Polonia W. - Zagłębie Sosnowiec 13.05.07

[mario999]

a co k***a dworczyk robi bo ty chyba tez jestes slepy. moze pani sekretarka cos robi z waldkiem ale dworczyk narazie nas hanbi

[pol13]

Po raz kolejny zgadzam się z kol. Schabu, który pisze to co czuje a poprostu czuje wyśmienicie. Nic kompletnie nie grają, szczególnie 1 połowa, a po raz kolejny widać że grając 1 napadziorem to sobie możemy..................No ale któż przetłumaczy temu wspaniałemu Murinhio ala Benitez!!!!!!!!!!!!!!! Krew mnie zalewa jak widać gołym okiem, że graniem 4-4-2 osiągnęlibyśmy o wiele więcej. Poza tym wejście Prymuli było znakomite i już się nie dziwię dlaczego Murinhio go nie wpuszscza od początku meczu, bo poprostu nie może być mądrej decyzji z jego strony. Tak jak było mówione przed meczem, trzeba grać szczególnie z Polonią ofensywnie a nie bronić się, no ale cóż.....................Żeby również nie było wątpliwości jestem Wiernym Kibolem Mojego Kochanego ZAGŁĘBIA od 20 lat i to się nigdy nie zmieni, ale płakać się chce jak człowiek to widzi w ich wykonaniu.!!!!!!!!!!!!! Grając od początku meczu tak jak w 2 połówce pewnie wywieźlibyśmy przynajmniej 1 punkt. Jasne że brak obrony jest widoczny(Dzenan i Teresa) ale trzeba mieć zmienników na każdą pozycję aby była rywalizacja. Nawet w przerwie Pan Moskal za bardzo nie wiedział co powiedzieć o naszej grze, przypuszczając że zagramy w 2 połowie 2 napastnikami. Taktyka Murinhio na mecz jest zawsze taka sama: na pytanie, trenerze co gramy???? Ten fachowiec odpowiada: jak to co?, 4 zawodników biegnie do przodu a 4 się wraca............flaki się wywracają......Nadal wierzę w awans, ale jeżeli się uda i nas nie zdegradują a dodatkowo otrzymamy licencję...........to zadaje sobie pytanie: po co?????? Bo z takim podejściem i graniem to ja nie chcę oglądać jak Moje Kochane ZAGŁĘBIE dostaje baty od każdego. Pozdrawiam.

[wierny do końca]

zawodnicy dzisiaj chcieli i trochę zdrowia na boisku zostawili!!

dzisiejszy wynik to bezprzecznie wina dworczyka, a konkretnie ustawienia...

defensywa ponad wszystko...czyli połóżmy łeb na pniu iczekajmy aż kat piedolnie toporem...i pierdolnął!!!

z ruchem się udało...mielismy kupę szczęścia i borisa w chorzowie...ale umówmy się...na szczęściu nie da się awansować!!!

myślę, że dgyby grali od początku z nastawiniem na wygraną, mieli okazję, zostawliby serca na boisku i wynik byłby 3-0 dla Polonii...to nikt na tym wasatym chuju psów by nie wieszał!!!

[Uruk]

Myślę, że na razie dajmy sobie spokój z tym wypierdalaniem.Nie ma co podgrzewać fatalnej atmosfery w zespole i wokół niego.
Musimy pomóc na maksa w tych ostatnich meczach naszym chłopakom,aby w przyszłości nikt nam nie zarzucił, że w trudnej chwili odwróciliśmy się od drużyny.Żadnych protestów,wyzwisk itp.na rozliczenia przyjdzie czas.

[MrCricket]

Porażka zasłużona, przegraliśmy z najlepszą drużyną drugiej ligi, której wyniki nie są nieszpodzianką i ciągle mają szanse na awans. Widziałem Polonię w meczu z Jagiellonią i wiedziałem jakim potencjałem dysponują i jeśli uda się im urwać punkty to będzie duży sukces. Prawda jest taka, że na dzień dzisiejszy Polonia i Ruch mają o klasę lepszą drużynę od naszej + nasze duże osłabienia kadrowe, co powoduje, że nie mamy szans na równorzędną grę z tymi drużynami.

