Atmosfera Sprzed Lat ...

[Erazmus]

Wczoraj rozmawialem dwoma starszymi kibicami Slaska i pytalem ich o wrazenia ze starych wyjazdow na Ludowy. Wizyta na Ludowym dla kibicow Slaska nie bylo nigdy lajtowa wycieczka. Jeden z moich rozmowcow mowil ze wlasnie w Sosnowcu stracil swoj pierwszy szalik , zrobiony przez jego mame , 2 pokazywal mi szrame na glowie jako pamiatke przywieziona z Sosnowca.
A jak wspominane sa wasze odwiedziny na Oporowskiej - wiele osob pamieta mecz z wami gdy weszliscie na stadion nie od strony sektora dla gosci tylko od ulicy Grabiszynskiej. Przechodziliscie pod naszym mlynem czym wzbudziliscie spory szacunek . Nagle zaczeliscie machac szalikami i wydarliscie sie Zaaaaaaaaaaaaaglebie. Ekipa od nas zbiegla na dol za wami i wymieniła uprzejmości.

[zgredos]

Erazmus- tą szrame to ja chyba pamiętam na którym meczu to było.Na Ludowy przybyło wówczas kilkunastu kibiców Śląska pod koniec pierwszej połowy kibice Śląska zaczeli łamać ławki i doszło do rękoczynów, wasi kibice poturbowani uciekli na boisko jadnego zdajsie zabrało pogotowie. Kilkanaście minut póżniej od strony Stawików próbowało wejść kilkudziesięciu kibiców Ruchu stracili flagę i kilkanaście szali i biegiem udali się w droge powrotną. Pamiętam ten mecz bo na drugi dzień prasa pisała tylko o tym co się działo na trybunach a nie na boisku

[Erazmus]

Zgredos który to mógł być rok ? Teraz już wiem skąd ta kosa pomiędzy Slaskiem i Zaglebiem sie wtedy wzięła - my mielismy zgode z Ruchem Chorzow, za którym Wy nie przepadacie . Czy mam rację ?

Pozdrowienia i do zobaczenia na Ludowym

[zgredos]

To był koniec 70-tych lub początek 80-tych lat. A poszło między nami właśnie o Ruch bo wcześniej była zgoda. Pozdrowienia- ( myślę że z Ruchem nie będziecie się już bratać)

[Krawiec]

... a ja pamiętam mecz ze Śląskiem w 84 lub 85 roku. Z Wrocka przyjechała grupa kibiców ok 100 osób - w tym dużo dziewczyn. Większość Wrocławian miała szale z pomponami (pamietacie modę na pompony na końcu szala ?). Wynik jakoś nie utkwił mi w pamięci natomiast pamiętam ,że był fajny (w moim rozumieniu) klimacik na tym meczu . Najpierw kibice WKS-u siedzieli tam gdzie zwykle goście , a później przenieśli się na prawo od krytej . Żadnych wyzwisk, zadnych akcji hools , kulturalny doping i ogólnie atmosfera pikniku . W tym czasie telewizja prowadizła ligę kibiców i na kanale ogólnopolskim kibice Legii, ŁKSu , Widzewa i inni spotykali się by rywalizowac w umiejętnościach piłkarskich i wiedzy o futbolu. Dało to na jakis czas rezultat z postaci powstawania oficjanych klubów kibica , które jeździły po kraju i bratały się z gospodarzami meczu. Np pamiętam jak na Zagłębie przyjechał Widzew i śpiwał "... i Widzew też , przyjacielem Zagłębia jest" . Z tamtego okresu wzięła się ta pioseneczka.

[Pesto]

z tego , co mi mówili starsi kibice , w latach 80. były trzy bloki :

Ruch,Widzew,Wisła,Lechia,Śląsk

Górnik,ŁKS,Cracovia,Arka

Legia,Pogoń,Zagłębie

a wcześniej było jeszcze egzotyczniej : był czas , że Legia miała zgodę z Lechią i Śląskiem , a Zagłębie z Wisłą (a tfu !) , czy kiedyś z Polonią Bytom (!!!)

[Erazmus]

... a ja pamiętam mecz ze Śląskiem w 84 lub 85 roku. Z Wrocka przyjechała grupa kibiców ok 100 osób - w tym dużo dziewczyn. Większość Wrocławian miała szale z pomponami (pamietacie modę na pompony na końcu szala ?). Wynik jakoś nie utkwił mi w pamięci natomiast pamiętam ,że był fajny (w moim rozumieniu) klimacik na tym meczu . Najpierw kibice WKS-u siedzieli tam gdzie zwykle goście , a później przenieśli się na prawo od krytej . Żadnych wyzwisk, zadnych akcji hools , kulturalny doping i ogólnie atmosfera pikniku . W tym czasie telewizja prowadizła ligę kibiców i na kanale ogólnopolskim kibice Legii, ŁKSu , Widzewa i inni spotykali się by rywalizowac w umiejętnościach piłkarskich i wiedzy o futbolu. Dało to na jakis czas rezultat z postaci powstawania oficjanych klubów kibica , które jeździły po kraju i bratały się z gospodarzami meczu. Np pamiętam jak na Zagłębie przyjechał Widzew i śpiwał "... i Widzew też , przyjacielem Zagłębia jest" . Z tamtego okresu wzięła się ta pioseneczka.

Myśle że meczyk 18 będzie miał podobny klimat jak ten opisywany przez Ciebie z 84 .
Co do Widzewa to zostaliście wtedy przyjaciółmi ?

