Zagłębie Sosnowiec Korona Kielce 19.10.2007

[Strooś]

W dzisiejszym meczu na duży + Vlado Bednar i Sławek Pach
Niestety rozczarował poraz kolejny Berek
... Bagnicki - totalne dno, a chciałoby się napisać, że totalne bagno...

Szkoda czerwonej kartki w 4 min. dla Admira, swoją drogą to ciekawe czy w podobnej sytuacji ten mierny sędzia pokazałby czerwień zawodnikowi Korony. Niestety ta kartka ustawiła mecz, choć w 2 połowie Zagłębie prezentowało się nieźle i przy odrobinie szczęścia mógł być ten 1 punkt. Wierzę, że na Ludowym będzie duuuużo lepiej i w końcu zacznie nam przybywać punktów.

pozdrawiam

[żaba]

Mecz jak na polskie warunki byl przyzwoity, nie mamy bramkarza i obrony, niestety, stad te porazki. Nawet Leo nic by nie wskoral z taka obrona i bramkarzem. Uwarzam, ze trener Kowalik powinien kontynuowac swoja prace, Ci co uwazaja inaczej raczej nie znaja sie na pilce. Nie da sie w krotkim czasie zbudowac druzyny. Jezeli nawet spadniemy bedzie stadion i punkt wyjscia. Uwazam, ze bedzie dobrze.

[koroniarz4]

Aj chłopaki...narzekacie!!!Graliscie w 10...jestem pełen podziwu...piłkarze Zagłebia mimo osłabienia i lipnego wyniku zdołali strzelic 2 bramki...a gdyby im szczescie sprzyjało zdołali by ten mecz zremisowac a nawet wygrac:)

POZRAWIAM NORMALNYCH KIBICÓW


MKS KORONA KIELCE

[zag23]

Wypowiedzi po meczu z Koroną Kielce.

Jacek Zieliński: W podejściu piłkarzy widać było, jaki jest nasz cel. Pierwsza połowa bardzo dobra w naszym wykonaniu. Można mieć zastrzeżenia do gry w ostatnich 35. minutach meczu, bo drugą część spotkania jeszcze zaczęliśmy poprawnie, a potem dopiero było troszeczkę gorzej. Wkradło się rozluźnienie, wykorzystał to przeciwnik - strzelił bramkę. Zagłębie grało bardzo ambitnie, dążyło do wyrównania. My na chwilę odskoczyliśmy, by ponownie stracić gola na 2-3 i było nerwowo. Tak nam się zdarzało kilka razy, nie możemy jakoś zdecydowanie wygrać spotkania - bez nerwów. Dobrze jednak, że zwyciężamy i ja się cieszę z tego, że pozostawiamy po sobie 3 pkt.

Jerzy Kowalik: Chciałem podziękować zespołowi za walkę. Graliśmy z drużyną z czuba tabeli. Mecz się ułożył fatalnie, bo już w trzeciej minucie czerwona kartka, która miała wpływ na cały mecz. Grać w dziesiątkę z Koroną jest bardzo ciężko. Mieliśmy swoje sytuacje, bo w 44. minucie Kozubek miał bardzo dobrą sytuację na 2-1. Później Folc miał szansę. Wybiegaliśmy ten mecz, punktów nie ma i jest ciężko. Była walka, zaangażowanie, determinacja, wytrzymaliśmy spotkanie bardzo dobrze kondycyjnie. Niestety takie błędy jak się u nas zdarzają od pewnego czasu na poziomie pierwszej ligi, to tak doświadczony zespół jak Korona, je wykorzystuje. Chciałem jeszcze raz podziękować swoim zawodnikom za walkę i ambicję.

Jacek Berensztajn (Zagłębie Sosnowiec): Walczyliśmy, bylismy blisko zremisowania dzisiejszego meczu, ale niestety nie udało się. Za walkę nikt punktów nie przyznaje. Szkoda tej czerwonej kartki na samym początku, bo po części ona także wpłynęła na naszą grę. Oczywiście był tam faul, ale nie jakiś brutalny - raczej na żółtą kartkę. Zawsze kiedy gra się w dziesięciu, więcej się biega, walczy i w drugiej połowie przyniosło to efekt w postaci bramek. Jednak - szczerze powiedziawszy - było to za mało.

Grzegorz Bonin: Kiedy Zagłębie strzeliło kontaktową bramkę zaczęliśmy lepiej grać. Potem strzeliliśmy na 3:1, a kiedy straciliśmy kolejną bramkę zaczęła się nerwówka. Myślę jednak, że liczy się wygrana. Mamy po tym meczu nauczkę, iż wygrywając 2:0 nie można odpuszczać. Cieszy mnie także bramka, którą strzeliłem. Na drugą połowię wyszliśmy zdekoncentrowani i właśnie dlatego padła ta bramka. W Koronie mam kontrakt, nie chcę odejść. Ktoś napisał inaczej, ale zostawię to bez komentarza.

