KRYZYS WYJAZDOWY

[Tomaszek]

a czy nie można poprosić klub o jakieś dofinansowanie? albo jakiegoś sponsora znaleść?

może by tak pogadać z grupą tych biznes-kibiców, może oni by coś mogli pomóc, oczywiście nic za darmo, zawsze można coś wymyśleć... zaoferować im..

fajnie by było np. gdyby znaleść pana Czesia mającego browar X albo cukierki, lody czy coś takiego co się kupuje albo można by kupowac praktycznie codziennie powiedział: jeśli w ciągu miesiąca sprzedaż wzrośnie mi o 100% to 50 % z tych 100 daję Wam na wyjazd, wiecie takie utoższamienie się jak to np. Kolejorz miał z "Lechem" (1 gr. ze sprzedanego piwa czy jakoś tak mieli na oprawę)
oczywiście to jest moje prywatne rozwarzanie, wiem że ciężko by znaleść takiego człowieka, ale może akurat któryś z biznes-kibiców ma taki interes, albo jakiś taki kontakt, że kibice mogliby utoższamić się z jego firmą poprzez nabywanie jego porduktów i reklamowanie ich dalej.. a on mógłby wtedy część zysków (które by wzrosły poprzez nabywanie ich przez kibiców) oddawałby na wyjazd..

jeśli pomysł z dupy to bez zbędnych komentarzy :]

[^m@rcin^]

Tomaszek nie ma nic za darmo. Juz przed wyborami bylo kilka panow a po wyborach cisza.

[baggio]

Własnie jak ktoś wcześniej napisał moze ludzie się zniechęcaja tym jak jakis typek z jakies ekipy chodzi i wyzywa wszystkich dokoła i uwarz się za jakiegos bosa.Jest taki jeden naprawdę wkur...... gość :twisted: Gosć mysle że jest kims bo ma bluze z napisem ..... :wink: .

[WOJTEK]

No proszę, Tomaszek napisał sensownego posta. Klub dofinansowywał dwa wyjazdy: Kielce i Widzew. Po Widzewie i akcji Pani z Łodzi prezes uznał, że na razie to koniec. Rozmowy jednak trwają i zobaczymy co będzie dalej. Co do sponsorów rozmaitej maści trudno to jakoś sobie wyobrazić. Bo nawet jak zagwarantujemy jakiemuś restauratorowi katering w pociągu to zarobi on max 500 zł. A co to za zysk w porównaniu z całodziennym harowaniem przy handlu w specu. Ale pomysł godzien zainteresowania.

[ASTER]

Tak obiektywnie na to patrzeć- to zawsze wiosna była lepsza w naszym wykonaniu. A co do wyjazdów: długii temat, ale juz wiele było napisane.

[twari]

Lepsi? czy ktos z nas jezdzacych napisal kiedys ze jestesmy lepsi bo jestesmy na wyjazdach? zastanow sie troche.!!!!

W sumie tak! Czesto mozna tu spotkac wpisy typu: "Kto byl ten wie" czy tez "Jak bedziesz mial tyle wyjazdow co X to bedziesz mogl komentowac". Jest to faworyzowanie takich osob czyli stawianie ich wyzej. Jednym slowem tacy ludzie uwazaja sie za lepszych.

jezeli to pijesz do mnie to sie mylisz i opacznie zrozumiales mojego posta,nikogo nie faworyzuje (oczywiscie oprocz adera ale to z calkiem innych powodow)tylko strasznie mnie denerwuje ciagle narzekanie ludzi ktorzy nic nie robia a maja najwiecej do powiedzenia,jest specjal-ciasno,jedziemy normalnym -drogo i dlugo,jest oprawa-slaba i po co te wszystkie duperele,nie ma oprawy-daje pieniadze na oprawe a jej nie ma,nie chce ktos jezdzic na wyjazdy jego sprawa nikt go nie zmusza tylko zawsze potem te osoby chca miec najwiecej do powiedzenia na temat zycia kibicowskiego na ZAGŁĘBIU
pozdrawiam zaangażowanych z kazdej grupy :lol: Ż.

Nie chodzilo mi o konkretne osoby - chcialem tylko pokazac problem. Bowiem czesto takie wpisy sie pojawiaja.
Powiem tylko ze mnie tez denerwuje na tym forum ciagle narzekanie. A to na zawodnikow, a to na trenera, a to na kibicow, a to na mlyn... itp! Ale uwazam ze kazdy ma prawo wpisac na dany temat swoja opinie(podkreslam slowo OPINIE a nie rozkazy, nakazy itp) i za to nie powinien byc besztany haslami typu: Ty nie jezdzisz to sie nie odzywaj.
Tyle chcialem przekazac.

