NIE Dla Trąbek ! ...

[Kamilsts]

Ja mogę grać na trąbce niekoniecznie tej co z Małysza bo na takich raczej nie grają w orkiestrach chyba że zrobimy ekperyment :-) mam jeszcze "trójkąt w domu mogę odstąpić !!!

[Greg1906]

:shock: :shock: :shock: byles kiedys na Lazienkowskiej ?? :shock:

Potwierdzam, słyszałem ich na żywo na meczu Zagłębia na Bemowie. W połączeniu z kibicami stworzyli kapitalną atmosferę.

[Darek z Dąbr.G.]

To chyba jakaś paranoja.Nie dla trąbek.A jakie argumenty :
-wieśniackie
-burzy doping
-przeszkadza itp.
A dzięki czemu w Europie na Śląski mówiono "kocioł czarownic" ? Co powodowało ten słynny kocioł z lat 70-tych czy 80-tych? Miedzy innymi, a raczej głównie własnie trąbki.I mimo że przychodziło na mecze ponad 80 tys. ludzi jakoś nikomu to nie przeszkadzało.I była cudowna atmosfera.
Teraz pewnie jakis handlarz słonecznika prowadzi akcję "nie dla trąbek" bo jak kibice trąbią to nie skubią. :lol:
I chyba lepiej być łosiem z trąbką niż osłem bez własnego zdania.

A jeśli już to proponuję: ZAKAZ GWIZDANIA NA STADIONACH ponieważ jest to:
-wieśniackie(nie da się ukryć że tak jest)
-burzy doping(przecież jeśli gwiżdżesz to nie śpiewasz)
-przeszkadza(nie jest przyjemne jeśli ktoś to robi przy twoim uchu)

Kolejne zakazy przyjdą z czasem.Może to być zakaz wnoszenia bębnów , śpiewania,wkładania szali czy co tam jeszcze.

Żadnych zakazów w Sosnowcu !!!Niech każdy hałasuje w dowolny sposób i wtedy powstanie prawdziwy sosnowiecki kocioł.A o to chyba chodzi.
Przecież stadion cholera to nie jest opera.

[Uwielbianyprzezwszystkich]

No operą nasz stadion napewno nie jest, ale trzeba wytępić trąbki i to szybko bo głupie łebki w niedługim czasie zamiast śpiewać i dopingować będą tylko w trąbki dmuchać.


Nie dla trąbek wole żeby mi sie ktoś nad uchem krzyczał cały czas niż napierdalał w głupie trąbki.

A stadion ma nie być kotłem w którym każdy napieprza w swoje garnki a miejscem gdzie się dopinguje.

I to nie jest k***a siatkówka żeby każdy z trąbka przychodził.

[_PAoLO_]

To chyba jakaś paranoja.Nie dla trąbek.A jakie argumenty :
-wieśniackie
-burzy doping
-przeszkadza itp.
A dzięki czemu w Europie na Śląski mówiono "kocioł czarownic" ? Co powodowało ten słynny kocioł z lat 70-tych czy 80-tych? Miedzy innymi, a raczej głównie własnie trąbki.I mimo że przychodziło na mecze ponad 80 tys. ludzi jakoś nikomu to nie przeszkadzało.I była cudowna atmosfera.
Teraz pewnie jakis handlarz słonecznika prowadzi akcję "nie dla trąbek" bo jak kibice trąbią to nie skubią. :lol:
I chyba lepiej być łosiem z trąbką niż osłem bez własnego zdania.

A jeśli już to proponuję: ZAKAZ GWIZDANIA NA STADIONACH ponieważ jest to:
-wieśniackie(nie da się ukryć że tak jest)
-burzy doping(przecież jeśli gwiżdżesz to nie śpiewasz)
-przeszkadza(nie jest przyjemne jeśli ktoś to robi przy twoim uchu)

Kolejne zakazy przyjdą z czasem.Może to być zakaz wnoszenia bębnów , śpiewania,wkładania szali czy co tam jeszcze.

Żadnych zakazów w Sosnowcu !!!Niech każdy hałasuje w dowolny sposób i wtedy powstanie prawdziwy sosnowiecki kocioł.A o to chyba chodzi.
Przecież stadion cholera to nie jest opera.