Marcin Robak: Kiedy Zagłębie strzeliło kontaktowego gola, zaczęła się nerwówka, bo rywale chcieli jeszcze zremisować. Jednak to my wygraliśmy i to się liczy. Do króla strzelców jeszcze daleka droga. Cieszę się, że po 4. meczach bez gola wreszcie trafiłem do siatki. Mam nadzieję, że teraz nie będzie już takich długich przerw i będę strzelał w każdym meczu.

Krzysztof Gajtkowski: Zasłużone zwycięstwo. Było trochę ciężko, gdyż w drugiej połowie zlekceważyliśmy rywala. Skończyło się jednak bardzo dobrze - wygraną 3:2 i z tego trzeba się cieszyć. Nie miałem zbyt dużo okazji do gry, gdyż byłem kontuzjowany. Ta pierwsza bramka w sezonie cieszy - pierwsza i miejmy nadzieję, że nie ostatnia.

źródło:http://www.koronakielce.net

[mario999]

bylem na meczu i uwazam ze zagrali w drugiej polowie b.dobry mecz, ale przegralismy go przed meczem bo p.kowalik niema jaj i boi sie przyznac do bledu wystawiajac bagnickiego i kaliciaka notabene zawodnikow ktorych sobie sciagnol glupio byloby mu gdyby oni nie grali bo to jego ludzie. jezeli taki zawodnik jak oziebala siedzi na lawie a gra bagnicki to ja chyba nieznam sie na pilce. mecz zaczol sie jak wszedl na boisko oziebala. a do tego dochodzi beznadziejny bramkarz i mamy odpowiedz czemu przegralismy ten mecz choc moglismy go spokojnie zremisowac. na gwalt potrzebny nam jest trener z jajami bez ukladow. a kaliciak,bagnicki,gawecki do odstrzalu. a jezeli chodzi o hosica rozmawiajac z jednym z zawodnikow jest on obrazony na wszystkich a kontuzja to jest jego wymysl. i chyba juz w zaglebiu niezagra. najlepszy tekst dzisiejszego smutnego dnia to: dzymont,co-ty mordo moja. brawo dla autora.

[zaglebie76]

Szkoda że nie było tekstu do Drzymonta - obstawiłeś i strzeliłeś ;)...

Jeśli o mnie chodzi ,to w pierwszej połowie dno w naszym wykonaniu - dopiero w drugiej coś pograliśmy po wejściu Oziębały i Skrzypka.W porównaniu z Folcem (który wypadł bardzo blado)Ozi ładnie się starał - jeszcze to jego pierwsze zagranie po wejściu na boisko :).
Szkoda tej akcji Korony na 1-3 ( znowu Kaliciak zawalił) ,bo przy remisie byłoby ciekawie na boisku :(.

[PaprykarZ19]

bylem na meczu i uwazam ze zagrali w drugiej polowie b.dobry mecz, ale przegralismy go przed meczem bo p.kowalik niema jaj i boi sie przyznac do bledu wystawiajac bagnickiego i kaliciaka notabene zawodnikow ktorych sobie sciagnol glupio byloby mu gdyby oni nie grali bo to jego ludzie. jezeli taki zawodnik jak oziebala siedzi na lawie a gra bagnicki to ja chyba nieznam sie na pilce.

No nie wiem czy pan Kowalik nie ma jaj. Jak byś zauważył to wcześniej Marek grywał z Hosiciem, a Kaliciak siedział na ławie, Gawęcki od dawna tam się znajduje. Nie wiem jak wygląda sprawa Hosicia, ale szkoda że tak to się potoczyło.A moim prywatnym zdaniem Kaliciak gra lepiej o Dżenana w tej rundzie i kogo byś w takim razie obok Marka na środku obrony wystawił? ;P Bagnicki oprócz gry głową nie ma nic do zaoferowania, a na OE to chyba jednak "trochę" za mało. Najlepszym napastnikiem wg mnie jest Folc, szkoda że w zimie nas najprawdopodobniej opuści..
Radzę próbować dostrzegać też jakieś pozytywy, choćby to, że drugą połowę wygraliśmy 2:1 ;D
Będzie dobrze!

