03.06.2007 godz 17 BITWA O AWANS Zagłębie S.- Jagiellonia

[Przemek26]

Trener Robert Moskal był jednym z nielicznych na stadionie, który nawet się nie uśmiechał. - Z czego tu się cieszyć? Zagraliśmy dobrze tylko pierwszą połowę. Po przerwie graliśmy już żenująco słabo! Zawodnicy nie pierwszy raz nie potrafili udźwignąć ciężaru meczu! - denerwował się młody szkoleniowiec.

Święte słowa, Panie trenerze. Widać że nie jest niczyją marionetką.
Zagłębiaczek, tu jest Polska , i wszystko jest możliwe.

[Zibi83]

A film znowu mi nie chodzi...ktoś wie co ściągnąć lub jak go uruchomić?

[smallkrzys]

A film znowu mi nie chodzi...ktoś wie co ściągnąć lub jak go uruchomić?

Kodek OpenDivx i ac3 filter do dzwieku.

[anouk83]

Uwaga, kolega o ksywie PCHEŁA z Dąbrowy Górniczej niech się ze mną skontaktuje,napisze na forum, cokolwiek, jeśli chce odzyskać swój szalik Olimpii Elbląg! Zaaaagłęęęęęębie Zaaaaaaaagłębieeeeee

[PaprykarZ19]

Na meczu byłem z kumplem i dziewczyną.. Zaczęło się niezbyt miło, bo od bójki jakichś najebanych kolesi z facetami, którzy byli z dzieckiem i mieli parasol. dobrze, że udało się sytuację załagodzić...
Boisko było fatalne zwłaszcza w pierwszej połowie, różne dziwne rzeczy mogły się przez to wydarzyć, na szczęście udało się nie popełnić błędu..
Powiem, że w pierwszej części gra była na poziomie ekstraklasy z naszej strony. Podobało mi się to jak gnietliśmy Jagę. Bardzo mi się podobał Piątkowski na prawej stronie, Dawid na lewej też nie gorzej. Było kilka sytuacji, w których zabrakło nam troszeczkę (tylko odrobinkę) szczęścia i piłka wylądowałaby w bramce, ale kurcze nie chciało wpaść..
W drugiej częście podobnie, ale Jaga wyprowadziła kontrę, strzeliła i z naszych uszło zupełnie powietrze..Stanęli, wiedziałem już, że tego meczu chyba nie wygramy, tym bardziej, że jak pierwsi tracimy bramkę to chyba nigdy w tym sezonie nie wygraliśmy później meczu... : ( Jaga do końca mądrze kontrolowała mecz, przetrzymywała piłkę, rozbijała nasze ataki co w takich warunkach nie było trudne. Wejście Bednara i Pacha nic nie wniosło do gry zespołu, powiedziałbym, że nawet nas osłabiło... Ale Sławek to nie jest skrzydłowy tylko rozgrywający, a Władek zupełnie nie ma koncepcji w ataku, zero kreatywności..
Podsumowując, był to typowy mecz do jednej bramki, którą powinniśmy strzelić w pierwszej połowie, a konkretnie Marcin Folc, zabrakło tego szczęścia.. Gdyby to wpadło wygralibyśmy, jestem pewien. Cóż tak to bywa gdy się nie wykorzystuje sytuacji.. Sędzia mi trochę nerwów napsuł, nie mówię, że wypatrzył wynik spotkania, ale w boiskowych przepychankach gwizdał dla Jagi, a dla nas już nie zawsze... Czy Skrzypek był faulowany w polu karnym nie wiem więc się nie wypowiadam...
Dobry mecz oczywiście Borisa, choć nie miał dużo pracy.Arek Kłoda ciągnął na prawej ile się dało, choć przy bramce chyba trochę zawinił,ale zdaża się. Marek z Hosiciem chyba żadnych wielkich błędów nie popełnili. Piątek w pierwszej połowie szalał na prawym skrzydle i łądnie dośrodkowywał. Marcin Folc walczył bardzo, dużo biegał, podobała mi sie jego gra. Ogólnie całą drużyna zagrała niezły meczyk, szczególnie w pierwszej połowie, jeden błąd, gapiostwo zaważyło na końcowym wyniku.. A pod górkę gra nam się strasznie ciężko i po stracie bramki widać było, że psychicznie się podłamali. Bóg dał nam awans, choć nie do końca nam się on należał,ale nie roztrząsajmy tego!
Kibice dopisali na prawdę, spisaliśmy się na 6+ za to że w taką pogodę w takiej liczbie się stawiliśmy. Z dopingiem już różnie to było, w pierwszej połowie nawet nieźle,były lepsze i gorsze momenty. Za to po stracie gola wszyscy się podłamali i już było słąbiutko.. Stałem gdzieś dwa sektory od młyn w stronę zegara i nie było zupełnie słychać co mamy śpiewać! Wytęrzałem słuch jak mogłem i nie mogłem. To nagłośnienie nie pomogło za bardzo.. Ludzie w koło też nie wiem co robili, nawet moja luba podśpiewywała, a chłopy stały i się patrzyli na nią.. : |
Drużyna z takim budżetem i tymi piłkarzami powinna się prezentować o wiele lepiej i zdobyć dużo więcej punktów, ale już nie pora na takie dywagacje... Cieszmy się choć nie jest to awans z 2miejsca(jeżeli nam tego nie zabiorą), po wygranym meczu i pozostaje niedosyt. Osobiście trochę dziwnie się czuję, choć oczywiście wielka radość w moim sercu, a wczoraj na Ludowym łzy szczęścia miałem w oczach : )