[Krawiec]

Cośtam było ale nie mnie to opisywać. Za młody jestem by pamiętać ten okres dokładnie :-)

[zgredos]

Erazmus- opisze Ci jeszcze jeden ciekawy wyjazd kibiców Śląska do Sosnowca. Było to na początku lat 80-tych grupa Waszych kibiców jechała na mecz do Sosnowca wysiedli w Katowicach-Szopienicach tam czekała na nich policja z psami. Na dworcu doszło do ostrej wymiany zdań między Wami a policją i ... jeden z kibiców Śląska pogryzł psa


Dla młodszych kibiców były czasy że Legia miała zgode z Zagłębiem, Pogonią, Śląskiem,Wisłą, Lechią, Ruchem Ch
O zgodach Zagłębia pisałem wcześniej

[Erazmus]

Zgredos te historie opowiadał mi mój kumpel z Będzina .Jest po prostu świetna ;-) Podobno był o tym artykuł w waszej prasie ... Czy pamiętasz może nasze wyjazdy do kosza do Sosnowca ? U nas dużo ciepłych wspomnien jest na ten temat ...

[zgredos]

Ja na kosza nie jeżdziłem (tylko piłka i hokej) ale na mecze w Sosnowcu chodziłem pamiętam, że Wasi kibice przyjeżdzali i było ok. szczególnie ciekawych przypadków nie pamiętam. Między naszymi klubami poza tym zgrzytem z Ruchem było spoko.
Prosiłeś jeszcze żeby opisać ciekawy wyjazd do Wrocławia napiszę Ci tak:
Pewnego razu pod koniec lat 70-tych grupa kibiców Zagłębia wybrała się na mecz do Wrocka. Na miejsce dotarli w godzinach wczesno porannych. Dwóch z nich "zmęczonych"postanowili udać się na stadion Olimpijski ( bo tam wówczas grał Śląsk) liczyli na to, że jak przyjdą ludzie to ich obudzą. Obudziła ich pewna starsza pani i powiedziała, że Śląsk dzisiaj gra na WKS-ie spytaliśmy ją czy zdążymy na Oporowską odpowiedziała że nie ma szans bo mecz już trwa. Udali się na dworzec i kilka minut spóżnili się na pociąg. Do Sosnowca dotarliśmy rano kupiliśmy gazete i dowiedzieliśmy się jaki był wynik meczu.
Pozdrowienia

[Pesto]

Dla młodszych kibiców były czasy że Legia miała zgode z Zagłębiem, Pogonią, Śląskiem,Wisłą, Lechią, Ruchem Ch

zgoda z Ruchem i Wisłą ? wstyd i hańba :evil:
możesz napisać coś więcej ?

(o innych wymienionych zgodach słyszałem)

[ully]

Zgredos ta historia z pogryzieniem psa przez kibica Śląska w Szopienicach to było gdzieś koło roku 90 na 100% ,gdyż ja to doskonale pamiętam

[Krawiec]

Erazmus- opisze Ci jeszcze jeden ciekawy wyjazd kibiców Śląska do Sosnowca. Było to na początku lat 80-tych grupa Waszych kibiców jechała na mecz do Sosnowca wysiedli w Katowicach-Szopienicach tam czekała na nich policja z psami. Na dworcu doszło do ostrej wymiany zdań między Wami a policją i ... jeden z kibiców Śląska pogryzł psa


Dla młodszych kibiców były czasy że Legia miała zgode z Zagłębiem, Pogonią, Śląskiem,Wisłą, Lechią, Ruchem Ch
O zgodach Zagłębia pisałem wcześniej

No ja pamiętam ,że to pogryzienie psa policyjnego było podczas dojazdu kibiców Zagłębia mieszkających w Jaworznie tak około 87,88 roku. Być może to było drugie pogryzienie psa w historii polskiego ruchu kibicowskiego :-)

[Erazmus]

Ja na kosza nie jeżdziłem (tylko piłka i hokej) ale na mecze w Sosnowcu chodziłem pamiętam, że Wasi kibice przyjeżdzali i było ok. szczególnie ciekawych przypadków nie pamiętam. Między naszymi klubami poza tym zgrzytem z Ruchem było spoko.
Prosiłeś jeszcze żeby opisać ciekawy wyjazd do Wrocławia napiszę Ci tak:
Pewnego razu pod koniec lat 70-tych grupa kibiców Zagłębia wybrała się na mecz do Wrocka. Na miejsce dotarli w godzinach wczesno porannych. Dwóch z nich "zmęczonych"postanowili udać się na stadion Olimpijski ( bo tam wówczas grał Śląsk) liczyli na to, że jak przyjdą ludzie to ich obudzą. Obudziła ich pewna starsza pani i powiedziała, że Śląsk dzisiaj gra na WKS-ie spytaliśmy ją czy zdążymy na Oporowską odpowiedziała że nie ma szans bo mecz już trwa. Udali się na dworzec i kilka minut spóżnili się na pociąg. Do Sosnowca dotarliśmy rano kupiliśmy gazete i dowiedzieliśmy się jaki był wynik meczu.
Pozdrowienia

Ciekawa historia ;-) Jesienią wielu z Was nie dotarło na Oporowską bo psiarnia zwinęła kupę ludzi na izbę w tym mojego kumpla. Czasami wspominam to spotkanie i on zawsze się krzywi bo tego meczu nie widział'.