[Maniek TR]

Pierwszy problem ; czesto spotykam sie ze stwierdzeniami typu: no co Ty taki rywal - sram ten mecz, albo tam juz byłem albo zobacz jak oni grają i takie sa główne powody odpuszczeania meczy. Ja zawsze przy tym stwierdzam ze gówno mnie to obchodzi bo na Zagłębie moge jezdzic nie tylko w drugiej lidze i nie tylko jak wygrywają ale także w piątej gdzie np w ostatnim sezonie zaliczyłem komplet (u siebie i na wyjezdzie).
Z kolei drugi to to ze ogranicza nas praca i czasem kasa. Jak zobaczylem przed sezonem terminarz liczylem nawet na komplet gdyz mielismy grac w weekendy, a tu nagle bach - zmiana i Gliwice,Nowy Dwór oraz Ostrowiec prawdopodobnie musze odpuscic. Jeden dzien co mi został urlopu juz zarezerwowalem na Łks (tez piątek) a Białegostoku tez nie moge pominac choc na szczescie to sobota.

[Qba]

Lepsi? czy ktos z nas jezdzacych napisal kiedys ze jestesmy lepsi bo jestesmy na wyjazdach? zastanow sie troche.!!!!

W sumie tak! Czesto mozna tu spotkac wpisy typu: "Kto byl ten wie" czy tez "Jak bedziesz mial tyle wyjazdow co X to bedziesz mogl komentowac". Jest to faworyzowanie takich osob czyli stawianie ich wyzej. Jednym slowem tacy ludzie uwazaja sie za lepszych.

jezeli to pijesz do mnie to sie mylisz i opacznie zrozumiales mojego posta,nikogo nie faworyzuje (oczywiscie oprocz adera ale to z calkiem innych powodow)tylko strasznie mnie denerwuje ciagle narzekanie ludzi ktorzy nic nie robia a maja najwiecej do powiedzenia,jest specjal-ciasno,jedziemy normalnym -drogo i dlugo,jest oprawa-slaba i po co te wszystkie duperele,nie ma oprawy-daje pieniadze na oprawe a jej nie ma,nie chce ktos jezdzic na wyjazdy jego sprawa nikt go nie zmusza tylko zawsze potem te osoby chca miec najwiecej do powiedzenia na temat zycia kibicowskiego na ZAGŁĘBIU
pozdrawiam zaangażowanych z kazdej grupy :lol: Ż.

Nie chodzilo mi o konkretne osoby - chcialem tylko pokazac problem. Bowiem czesto takie wpisy sie pojawiaja.
Powiem tylko ze mnie tez denerwuje na tym forum ciagle narzekanie. A to na zawodnikow, a to na trenera, a to na kibicow, a to na mlyn... itp! Ale uwazam ze kazdy ma prawo wpisac na dany temat swoja opinie(podkreslam slowo OPINIE a nie rozkazy, nakazy itp) i za to nie powinien byc besztany haslami typu: Ty nie jezdzisz to sie nie odzywaj.
Tyle chcialem przekazac.

Twari nie rozumiem jednego. temat jest o wyjazdach. nie byles nigdy na zadnym. a widze juz Twoj nie pierwszy post w tym temacie. zeby nie bylo zaraz narzekania, ze ja jestem lepszy, bo jezdze (akurat w tym sezonie nie bylem jeszcze na zadnym) - po prostu logicznie nie moge sobie wytlumaczyc tego, co mozesz wniesc w ten temat. daze do tego, zeby przez Twoj pryzmat pokazac to, ze temat sie rozlewa i nikt juz nie odnosi sie do meritum problemu, ale generalizujecie (ja w tej chwili tez) i kumulujecie wszystkie zale i wyplakiwania, a wydaje mi sie, ze to nie jest odpowiednie miejsce na tego typu problemy.

co do tematu, to wydaje mi sie, ze niestety frekwencje wyjazdow moze poprawic tylko lepsza gra Pilkarzy, smutne, prawidze... :( zainteresowanie spada, natomiast, jezeli bysmy kroczyli od zwyciestwa do zwyciestwa - apetyty by rosly w miare jedzenia.

oczywiscie pomijam sprawy typu: brak kasy, brak czasu.

pozdrawiam

[twari]

Zgadza sie - wpisalem tu 2 posty czyli nie mylisz sie mowiac:

"widze juz Twoj nie pierwszy post w tym temacie"