[Gorkis]

Powiem tak:
1.mecz w 1 połowie swietny i ze wzgledu na doping (choc mógłby byc lepszy) i ze wzgledu na gre (jak na ostatnie mecze i tak było nieźle). Kilku piłkarzy przeszlo koło meczu i nie dziwię sie ze bali sie podejsc....wkurwia mnie jak najpierw napierdalacie na pilkarzy a potem ich całucie po dupach....ci gracze nie maja wogole ambicji....poza kilkoma wyjątakmi wogole nei sa przywiazani do naszego klubu...wiec czego tu oczekiwac...wola bezpiedcznie grac w 2 lidze za duze pieniadze (kto widział Topolskiego z samochodem i innymi bajerami wie o czym mówie...)
2.faktem jest ze Jaga dopingowała fantastycznie oni chociaz byli w barwach....a my??? mieli byc wszyscy na biało...wielkie ogłoszenia, wielka akcja, nieraz wypierdalaliscie ludzi za to ze nei spiewaja - znam czlowieka ktory zostal nawet za to pobity...a tymczasem jegomosc prowadzacy doping nie dosc ze ma glos z dupy wogole go nie slychac to jeszcze był ubrany na granatowo - jak to zobaczylem kurwica mnie wziela....chodze na mecze od 11 lat i jest to najslabszy prowadzacy doping jakiego widzialem ale dobrze ze wogole ktos jest.
3.legia faktycznie rządzi się jakby była u siebie osobiście kocham ten klub ale niech nie robia dymów bez powodu...
POZDRAWIAM WSZYSTKICH FANÓW

[Gorkis]

Powiem tak:
1.mecz w 1 połowie swietny i ze wzgledu na doping (choc mógłby byc lepszy) i ze wzgledu na gre (jak na ostatnie mecze i tak było nieźle). Kilku piłkarzy przeszlo koło meczu i nie dziwię sie ze bali sie podejsc....wkurwia mnie jak najpierw napierdalacie na pilkarzy a potem ich całucie po dupach....ci gracze nie maja wogole ambicji....poza kilkoma wyjątakmi wogole nei sa przywiazani do naszego klubu...wiec czego tu oczekiwac...wola bezpiedcznie grac w 2 lidze za duze pieniadze (kto widział Topolskiego z samochodem i innymi bajerami wie o czym mówie...)
2.faktem jest ze Jaga dopingowała fantastycznie oni chociaz byli w barwach....a my??? mieli byc wszyscy na biało...wielkie ogłoszenia, wielka akcja, nieraz wypierdalaliscie ludzi za to ze nei spiewaja - znam czlowieka ktory zostal nawet za to pobity...a tymczasem jegomosc prowadzacy doping nie dosc ze ma glos z dupy wogole go nie slychac to jeszcze był ubrany na granatowo - jak to zobaczylem kurwica mnie wziela....chodze na mecze od 11 lat i jest to najslabszy prowadzacy doping jakiego widzialem ale dobrze ze wogole ktos jest.
3.legia faktycznie rządzi się jakby była u siebie osobiście kocham ten klub ale niech nie robia dymów bez powodu...
POZDRAWIAM WSZYSTKICH FANÓW

[Gorkis]