[Przemek26]

No to po kolei :
Mecz naprawdę dobry, druga połowa z grą do końca. Szkoda czerwonej kartki na samym początku bo to ustawiło mecz. 1 bramka fatalny błąd defensywy , ta piłka skakała od słupkado słupka jak na fliperach i w końcu trafiła do bramki. 2 bramka była do obrony, takie piłki sie broni panie Szymonie.Na ogromny plus Vladi, Bolek, Dawid, Sławek Pach, Ozi.
Jeśli jesteśmy kosekwenti w rozwiązywaniu kontraktów piłkarzy nie nadających sie do gry w OE dla Zagłębia, to w poniedziałek żegnay , Kaliciaka, Bagnicki, Kozubek.Notabene to gralismy raczej w 9 bo tego ostaniego ani razu przy piłce nie widziałem.
Ogólnie mecz się mógł podobac , zabrakoło szczęścia i zimnej krwi w decydujacych momentach.
PS. Ekipa wyjazdwa :564: . Piwo KOcham Piwo :D :D :D :D :D :D :D

[Darian]

A ja żywię taką nadzieje że był to nasz ostatni mecz w Wodzisławiu. Mam dosyć już tych jazd i takiej marnej frekwencji na meczach Zagłębia. Mam dosyć przygód z psami.
Jestem bardzo stęskniony za Ludowym i wierzę w to że mecz z Widzewem zostanie przełożony i dane nam będzie następny mecze zagrać przy nadkomplecie publiczności. I to że ryk tysięcy kibiców "Zagłębie!!!" poniesie naszych piłkarzy do boju oraz że będą tak walczyć jak wczoraj w drugiej połowie.

A teraz czekamy na Ujka ;) :028:

[novack]

Panie Jurku „trenerze”, ilość Bagnickich na ławce rezerwowych musi się zgadzać!!! Szkoda, że nie ma wypowiedzi dŻYMONTA.

[Waluś]

No to po kolei :
Mecz naprawdę dobry, druga połowa z grą do końca. Szkoda czerwonej kartki na samym początku bo to ustawiło mecz. 1 bramka fatalny błąd defensywy , ta piłka skakała od słupkado słupka jak na fliperach i w końcu trafiła do bramki. 2 bramka była do obrony, takie piłki sie broni panie Szymonie.Na ogromny plus Vladi, Bolek, Dawid, Sławek Pach, Ozi.
Jeśli jesteśmy kosekwenti w rozwiązywaniu kontraktów piłkarzy nie nadających sie do gry w OE dla Zagłębia, to w poniedziałek żegnay , Kaliciaka, Bagnicki, Kozubek.Notabene to gralismy raczej w 9 bo tego ostaniego ani razu przy piłce nie widziałem.
Ogólnie mecz się mógł podobac , zabrakoło szczęścia i zimnej krwi w decydujacych momentach.
PS. Ekipa wyjazdwa :564: . Piwo KOcham Piwo :D :D :D :D :D :D :D

Przemek Kozubek był przy piłce i to nawet stworzył chyba najlepszą sytuację dla nas w 1ej połowie.

45' Ależ to była szansa dla Zagłębia! Z prawej strony dośrodkował Bednár, Folc zagrał głową do zamykającego akcję Kozubka, ten uderzył z pierwszej piłki w długi róg, piłkę musnął jeszcze Mielcarz i tylko przyglądał się jak wychodzi ona za boisko tuż obok słupka.

[matey75]

Darian - 100% racja.Co Ludowy to Ludowy...

[Łuki19]

wiadomo kiedy beda fotki z wczorajszego meczu ??

[overmars]

skrót z meczu jakość znakomita

http://rapidshare.com/files/63871267/Za ... _skrot.avi

[maras24]

Mecz niewiele różniacy sie od pozostałych. Jedyne pozytywy to chyba kilka akcji Bednara który pokazuje że jednak w ofensywie czuje sie lepiej niż w defensywie tylko z czego to wynika że tak przeciętny grajek nagle sie wyróznia (bo w Zabrzu tez zagrał dobrze) chyba ze słabości pozostałych niestety.Gąsiński w bramce = minimum 3 stracone bramki... Kaliciak? Jak zwykle minimum jedna bramka na jego koncie. Młody Marek jest wart kilka razy więcej niż Kaliciak i (niestety) Hosic razem wzięci.Wydawało się że Hosic ostoja naszej defensywy ale w obecnej formie nie robi różnicy czy gra on czy tak jak wczoraj Kaliciak obaj Panowie ten sam poziom. Adżem pokazał juz dawno ze dla niego to nawet 2 liga jest już za wysokim progiem, a Pan Bagnicki to już totalne nieporozumienie.Gra naszej drużyny to jedna wielka bezradność.Aż strach pomyslec co by było gdyby Korona wczoraj sobie nie odpusciła 2 połowy..