przez Wally 2004-11-04, 3:46 pm
Kibice BKS są z pewnością lepsi niż "kibice" Podbeskidzia. Można śpiewać na całe gardło BKS tak w dzień, jak i o 3 w nocy budząc ludzi mieszkających w centrum ( 8) ) i nikt nie przyburzy. Za to odwrotna sytuacja to już co innego.
Ceramed B-B. powstał niedawno, ale szturmem przedarli się do 2 ligi awansując co sezon od 5 ligi :!: Nie ma prawa być mowy o "rdzennych" kibicach Podbekidzia. Są to zwyczajni ludzie, którzy chcą obejrzeć mecz z atrakcyjnym przeciwnikiem. Wielu młodszych kibiców w Bielsku jest za Podbeskidziem, ponieważ nie mogą pamiętać meczów BKS w drugiej lidze, czy choćby kilka sezonów temu w trzeciej lidze. A wiadomo, że wolą przyjść obejrzeć drugą ligę niż piątą. Znam jednak też ludzi, którzy są po prostu kibicami piłki nożnej w Bielsku i chodzą na mecze tak samo BKS-u jak i Podbeskidzia. Na pewno na sytuacji w Bielsku zaważył jeden dzień, który przeszedł do historii BKS jako ich najwieksza sportowa porażka. Przez ten dzień, a właściwie mecz, wielu kibiców odeszło od klubu. Chodzi tu oczywiście o baraż o 1 lige z GKS Katowice, kiedy to bielszczanie oddali mecz bez walki, ponieważ zarząd nie chciał awansu. Niejedna osoba po tym właśnie meczu już nie zasiadła na stadonie jako kibic BKS :?
Ale są przebłyski optymizmu, trzeba liczyć na to, że pamięć kibiców będzie gorsza niż wcześniejsze przywiązanie do klubu. BKS atakuje IV ligę, wszystko w klubie idze ku lepszemu, ale jednak będzie potrzeba czasu, by powrócił dawny ład w Bielsku...