ZEBY BYŁA JASNOSC PAPRYKARZ JAK MOWI STAL 2 SEKTORY OD MŁYNA A JA 5 METRÓW OD GNIAZDA I TEZ CZASAMI NIC NIE BYŁO SLYCHAC, DOPING POWINIEN PROWADZIC CZŁOWIEK KTÓRY NIE POTRZEBUJE NAGLOSNIENIA ZEBY BYŁO GO SLYCHAC...CHOC DO TEJ PORY NIE MAM GŁOSU:d TO MOGŁO BYC DUZO LEPIEJ;)

[Przemek26]

Powiem tak:
a tymczasem jegomosc prowadzacy doping nie dosc ze ma glos z dupy wogole go nie slychac to jeszcze był ubrany na granatowo - jak to zobaczylem kurwica mnie wziela....chodze na mecze od 11 lat i jest to najslabszy prowadzacy doping jakiego widzialem ale dobrze ze wogole ktos jest.

POZDRAWIAM WSZYSTKICH FANÓW

Wybacz za stwierdzenie ale tyś sie chyba z HUJEM na rozum zamienił. Krzywy = doping. A co k***a jego wina że na prawo od niego w II połowie wypieli sie dupskiem na wszystko.

[ASTER]

...
Boisko było fatalne zwłaszcza w pierwszej połowie, różne dziwne rzeczy mogły się przez to wydarzyć, na szczęście udało się nie popełnić błędu..
Powiem, że w pierwszej części gra była na poziomie ekstraklasy z naszej strony. Podobało mi się to jak gnietliśmy Jagę. Bardzo mi się podobał Piątkowski na prawej stronie, Dawid na lewej też nie gorzej. Było kilka sytuacji, w których zabrakło nam troszeczkę (tylko odrobinkę) szczęścia i piłka wylądowałaby w bramce, ale kurcze nie chciało wpaść..
W drugiej częście podobnie, ale Jaga wyprowadziła kontrę, strzeliła i z naszych uszło zupełnie powietrze..Stanęli, wiedziałem już, że tego meczu chyba nie wygramy, tym bardziej, że jak pierwsi tracimy bramkę to chyba nigdy w tym sezonie nie wygraliśmy później meczu... : ( Jaga do końca mądrze kontrolowała mecz, przetrzymywała piłkę, rozbijała nasze ataki co w takich warunkach nie było trudne. Wejście Bednara i Pacha nic nie wniosło do gry zespołu, powiedziałbym, że nawet nas osłabiło... Ale Sławek to nie jest skrzydłowy tylko rozgrywający, a Władek zupełnie nie ma koncepcji w ataku, zero kreatywności..
Podsumowując, był to typowy mecz do jednej bramki, którą powinniśmy strzelić w pierwszej połowie, a konkretnie Marcin Folc, zabrakło tego szczęścia.. Gdyby to wpadło wygralibyśmy, jestem pewien. Cóż tak to bywa gdy się nie wykorzystuje sytuacji.. Sędzia mi trochę nerwów napsuł, nie mówię, że wypatrzył wynik spotkania, ale w boiskowych przepychankach gwizdał dla Jagi, a dla nas już nie zawsze... Czy Skrzypek był faulowany w polu karnym nie wiem więc się nie wypowiadam...
Dobry mecz oczywiście Borisa, choć nie miał dużo pracy.Arek Kłoda ciągnął na prawej ile się dało, choć przy bramce chyba trochę zawinił,ale zdaża się. Marek z Hosiciem chyba żadnych wielkich błędów nie popełnili. Piątek w pierwszej połowie szalał na prawym skrzydle i łądnie dośrodkowywał. Marcin Folc walczył bardzo, dużo biegał, podobała mi sie jego gra. Ogólnie całą drużyna zagrała niezły meczyk, szczególnie w pierwszej połowie, jeden błąd, gapiostwo zaważyło na końcowym wyniku.. A pod górkę gra nam się strasznie ciężko i po stracie bramki widać było, że psychicznie się podłamali. Bóg dał nam awans, choć nie do końca nam się on należał,ale nie roztrząsajmy tego!
Kibice dopisali na prawdę, spisaliśmy się na 6+ za to że w taką pogodę w takiej liczbie się stawiliśmy. Z dopingiem już różnie to było, w pierwszej połowie nawet nieźle,były lepsze i gorsze momenty. Za to po stracie gola wszyscy się podłamali i już było słąbiutko.. Stałem gdzieś dwa sektory od młyn w stronę zegara i nie było zupełnie słychać co mamy śpiewać! Wytęrzałem słuch jak mogłem i nie mogłem. To nagłośnienie nie pomogło za bardzo.. Ludzie w koło też nie wiem co robili, nawet moja luba podśpiewywała, a chłopy stały i się patrzyli na nią.. : |
Drużyna z takim budżetem i tymi piłkarzami powinna się prezentować o wiele lepiej i zdobyć dużo więcej punktów, ale już nie pora na takie dywagacje... Cieszmy się choć nie jest to awans z 2miejsca(jeżeli nam tego nie zabiorą), po wygranym meczu i pozostaje niedosyt. Osobiście trochę dziwnie się czuję, choć oczywiście wielka radość w moim sercu, a wczoraj na Ludowym łzy szczęścia miałem w oczach : )