Najwyrazniej spostrzegawczosci Ci zostala!
Do rzeczy - Qba w tym temacie nie wypowiadalem sie na temat tego problemu bo jak slusznie zauwazyles - nie dotyczy mnie on. Nie mam w zwyczaju rozmawiac na tematy ktore mnie nie dotycza. Nie mam zamiaru narzekac na slabe wyjazdy bo na nich mnie nie ma. Natomiast zwrocilem tylko w jednym poscie uwage kobialce ktora podwazyla czyjes stwierdzenie. Wydawalo mi sie ze mam do tego prawo gdyz ta sprawa dotyczy takze i mnie bowiem rozchodzi sie o zachowania na forum niektorych wyjazdowiczow. To jest moj 3 post a drugi w ktorym wyjasniam slowa kierowane do mnie. Czy Twoim zdaniem powinienem nie odpowiadac na slowa kierowane do mnie? A moze uwazasz ze nie mialem prawa wypowiedziec sie w kwestii wywyzszania sie niektorych wyjazdowiczow?
A jesli nurtuje Cie pytanie co ja moge wniesc do tego tematu to juz w te pedy Ci na nie odpowiadam. Otoz problemem jest mala liczba na wyjazdach tak? Prosze bardzo - jestem jednym z tych ktorzy nie jezdza. Wiec jesli tak bardzo chcesz- moge wniesc do rozmowy sporo przykladow dla ktorych osoby takie jak ja nie jezdza. Myslisz ze to nie wniesie nic do dyskusji? Mam zgola odmienne zdanie. Tak wiec rada na przyszlosc - nie oceniaj pochopnie mozliwosci wkladu na dany temat bo mozesz sie momentami przeliczyc! 8)

[asdf]

co do tematu, to wydaje mi sie, ze niestety frekwencje wyjazdow moze poprawic tylko lepsza gra Pilkarzy, smutne, prawidze... .

Wybacz nie zgodze siez toba. Bo skoro tak jest to przekreslasz caly sens jezdzenia na wyjazdy, przynajmniej dla mnie. Gra pilkarzy nie jest wcale wazna tak jak sam wyjazd na mecz. Moze cie zdziwie ale gra pilkarzy kompletnie mi zwisa, wazna jest wylacznie koncowa pozycja klubu w tabeli. Bo chocby dolowali nie wiem jak bardzo ci co jezdza dla samej chwaly Zaglebia (wybaczcie za patetyczny ton) beda jezdzic bo sama gra pilkarzy nie wyzwala takich emocji jak wyjazd, zwiedzanie nowych miejsc, stadionow. Mecz jest tylko otoczka wszystkiego co wiaze sie z kibicowaniem na trasie. Owszem pamietam 2:1 z Libiaza czy 0:1 z Sosnicy ale wiekszosc wspomnien wiaze sie wlasnie z wszystkim tym co dzialo sie podczas wyjazdu, humorystyczne sytuacje, czasami strach, czasami gniew, czasami nudy na pudy, "jestesmy u siebie!" ,niepowtarzalna atmosfera, wzajemna akceptacja....

Kazdy klub z tradycjami posiadajacy rzesze kibicow przezywa kiedys kryzys. Czynnikow jest wiele, jak dla mnie: brak pieniedzy u osob w wieku szkol srednich, z kieszonkowego nie da sie chyba pojechac na daleki wyjazd, miec w tygodniu na fajki/silownie/trening/picie itp. Czyli kasa, i powiedzmy emigracja za granice 2 z pewnoscia jest strach, o siebie o prace/szkole ktora mozna stracic. "po co mi to ? czlowieku ja mam studia, jestem zareczony. Nie chce miec klopotow, nie przeszlo mi, po prostu mam obowiazki" Slyszeliscie to z pewnoscia z ust niejednego chlopaka ktorego spotykajac na miescie z zdziwieniem zauwazacie ze nie ma go juz na dworcu w srody/soboty od dluzszego czasu...

A moze zwykly kryzys, taki ooo, przeszlo mi Zaglebie. Przyznajmy sie uczciwie..

I tak kiedys wroca, ja mam to za soba.

wzruszylem sie :D

[Puzon]

Asdf - 100 % racji. Za klubem nie jeździ się dla wyników. Dla mnie jest to pewne uzależnienie. Jak posiedze w domu z 2 tygodnie to zaczyna mi czegos brakować. Z tego powodu zimą się rodzą jakieś głupie wyjazdy na Małysza czy sparing Zagłębia na jakimś wygwizdowie. Wyjazdy związane są z poznawaniem nowych ludzi, miejsc no i z melanżami 8) . Ogólnie jedna wielka przygoda.

Ktoś tam napisał że denerwuje go, że ci co jeżdzą mają zawsze dużo do gadania. Ale tak było na Zagłebiu zawsze. Coś do powiedzenia mają tylko Ci co sie biją za Zagłebie i Ci co jeżdżą. I mam nadzieje że to się nie zmieni.

[Qba]

Twari, po pierwsze primo, nie zrozumiales mnie w ogole - nie chodzilo mi o krytykowanie Twojej osoby.

Po drugie primo -nie, nie nurtuje mnie co Ty mozesz wniesc do tematu, bo wiem, ze i tak na zaden wyjazd sie nie wybierzesz, wiec sorry,ale wg mnie nic nie mozesz wniesc do tematu, a jedynie mozesz wypisac przyczyny Twoich wyjazdowych absencji. rzecz o poprawie, nie o powodzie.