A Wembley to nie był kocioł? jakoś żadnej trąbki nie mogłem tam usłyszeć, a atmosfera zawsze była kapitalna,u nas na Ludowym jeszcze nie jest tak tragicznie jak na kadrze w Chorzowie gdzie atmosfera już dawno przypomina pszczeli ul.Nic nie zastąpi dobrych huralnych śpiewów.

[Krawiec]

Darku , jeśli obserwujesz areny sportowe na świecie to zauważysz coś, co zwie się kulturą dopingu.

Stadion Śląski rzeczywiście był nazywany "kotłem czarownic", a kibice w tym czasie kiedy powstało to określenie wydawali trzy odgłosy : gwizdanie, aplaus i ewentualnie wydobywali dźwięki z blaszanych kolejowych trąbek i syren strażackich . Było to w tym czasie postępowe zachowanie w stosunku do dopingu w ZSRR , gdzie na wszystkie zdarzenia stadionowe reagowano gwizdaniem.

Od tego czasu troche się jednak pozmieniało w sposobie motywowania graczy do lepszej gry i w sposobie integracji fanów na stadionie. We Włoszech czy w Angli , już w latach 70- tych kibice zaczęli stwarzać niepowtarzalna atmosferę poprzez wspólny śpiew . Obecnie na najlepszych arenach piłkarskich Europy dzwięk trąbki jest zazwyczaj wpisany w melodie i organizację dopingu (Holandia, Anglia (go britania) czy np. Legia (ale tam trąbke dzierżą ludzie, którzy potrafią na niej grać)

Argument o sprzedawcach słonecznika jest tak samo naciągany jak argument np. o twoim zysku ze sprzedarzy trąb (chociaż kto tam wie ? ;-))

"Nie dla trąbek" oznacza protest przeciwko bezsensownemu rykowi trąb , który nie wiadomo co ma wyrażać . Tak samo przeszkadza ten nieustanny(90min+przerwa) ryk gospodarzom co i gościom , wiec nie deprymuje przeciwnika . Mało tego , niewątpliwie przeszkadza on w organizacji dopingu . Jeszcze na siatkarskiej lidze światowej jakoś te trąby się wyciszaja kiedy dj zapodaje na syntezatorze melodie typu "Polska, biało-czerwoni" ale już np. na "śląskim" trąby zagłuszają wszystko.

Zatem dla mnie trąby to cofnięcie się o 30 lat do czasów surowizny kultury masowej w PRL-u , więc jestem na "nie" .

[Darek z Dąbr.G.]

Ale szybciutki oddzew przeciwników.No,no. I bardzo dobrze.

Sosnowiecka część AG - pozostaje tylko żałować że naszym stadionie nie ma takiej atmosfery jak na siatkowce.A samym spiewem takiej atmosfery nie stworzysz.Tym bardziej na naszym stadionie, gdzie nie ma żadnej akustyki i śpiew roznosi się chyba po stawikach a nie po stadionie. Siedząc trzy sektory obok tego niby kotła śpiewów już praktycznie nie słychać.

PAoLo - miałem to szczęście i również byłem kilkakrotnie w Anglii. Nie mogło być inaczej i musiałem zaliczyć kilka meczy.I tu się muszę z Tobą zgodzić - trąbek nie słyszałem ale niestety dopingu i tych choralnych śpiewów też nie :cry: A o kotłach juz nawet nie wspomnę - po prostu miła rodzinna atmosfera.