Można dyskutować i gdybać co byłoby gdybyśmy od początku grali 2 napastnikami. Teraz już nic to nei zmieni. Szybki Prymula wniósł sporo ożywienia, ale pewnie jakby grał od początku to ok. 60 minuty turlałby się po boisku z braku tlenu ;) W końcówce mogliśmy pokusić się o remis, ale z drugiej strony mogliśmy dostać wcześniej 4 bramki i byłoby po sprawie. W 2 połowie mecz się wyrównał, ale nie przesadzajmy, że byliśmy równorzędnym przeciwnikiem - po prostu w pierwszej nei istnieliśmy, a Polonia włożyła mnóstwo sił w ten mecz i w koncówce drugiej już bardziej myśleli o końcowym gwizdku. Naszym ambicji odmówić nie można, ale każdy orze jak może i nie zawsze można mieć tyle fuksa co w Chorzowie. O Dworczyku już się nie wypowiadam, bo już kiedyś swoje powiedziałem i w tej kwestii zdania nie zmieniłem - już dawno nie powinno go być.

Tak czy siak gramy dalej, mecze prawdy dopiero przed nami i zobaczymy jak to wszystko się ułoży. Acha i jeszcze jedno: co ten Kosmalski robi w 2 lidze ? Po faceta powinna ustawić się kolejka z czołówki ekstraklasy- jest bardzo groźny i trudny do upilnowania.

[Monti]

Chyba was zirytuje, pierwsza połowa tragedia, ale druga bardzo mi się podobała. Uważam że walczyli a wygrał lepszy. Z mojej strony podziękowanie za grę z zaangażowaniem i wole walki.

[Misaki]

ja jestem ciekawy kto zagra w następnym meczu na lewej obronie
paczka, adzem(jak jest sie wolnym i nie ma sił biegać to tak to sie konczy) ,topolski nie grają
proponuje zagrać w tym wypadku systemem 0-6-4 i liczyć nha szybkie wyjścia prymuli z głębi pola

sory k***a ale pierwsze 45 minut wyglądało jak by Lech Poznań grał ze Swornicą Czarnowąsy
I czy tutaj ktoś ma wątpliwości że wszystko jest ok
a Dworczyk i niektorzy pilkarze mysla ze kibice bedaudawać że deszcz pada jak sie nam pluje w twarz zobaczycie jak to sie wszystko skonczy prawda jest taka ze szanse na OE stracilismy juz po porazkach z Kmitą czy Podbeskidziem taj jak by do zakichanej cholery nikt nie wiedział jaką mamy końcówke powiem tak kibice mieli już swoją cierpliwość jeszcze w meczu z Lechią ale k***a się przelało

[cezaros_prowokator]

jak sie wygrywa 1:0 to sie gra inaczej niz przy 0:0> Monti Zycze wiecej obiektywizmu

[Strooś]

Jeszcze jedna myśl przychodzi mi do głowy. Skoro przed meczem Trener wiedzieł, że są kłopoty z zestawieniem lini obrony to najlepszym wyjściem z takiej sytuacji jest oddalenie gry od swojego pola karnego, czyli gra ofensywna, a nasz treneiro jedzie do Warszawy bronić się nie mając obrony. Myślę, że to świadczy o jego kunszcie trenerskim, bo tylko ślepy, głuchy i upośledzony postąpiłby tak jak postąpił dzisiaj nasz couch

pozdrawiam

[bartekcz92]

To juz jest naprawdę smutne i przykre ;(
Po pierwszej polowie nie moglem wytrzymac i wyszedlem na swieze powietrze.
Postanowilem ,ze wroce myslac... Jurek-Żurek opierdzieli pilkarzy.....
Grali troche lepiej ,ale co z tego? Nie potrafili wykorzystac kilku sytuacji.
Grali (kopali) po prostu do dupy. Zadnego pomyslu, podawanie z obroncy do obroncy ,a potem wykop bramkarza i strata.
Przegralismy we szystkich sytuacjach, posiadanie pilki, rzuty rozne chyba 17-3 na korzysc Polonii.

