CharoN^ napisał(a):Scorparo nie przesadzaj, moim zdaniem Syczow nie zagrał tak źle. Popełnił błąd bodajże przy pierwszej bramce, ale później było całkiem dobrze. Puzio zagrał dobrze, kilka razy zadrwił z obrońców Szarotek. Zgadzam się jednak, że nie był to jakiś wybitny mecz w wykonaniu Zagłębia. Przy tak dysponowanym Podhalu można było urwac 3 pkty.
Syczow ... :roll: ... stary - chyba najsłabszy zawodnik w Zagłebiu (filo miałem okazje oglądac po raz pierwszy - jak wielu z nas - ale nie wróz e mu kariery), nawet Horny dziś grał lepiej (chociaz grał megahujnie dziś). Ten koleś (Syczow) wygląda, jakbys ubrał w hokejowe łachy, kolesia (lepiej jeżdżącego) z poniedziałkowej ślizgawki. Dla mnie koleś odstaje od resztyu zespołu baaaaardzo wyraźnie. Miał dziś wiele okazji do strzału - oddał bodajże trzy anemiczne klepnięcia - z czego jedno wpadło (do teraz nie moge w to uwierzyć), owszem darłem morde jak krążek przektroczył linię bramkową(w końcu bramka dała nam wyrównanie) - ale to co prezentował Syczow w całum meczu... smiech. Zobacz jak koleś sie porusza ... start do krążka, jakby podchodził do haselhooffa, bez zrywu , bez agresji ... przecież on "gra" w hokeja na lodzie a nie tego na trawie !!!
Może mi się tylko wydaje że ten "zawodnik" jest cienki - ale do tej pory widziałem go 3 razy (Craxa , Tychy, Podchale) i za kazdym razem sprawia coraz gorsze wrażenie.Baletnica.
Odniśnie Puzia - koleś wie w co gra i po co gra - widać że hokej to jego "konik". Osobiście bardzo podoba mi się jego podejście go gry. Ambicja, walka - walka, ambicja ... i tak na przemian. Przypomina mi czasami gre P.Zdunka (taki hokeista grający w Zagłębiu w czasach prehistorycznych :wink: ).
Napisałem wyżej, że generalnie dziś nasi grali "żurek z kichą", ale jestem w stanie zrozumieć ich słabszą postawę w dzisiejszym meczu. Sam kiedyś uprawiałem ten sport :oops: tak trochę amatorsko, i wiem co to mecz co dwa dni - zwłaszcza jeżeli jeden z wcześniejszych wymagał dużego nakładu sił.
Na koniec została Unia - trzeba zdobyć jakieś punkty i odpoczywać do Play Off'ów, "nowi" się może jako wkomponują w drużynę, a nie powinno buć źle na koniec sezonu. Sądzę że miejsce w pierwszej czwórce jest jak najbardziej w zasięgu Zagłebia.