100% poparcia za ten wpis
W pierwszej połowie bylismy zdecydowanie lepsi - brakło tej bramki.
Mam nadzieje,że ta gorsza połowa składu zostanie wymieniona ...
pozdro

[PaprykarZ19]

Krzywy dobrze prowadzi doping i to nie jego wina, że piłkarze swoją grą nie dają kibicom powodów do głośnego dopingowania, jak się ogląda taką kaszanę jak wczoraj w 2połowie to się nie dziwię piknikowcom, że nie śpiewają.. Jak go było w pierwszej połowie słychać w stronę zegara to na prawdę dużo ludzi śpiewało, ale musi być słychać!
Dlatego mam taki plan. Po każdej rundzie Orange daje 3klubom kibica nagrody pieniężne za najlepsze oprawy: 5; 7,5 i 10tys zł. Zbieramy dużo kasy na wszystkich meczach na jakąś zajebistą oprawę na jeden, dwa wybrane mecze w rundzie jesiennej, później w wiosennej. I liczymy an nagrodę, jak nam się uda to będziemy mieli pieniądze na nagłośnienie i może nawet coś więcej : )

[eric]

Paprykarz - świetny, normalny i obiektywny komentarz. Osobiście byłem na "krytej", ze względu na zdjęcia które chciałem zrobić i nie tylko, ale przez tą pogodę nie doczekałem się sektorówki i jakiejś imponującej oprawy. Co do meczu, faktycznie rozczarowali, ale to przecież nie z tymi zawodnikami mamy walczyć w OE. Oczywiście jest kilku których bym zostawił:
1. Peskovic
2.Hosic
3.Marek
4.Kłoda
5.Bednar ( lewa strona obrony-rezerwa )
6.Treściński ( rezerwa )
7.Paczkowski
8.Piątkowski ( jak pisałem, ma chłop przebłyski a'la Błaszczykowski:) )
9.Berensztajn
10.Pach ( rezerwa, ale na rozgrywającego a nie na lewą stronę )
11.Skrzypek ( ten to już historia Zagłębia, a dalej widać, że mu się chce grać -dziękuję )
12.Prymula (po okresie przygotowawczym - super-snajper, zawojuje OE )
13.Folc ( rezerwa)
pewnie jest tam ktoś kto się nadaje ale to oni przychodzą mi przede wszystkim do głowy.
Czekam teraz na wieści z klubu i UM dotyczące sytuacji ze stadionem, obiecywali że wszystkim się zajmą po awansie, więc nie ma ucieczki!! Jak można mówić, że nie zasłużyliśmy, przecież mamy tyle punktów ile zdobyliśmy na boisku (poza Łomżą) i to nam daje miejsce premiujące Naszą drużynę do Orange Ekstraklasy. Poza tym mój Ojciec mówi zawsze tak: "Legia to same kłopoty, co to za zgoda skoro przyjeżdżają do Nas i nam niszczą/demolują miasto", teraz dodam do tego tyle, że i rządzić chcą. Trochę kapa, wiem że to tylko kilka karków o IQ 75, ale trzeba coś im w końcu przetłumaczyć, że to nasz klub i jak chcą dopingować to spoko, ale to my mówimy komu i kiedy a nie oni. Jest kilka pozytywnych "incydentów" w Naszej Polskiej piłce ostatnio na co chciałem zwrócić uwagę:
1. Reprezentacja Polski i Leo Benhakeer
2. Euro 2012
3. Zagłębie Sosnowiec w szeregach ekstraklasy:)
Jestem bardzo zadowolony, mam też nadzieję że Kazimierz Górski dotrzyma słowa i zbuduje nam stadion "Zagłębia Dąbrowskiego" należy się Nam (tzn. także Dąbrowie Górniczej, Czeladzi, Będzinowi). A czas ma bo dopiero wygrał wybory.
Poza tym czytałem dzisiaj wypowiedź szefa WD PZPN Pana Tomczyka, który ostro zareagował na złożone odwołania przez Arke i Łęczną i dał jasno do zrozumienia, że tylko robią sobie szkodę takim postępowaniem. Nie wklejam artykułu bo nie wiem gdzie to było, może na gazeta.pl
Pozdrawiam i gratuluję, bo naprawdę jest się z czego cieszyć a nie marudzić i narzekać:)