Na -
Jurek - Żurek, następca Murinhio
Berensztajn, Marek, Adzem, Folc, Pach , Skrzypek

Na +
Prymula i Paczkowski
.....
Kosmalski, Citko itd...

[pol13]

Jasne że teraz zwolnienie Murinhio nic nie da a nowy trener miałby poprostu alibi że nie zna drużyny i z awansu nici. Niestety musimy wytrzymać nerwowo jakoś do końca sezonu z tym Benitezem, mając nadzieję że awansujemy. Daleki jestem od ostrej krytyki piłkarzy, więc dopingujmy ich właśnie teraz bardzo mocno, pokażmy że jesteśmy Na Dobre i Złe!!!!!!!!!!!!!!

[psv]

Można dyskutować i gdybać co byłoby gdybyśmy od początku grali 2 napastnikami. Teraz już nic to nei zmieni. Szybki Prymula wniósł sporo ożywienia, ale pewnie jakby grał od początku to ok. 60 minuty turlałby się po boisku z braku tlenu ;)

A kto go przygotowywał do sezonu? misio Yogi?

[Raul75]

Chyba was zirytuje, pierwsza połowa tragedia, ale druga bardzo mi się podobała. Uważam że walczyli a wygrał lepszy. Z mojej strony podziękowanie za grę z zaangażowaniem i wole walki.

ALE Z CIEBE OPTYMISTA.... ZASTANÓW SIĘ CZY TAK POWINNA WYGLĄDAĆ GRA WICELIDERA. WOLE WALKI TO SIĘ KOLEGO PREZENTUJE OD 1 MINUTY A NIE JAK SIĘ NIE MA NIC DO STRACENIA BO JEST 0-1. KOSZMARNE BŁĘDY TRENERA; ŻADNA DRUŻYNA NIEY HZAGRA DOBRZ WYTEDY, KIEDY JEST ŹLE USTAWIONA WIĘC MONTI PRZYZNAJ RACJE BO WSZYSCY WIDZIELI

[Darian]

Cóż, współczuje naszym piłkarzom że muszą realizować chore pomysły (bo o taktyce tutaj nie ma żadnej mowy) pewnego człowieka. Jest taka zasada "jeżeli grasz o remis to zazwyczaj przegrywa". Jak najwyraźniej ów człowiek tej zasady nie zna.

Co do meczu to potwierdzam że Adżem padł ofiarą sędziowskiej słabości. Symulant z polonii wykorzystał wysoko podniesioną nogę Adżema i po efektownej wywrotce jaką zaprezentował sędziom złapał się za kostkę, która miała rzekomo ucierpieć po starciu z zawodnikiem Zagłębia. Podobnie zareagowałem jak Pesković na decyzję sędziego(czyt. ukraińca).

Sytuacja z Folcem i bramkarzem Simuniciem, była również źle odczytana przez sędziego. Bo Simunić ucierpiał ale nie po interwencji Folca a własnego obrońcy który korkiem nadepnął na skroń swojego bramkarza.

Chciałem zauważyć bardzo dobrą postawę PACZKOWSKIEGO, PRYMULI i MARKA. Dlaczego Marka??Ano dlatego że nie mogę go obwinić za utratę bramki. Wyraźnie próbował wyjść i złapać na spalonym zawodnika Polonii, niestety Kłoda zaspał i nici z pułapki offsajdowej.

A teraz DO NAPINACZY Z bytumia i podlasia XXI wieku: NIE MACIE SWOJEGO FORUM???

[pol13]

Zgadzam się a z kol. Strooś i tyle w tym temacie.............nie ma Benitez obrony a się broni i liczy że mu Boris jak w Chorzowie wszystko wyjmie...........kaszana..........już o nim nawet nie piszę bo niby po co i tak to nic nie da. Dopingujmy ich do końca szczególnie mocno właśnie TERAZ i nie róbmy fochów, bo i tak nie mamy innego wyjścia.