przez neti 2009-04-11, 8:22 pm
Zejdźcie z boiska...
11-04-2009
Spotkanie Zagłębie Sosnowiec z Nielbą Wągrowiec było historyczne. I nie chodzi tu o wynik, który i tak na długo pozostanie w pamięci.
- Zagramy z pazurem - mówił przed spotkaniem trener Zagłębie Janusz Kudyba, a jak było... Nie opiszemy w tej relacji sytuacji podbramkowych obu drużyn, a co nietypowe napiszemy już na początku, że mecz zakończył się wynikiem 0-1 dla gości... i to im pogratulowali kibice. Opiszemy za to, co działo się na trybunach.
Dziś na na stadionie stawiło się ponad 4 tysiące kibiców, może nawet i więcej. To efekt kary, jaka została nałożona na piłkarzy za wyniki w poprzednich meczach. Do każdego biletu muszą oni dopłacać 7 złotych i to właśnie o tę wartość obniżono ceny.
Mecz rozpoczął się od gromkiego dopingu miejscowych fanów, nie przeszkodziła im nawet utrata gola w 17. minucie. Od tej chwili jednak nerwy zostały nadszarpnięte. Brak sytuacji Zagłębia rozsierdził kibiców. Rozpoczęło się od spokojnego "Zagłębie to my, a nie wy", po chwili pojawiło się już "piłkarze gdzie ta ambicja?". Po 40 minutach, kiedy po raz kolejny "umiejętnościami" popisał się Bartłomiej Socha, kibice wybuchnęli śmiechem. Tuż przed zakończeniem pierwszej odsłony kibice odwrócili się do zawodników plecami.
Kiedy sędzia po raz ostatni gwizdnął w pierwszej połowie, kibice, którzy tworzyli "młyn" po prostu opuścili stadion... Piłkarze Zagłębia schodzili z boiska słysząc przerażający gwizd i masę obelg.
Druga połowa w grze Zagłębie niewiele zmieniła. Zmieniło się za to wiele na trybunach, choć nadal liczba kibiców była dość duża, to dopingu już zabrakło. Gospodarze próbowali swoich sił, ale kompletnie nic z tego nie wychodziło. Kolejne niecelne podania zaliczał Bartłomiej Socha, a Krzysztof Myśliwy dwoił się i troił, ale samemu niewiele mógł zdziałać.
Kiedy z boiska w 60. minucie schodził zawodnik Nielby Tomasz Mikołajczak, kibice nagrodzili go... gromkimi brawami. Chwilę później najlepszą okazję zmarnował Bartłomiej Socha i informujemy o tym tylko i wyłącznie po to, aby każdy czytający zrozumiał tę beznadzieję. Krzysztof Myśliwy na prawej stronie zamieszał obrońcami, podał do Sochy, który niepilnowany podał z 5 metra wprost do bramkarza. Śmiechem zanieśli się nawet chłopcy podający piłki.
Trener Kudyba praktycznie wyrwał sobie włosy z głowy i nakazał zmianę. Kibice nie wytrzymali. W 63. minucie z boiska schodził kolejny zawodnik gości Maxwell Kalu. Otrzymał od kibiców brawa na stojąco, za ambicję. Sam szeroko się uśmiechnął, pomachał miejscowym fanom, za co ponownie nagrodzono go oklaskami. Sielanka.
Kibice rozpoczęli skandowanie "jeszcze jeden" i bynajmniej nie dotyczyły to Zagłębia Sosnowiec. Złotówka jaką zapłacili kibice za bilet to w tym wypadku i tak za dużo, "Szatan oddaj złotówkę" krzyczeli przez następne minuty. Dalej było już gorzej i "ostrzej". "Piłkarzyki - pajacyki" oraz "zejdźcie z boiska, nie róbcie nam pośmiewiska".
Pod koniec spotkania na trybunie krytej zebrała się grupa osób, która rozpoczęła doping dla drużyny Nielby, a pozostałe przyśpiewki kontynuowano - "podwójne kary", "dopłaćcie nam do biletów". Kiedy sędzie zakończył spotkanie, kibice odwrócili się do zawodników plecami. Ci jednak, postanowili podejść do nich. Pierwszy przy kratach znalazł się Krzysztof Myśliwy i Adrian Marek, a także Wojciech Białek. Za nimi podeszła reszta zawodników, którzy jak pies z podkulonym ogonem wysłuchali wszystkich zarzutów, a nawet obelg...
Nie była to prosta chwila dla piłkarzy, jednak dla kibiców też nie. Ich miasto Sosnowiec, od kilku lat nie może pochwalić się klasową drużyną. Po spadku o kilka klas, Zagłębie awansowało, jak się później okazało po drodze "kupując kilka" spotkań. Z ekstraklasy sosnowiecki klub spadł z hukiem i ma aktualnie ogromne trudności z utrzymaniem się w II lidze.
Piłkarze po spotkaniu schodzili ze łzami w oczach do szatni. Wkrótce przedstawimy ich wypowiedzi.
Zagłębie Sosnowiec - Nielba Wągrowiec 0-1 (0-1)
0-1 Mikołajczak 17'
Żółte kartki: Filipowicz, Łuczywek, Marek - Maciejak.
Zagłębie: Masarczyk, Wróbel, Marek, Białek (76' Skórski), Łuczywek, Socha (63' Smolec), Filipowicz, Dorobek, Pietrzak, Myśliwy, Hustava.
Nielba: Wosicki, Zieniuk, Kotarski, Gąsiorowski, Halaburda, Klawiński (76' Bartkowiak), Witomski, Leśniewski, Maciejak, Mikołajczak (60' Gryszczyński), Kalu (63' Figasiewski).