[Schabu]

Teraz ja może napisze troszkę o tym meczu.Minęła już doba od tego spotkania.Myślę że wszyscy powoli wychodzimy z euforii i otrzeżwienia i myślę,że czas na podsumowania nie tylko tego meczu ale też całościowo.Przeczytałem już wszystkie posty pomeczowe i teraz czas na mnie.

1.Jeśli chodzi o zamieszki rzekomo fanów Legii to nic niewiem za bardzo w tym temacie,ale wiem jedno że cały mecz i wieczór spędziłem z kumplem z Legii i cały czas byliśmy razem i piliśmy razem świętując ten awans normalnie.

2.Był to mecz z gatunku jak większość uważa najważniejszy w sezonie.I rzeczywiście może i był.Ale pamiętajcie jedno że nasz zespół tak naprawdę to przez całą rundę wiosenną grał tak fantastycznie,że tak naprawdę każdy mecz był meczem o wszystko!!
I tydzień w tydzień trzeba było się wkurwiać,radować i tak cały czas,aż do końca.
I niech nikt obiektywnie patrząc na naszych galacticos,nie powie że było inaczej.
Tak ja to widzę.W sercu się raduje,ale rozum mi mówi,że cały awans to żenada.
I z całą pewnością było to najsłabszy klub który awansował od lat do ekstraklasy.
Takie są fakty.Sorry za obiektywizm.

3.Jeśli chodzi o mecz wczorajszy to on był taki jak większość pomijając może pierwszą połowę.Ja osobiście nie mam siły i nie chce mi się pisać niemal tego samego.Dlatego w skrócie napisze,że w pełni się zgadzam z wypowiedzią naszego trenera!!!!!!!
Trafił w samo sedno sprawy.

4.GRATULACJE DLA NASZEGO ZARZĄDU ZA BEZMYŚLNOŚĆ!!!
BO TO JEST SKANDAL!!
WSZYSCY W KLUBIE DOBRZE WIEDZIELI ŻE PRZYJDZIE MNÓSTWO LUDZI A ONI DALI KOMPLETNIE DUPY.
O CO CHODZI?
CHODZI O TO,ŻE SEKTORY DO ZEGARA BYŁY TAK ZAWALONE,ŻE NIE BYŁO NOSA GDZIE WSADZIĆ.DOBRZE ŻE NASI KIBICE ZADZIAŁALI I KTOŚ ROZWALIŁ BRAMKĘ PRZEJŚCIOWĄ NA DRUGĄ STRONĘ KOŁO ZEGARA.
PANOWIE WIELKIE BRAWA ZA ORGANIZACJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

5.Brawa dla kibiców nie tylko naszych,ale również dla kibiców Jagi która kapitalnie się zaprezentowała.Dzięki czemu było fantastycznie.

[zag23]

Zobaczcie po jakiej bramce weszliśmy do OE, trzeba mieć szczęście do sędziów, dlatego w ostatnim meczu musimy zamknąć wszelkie spekulacje i zdobyć choćby 1 pkt.

http://www.youtube.com/watch?v=EFK2Kd3CJWg

[Sir]

" 2.Był to mecz z gatunku jak większość uważa najważniejszy w sezonie.I rzeczywiście może i był.Ale pamiętajcie jedno że nasz zespół tak naprawdę to przez całą rundę wiosenną grał tak fantastycznie,że tak naprawdę każdy mecz był meczem o wszystko!!
I tydzień w tydzień trzeba było się wkurwiać,radować i tak cały czas,aż do końca.
I niech nikt obiektywnie patrząc na naszych galacticos,nie powie że było inaczej.
Tak ja to widzę.W sercu się raduje,ale rozum mi mówi,że cały awans to żenada.
I z całą pewnością było to najsłabszy klub który awansował od lat do ekstraklasy.
Takie są fakty.Sorry za obiektywizm"


To jest sedno! To jest wlasnie to co sie zdarzylo!!