad każdym elementem piłkarskiego rzemiosła. Koncentracja przez 90 minut to jest to, nad czym drużyna musi się teraz skupić najbardziej, bo widać jej brak podczas meczów.

Piłkarze chwalą Pana treningi…

Każdy ma swoje metody pracy, wie co zrobić w danej sytuacji i jak zareagować. Nie wiem jak trener Kudyba podchodził do tego, jednak z pewnością nasze treningi są inne.

Czasami nawet bardzo dobre przygotowanie i gra w meczu nie pozwalają zwyciężyć…

Piłka nożna jest okrutnym sportem. Nie zawsze wygrywa lepszy i z tym trzeba się pogodzić. Jednak my musimy strzelać gole, które dadzą nam punkty. Styl gry w tym przypadku schodzi na drugi plan, ponieważ to nie on jest tutaj najważniejszy.

Rozmawiał: Michał Grzyb


http://www.sosnowiec.info.pl/sport/pilk ... ,1,4,14202
bulion
Żółta kartka
 
Posty: 182
Dołączył(a): 2004-12-08, 1:42 pm

Re: Piotr Pierścionek i Jerzy Dworczyk - duet trenerski Zagłębia

Postprzez Łuki19 2009-04-17, 8:20 am

hahaha z tego co Piescionek pisze to bylebysmy bramki sstrzelali a mozemy prezentowac styl gry taki ze wyjeb... pilke do przodu na oslep to juz widze 2 mecze i piescionek<papa> bo jakos nie widze ze on moze nauczyc tych grajkow grac
Łuki19
Obserwowany
 
Posty: 625
Dołączył(a): 2006-04-14, 8:47 am
Lokalizacja: Sosnowiec Zagórze

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Piłka nożna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników