Gilardino napisał(a):Tadeusz Wisniewski napisał(a):Nie jestem zlosliwy ale z Polkowicami widzialem, a KSZO sledzilem sprawozdanie na naszej stronie, ale nie moze byc tak zeby zawodnik z 11 metrow nie zdobyl bramki, Pozdrowienia
Tadeusz
Na Ełce Wolański nie trafił z 2,5 metra do pustej bramki !!! I nie takie tuzy nie trafiają z 2, 6 czy 29 metrów czy nawet z karnego ??? Więc skąd nagle takie przeobrażenie w koledze, przecież to tylko sport...?
Tylko, że te prawdziwe tuzy, zasługujące na to miano potrafią się w kilku/kilkudziesięciu następnych minutach zrehabilitować.
A w ogóle co to za śmieszna gadka - 'przecież to tylko sport'
Jak kolega miał takie podejście do sportu (uda się to dobrze, nie uda się, to trudno, jutro tez jest dzień), jak prezentuje nam tutaj, to gratuluję dobrego poczucia profesjonalizmu i nie dziwie się, że kolega jest w tym miejscu, w którym jest...
Naszym 'tuzom' takie marnowanie tzw. setek przytrafia się seryjnie. Gdyby w pierwszej połowie meczu z Polkowicami strzelili, to co mieli strzelić, to wynik byłby zupełnie inny, jak i nastroje.
Powiem tak - nasi piłkarze strzelają bramki w momentach, w których nikt się tego nie spodziewa (nie mam nic przeciwko temu), a zawodzą w sytuacjach oczywistych.
Na zakończenie przytoczę tylko jedno zdanie z sobotniej GW (wyd. Katowice) nt. meczu KSZO vs. Zagłębie
Gospodarze (KSZO) mieli po przerwie trzy okazje do strzelenia bramki i zdobyli trzy gole...
To wszystko w tym temacie, no ale nie ma sie co przejmować, to tylko sport. Jak nie awansujemy w tym sezonie, to przeiceż jest jeszcze następny i następny...