Super poparcie pomysłu dostałem. Dzięki.
Jak nie siądziemy na władzach klubu całym forum w tej sprawie , to kilku zapaleńców niewiele wskóra i szybko się zniechęci.
Praca u podstaw nie polega moim zdaniem na jednorazowym przyjeździe piłkarzy (nawet gdyby było 15 osób). Klub ma to robić okresowo, co kilka miesięcy, a działanie przewidziane jest na długi okres czasu. Kontakt z dzieciakami w szkołach średnich i podstawowych musi być również permanentny. Efekty takiej "pracy nad narodem" przyjdą zapewne za lat kilka, ale za to przynależność klubowa zakorzeni się na pokolenia.
Jest to bardzo ideologiczne , o czym piszę, ale tylko tak może to przynieść jakiś efekt. Podejście do sprawy poprzez jednorazowy wypad na sparing nie ma sensu.