tomi2509 napisał(a):z calym szacunkiem dla pilkarzy i trenera ale wydaje mi sie ze pan K. Tochel niestety nie jest w stanie juz nic wiecej osiagnac !!
Ludzie, dajcie spokój. Po 4 kolejkach mamy 7 punktów (a przypomnę, że rok temu po 7 kolejkach było tylko 5 punktów) jesteśmy na 5 miejscu, a wy już tutaj piszecie o zmianie trenera.
A jeśli nawet chcecie zmienić trenera, to na kogo? Na Franka Krótkiego? Czy może Leszek Baczyński ma rzucić pracę w MOSiRze i znowu trenować Zagłębie? Wiem, że bez pracy jest Kasperczak, ale na niego raczej nas nie stać.
Patrząc na tabelę, to nie jest źle. Na razie pierwsza jest Jagiellonia, ale po pierwsze wiadomo było, że to główny kandydat do awansu, a po drugie na razie "Jaga" nie miała wyjątkowo trudnych rywali. Śląsk i Lechia idą na fali, ale te zespoły raczej nie będą walczyć o awans. Świt i Polkowice, które na razie są przed nami, także mogą zawdzięczać swoją pozycję dobremu terminarzowi i nie sądzę, aby te drużyny mogły zamieszać w walce o awans. Widzewowi tradycyjnie wychodzą mecze z Zagłębie, a potem traci punkty z innymi, słabszymi drużynami. O awans miał jeszcze walczyć Kujawiaka, ale ta drużyna jest personalnie słabsza niż w zeszłym sezonie (nie ma Klatta, Grzelaka, Sobocińskiego, Białka), a po ostatnich aferach w polskiej piłce Baniakowi już tak łatwo nie będzie szło.
Reasumując moje wypociny - dajmy na razie spokój z czarnowidztwem. Zagłębie zawsze lepiej grało wiosną niż jesienią i nawet jeśli na jesieni jeszcze pogubimy punkty, to wiosną wszystko jest do odrobienia. Myślę, że jeśli nawet po jesieni będziemy tracili 6-8 punktów do pierwszej dwójki, to wiosną spokojnie to nadrobimy.
Jak 5 lat temu Tochel wprowadzał KSZO do I ligi, to po rundzie jesiennej było 6 punktów straty, a wiosną nie było mocnych na KSZO.