przez Raul75 2008-08-20, 10:40 pm
Juszczak: Celem Zagłębia jest awans
INNY SCENARIUSZ NIE JEST BRANY POD UWAGĘ
Wiele drużyn nie może się podnieść po spadku do niższej klasy rozgrywkowej, nie mówiąc już o karnej degradacji o dwie ligi, jaką zaliczyło Zagłębie Sosnowiec. Jak wygląda krajobraz po spadku w Sosnowcu? Drugi trener sosnowieckiego klubu, Gerard Juszczak, uważa że początek jest dobry. A ma być jeszcze lepiej...
FUTBOL.PL: - Zagłębie zaliczyło dość bolesny upadek. Z ekstraklasy zostaliście zdegradowani aż o dwie klasy rozgrywkowe. Początek sezonu macie dość udany, dwa zwycięstwa i remis w ostatnim meczu z Elaną Toruń.
GERARD JUSZCZAK: - Na pewno spadek aż o dwie klasy boli, jednak za błędy poprzedników trzeba cierpieć. Prezesi zadbali już o to, aby w klubie nie było nikogo z "brudnymi" rękami i teraz budujemy nowe Zagłębie i jego dobry wizerunek. Początek na pewno jest udany, chociaż ciążyły na nas cztery ujemne punkty, ale cel mamy jeden - awans.
- Do zamieszania związanego ze składem ekstraklasy na najbliższy sezon przez chwilę włączyło się Zagłębie Sosnowiec. Liczyliście na kasację wyroku degradującego ten klub do drugiej ligi. Jak donoszą media, klub nie wniósł obowiązkowej opłaty przy składaniu odwołania. Trudno wobec tego było liczyć, że sprawa sosnowiczan powróci na wokandę.
- W tej sprawie nie chciałbym się wypowiadać. Od tego jest rzecznik klubu. Ja jestem człowiekiem od pracy z drużyną i odpowiadam tylko za sprawy z nią związane.
- Zagłębie rozpoczęło batalię o awans do pierwszej ligi. Jakie argumenty przemawiają za tym, że duet Pierścionek - Juszczak rozpocznie marsz w górę ku ekstraklasie?
- Tworzymy z Piotrem Pierścionkiem parę młodych trenerów, którzy chcą być coraz lepsi, kochają wygrywać i pracują z wielką pasją. Wierzymy, w to co robimy, więc efekty przyjść muszą.
- W zespole po spadku aż o dwie klasy rozgrywkowe, dość niespodziewanie nie doszło do większych roszad kadrowych. Kto będzie wiódł prym w kadrze Zagłębia Sosnowiec w tym sezonie?
- Trzeba tutaj powiedzieć, że jednak kilku graczy nas opuściło. Jednak dzięki staraniom prezesów i właściciela klubu, kilku kluczowych udało się zatrzymać. Mowa tu choćby o Kłodzie, Bałeckim, Łuczywku czy Cygnarze. Trudno doszukiwać się lidera w kadrze naszego zespołu, chcemy aby nasza zdolna młodzież uczyła się właśnie od tych doświadczonych graczy. Siłą Zagłębia ma być drużyna.
- Jest pan autorem pomysłu sprowadzenia do Zagłębia dwóch piłkarzy Wisły Kraków, Pawła Smółki i Radosława Jacka. Obaj pomyślnie przeszli testy i są w kadrze pierwszego zespołu.
- Myślę że ten pomysł gdzieś tam się zrodził w wyniku rozmów z Piotrkiem Pierścionkiem. Znam tych zawodników od dawna i daliśmy im szansę, którą wykorzystali. Teraz mają za zadanie spłacić kredyt zaufania dobrą grą na boisku.
- Kogo upatruje pan jako faworytów bieżących rozgrywek? Druga liga to obecnie kilka naprawdę znanych klubów: Pogoń Szczecin, Zawisza Bydgoszcz, Miedź Legnica, Raków Częstochowa. Przodują w rozgrywkach po czterech kolejkach drużyny z Królewskiej Woli i Janikowa.
- W roli faworytów widziałbym Pogoń Szczecin, klub z dużym budżetem. Może Gawin Królewska Wola, Kluczbork no i oczywiście Zagłębie. Trzeba jednak pamiętać, że kilka drużyn nie będzie grało otwartego futbolu - skupiając się na defensywie, może odbierać punkty faworytom. Mam nadzieję, że będzie to dla nas udany sezon i zakończymy go na premiowanym awansem miejscu.
Rozmawiał: Piotr Kwiecie
źródło: futbol.pl