Asdf - dla mnie sprawa jest oczywista, ja zgadzam sie z Twoim wpisem, zapewniam Cie, ze niestety nie wszyscy postapia tak, jak ja. dla mnie wyjazd to tez jest dobra zabawa i moznosc zobaczenia w grze naszej druzyny (ktora jest dla mnie jak narkotyk), bez wzgledu na wynik. frekwencja na wyjazdach sama mowi za siebie, myslisz, ze czemu?? taki wlasnie jest powod! pomijajac to, ze malo atrakcyjny rywal, wez pod uwage fakt, ze gdy bysmy zajmowali 1-2 miejsce w tabeli, liderujac w II lidze, to dam sobie glowe uciac, ze wyjazdowiczow bylo by wiecej.

pozdrawiam

[^m@rcin^]

fakt, ze gdy bysmy zajmowali 1-2 miejsce w tabeli, liderujac w II lidze, to dam sobie glowe uciac, ze wyjazdowiczow bylo by wiecej.

pozdrawiam

Sa wyniki sa Pikniki :wink:

[Ader]

Wielu ludzion sie po prostu nie chce jechac na wyjazd ,niektorym nawet na ludowy.Jestem bardzo mlody wiekiem lecz juz troche Polski zwiedzilem :) . Jedni sobie pomysla "Ta taki gowniarz jezdzi na wyjazdy,dopiero co zaczal chodzic na Ludowy a napina sie ze byl na jakim jednym czy trzech wyjazdach". Nie prawda nie mam 10 czy 30 wyjazdow tylko troche wiecej. Ludzie sie tez boja jezdzic bo moze byc jakas przygoda...Bardzo sie ciesze gdy jade na wyjazd bo w porownaniu do kazdego wyjazdu moze z 5 meczy na ludowym moze to dorownac. Gdy jestem na jakims obcym stadionie jestem dumny ze moge zaspiewac "Jestesmy zawsze tam..." Wiem tez ze po osiedlach chodza rozne ploty o wyjazdach , potem dowiaduja sie rodzice i mlodsza czesc kibicoew nie jest po prostu puszczana przez rodzicow...A gdy rodzicie nie puszcza nie ma pieniedzy nie ma wyjazdu. Kazdy inaczej odebral temat wg mniue WOJTKOWI chodzilo o to ze na wyjazd do NML nie moze sie nas uzbierac 50 osob gdy do Mlawy,Wloclawka lub gdzies indziej moglo uzbierac sie przynajmniej 50-80 osob.Z tego co pamietam od bardzo dawna nie zdarzylo sie nam 0 wyjazdowe co bardzo dobrze wplywa na nasza opinie w Polsce(nie licze Chorzowa poniewaz byl zakaz). A wiec moge powiedziec tylko tyle jak ktos kiedys powiedzial WYJAZD RZECZ SWIETA pozdrawiam ekipe AG

[Tomano]

Dobra to ja tez sie wypowiem , ostatecznie czasami na tych wyjazdach jestem 8) Napisano to juz o wszystkim: pieniadzach, czasie, szkole, studiach, dziewczynie, slabej grze druzyny. Tak tak te wszystkie rzeczy na bank wplywaja na nasza frekwencje Zycie to kwestia wyboru. Najwiekszy wplyw na nasza mierna frekwencje ma jednak fanatyzm. Zdecydowanie za malo jest obecnie fanatykow Zagłebia Sosnowiec. Owszem ktos tam biega po Sosnowcu w koszulkach z takim napisem, chyba nie do konca rozumiejac o co w nim chodzi. Napisze tylko w swoim imieniu. Wierzcie mi ze ja tez wielokrotnie musze rezygnowac z calej masy istotnych dla mnie rzeczy. Po pierwsze dziewczyna ktora najbardziej cierpi na cotygodniowych meczach nie mowiac juz o wyjazdach, po drugie szkola i rodzina , tez to wszystko znam bo musze z tego rezygnowac. Slaba lub lepsza gra zawodnikow nie ma wiekszego wplywa, jezdzilem ogladac kopanie na poziomie V ligi wiec nie bede narzekal na druga.
Wyjazdy Zagłebia sa aktualnie od tego wszystkiego wazniejsze. To jest fanatyzm! Fanatyzmem jest jechac na mecz do Nowego Miasta kiedy nie ma sie na to czasu lub pieniedzy ale sie jedzie - bo trzeba. Sa na
Zagłebiu jeszcze tacy ludzi i dlatego to wszystko jeszcze jakos wyglada. Kiedys jednak taka zaloga byla wieksza.
Moj post nie robi nikomu wyrzutow, jedynie obrazuje sytuacje tak jak ja widze.
Pozadrawiam jadacych dk NML 8)