Krawiec - miło przeczytac coś sensownego i trudno nie przyjąć Twoich argumentacji.Jest jednak ale...
Jak wspomniałem wcześniej odwiedziłem kilka stadionów w Anglii jak również najważniejsze i te mniej znane areny europejskie.U naszych zachodnich sąsiadów trąbka to takie podstawowe wyposażenie fana jak u nas szalik. Podobnie ,jednak w zdecydowanie mniejszym stopniu "trębaczy" mozna spotkać na stadionach krajów Beneluxu.Jeśli chodzi o Hiszpanię to również mnóstwo kibiców przynosi ze soba "hałaśliwy sprzęt".Nie są to jednak trąbki na gaz ,tak popularne w Niemczech a mniejsze różnego rodzaju piszczałki o paskudnych dźwiękach.U naszych południowych sąsiadów również słychać dźwięki trąb gazowych(do kupienia po 250 koron w każdym sklepie sportowym) a szczególnie w halach lodowych. Podobnie jest na Węgrzech gdzie moi ulubieni i najliczniejsi kibice Fradi również używają "gazówek".Takie same dźwięki można usłyszeć na stadionie Rapidu Wiedeń i innych austriackich arenach sportowych.
Nie jest więc tak że Europa nie trąbi. :lol: Oj, trabi,trąbi i do tego wszędzie gazówkami ,które są dużo głośniejsze od tradycyjnych kolejówek.
Krawiec - wow, chętnie cofnąłbym sie o te 30 lat.Pełne trybuny ludowego, nasze orły w ekstraklasie, wspaniała gra no i te trąbki :lol:

I na koniec. Nie jestem trębaczem ani handlarzem trąbek.Jednak uważam że sprzęt tego rodzaju podgrzewa atmosferę. I jestem przekonany że chętnie posłuchalibyście kilkudziesięciu trąbek gazowych np. przy kornerze dla przeciwników.Wprowadza to zajebistą atmosferę i nawet w centrum wszyscy wiedzieliby że gra nasze Zagłębie.I to jest właśnie kocioł bo śpiewem niestety na tym stadionie nigdy się go nie stworzy.Chodziło tu po trzydzieści pare tysięcy ludzi i właściwie nigdy go nie było.

Pozdrawiam trębaczy jak również ich oponentów.

[Krawiec]

Przy tak sformułowanym proteście tzn "nie dla trąbek" obydwie strony sporu mają rację.

Wydaje mi sie ,że istotą sporu powinien być sposób używanuia trąbki . Piszesz o gazówkach, kornerach, atmosferze np w Niemczech i masz rację - tam te trąbki rzeczywiście podgrzewają atmosferę.

Inna sprawa to mecze w Polsce- konkretnie mecze reprezentacji piłkarskiej. Myślę ,ze wszyscy przeciwnicy trąbek mają to samo złe wrazenie w pamięci tzn jeden wielki ryk trąb przez cały mecz. Ma się wrażenie ,że ludzie pszyszli sobie potrąbić, a nie popatrzeć na mecz.

Korner dla naszych, porażka 0:2 , konuzja jedego z naszych czy cokolwiek by się nie działo , słychać jeden nieustający monotonny ryk trąb. Atmosfera zatraca swój urok bo ta monotonia ryku trąb jest tak samo dziwna jak kompletna cisza . Jak powiedział klasyk "... nic się nie dzieje , jak w polskim filmie panie kochany ".

Na siatce jest inna sprawa bo doping jest kierowany przez dj'a . Na piłkce , zwłaszcza w Sosnowcu powinniśmy radzić sobie sami . Nie jest tak do konca, że doping śpiewano-klaskano-bębniony nie sprawdza się na naszym stadionie. Były takie sezony ( po powrocie Zagłębia do 1 ligi w latach 1989,90,91 ), że śpiewały dwie strony i wytwarzał się efekt podobny jak na śląskim .

Zatem idźmy w kierunku dopingu zorganizowanego, a nie tego ze stadionu śląskiego obecnie - bo to bez sensu. Wydaje mi się, że prościej darować sobie trąby w ogóle niż uczyć ludzi, w których momentach należy zatrąbić ,żeby wytwarzać atmosferę, a nie monotonię. Jeśli chodzi o kraje beneluxu, to przeciez nic mi sie tak nie kojarzy z kibicami Holandii jak sekcje dęte , ale jak wcześniej pisałem, to jest tam używane z głową.

Pozdrawiam !

[WOJTEK]

ALE JA NIE ROZUMIEM O CO CHODZI .JESLI KTOŚ CHCE POSŁUCHAĆ TRĄBEK TO PODAM MU ADRES DO PEWNEJ ORKIESTRY. :lol: JA SAM BARDZO LUBIĘ DĹšWIĘK TRĄBKI.ALE W MUZYCE A NIE NIEŁADZIE STADIONOWYM.I OBY TA ZARAZA NIE DOTARŁA NA LUDOWY.

[Misiek DG]

To jest właśnie obiekt naszej nienawiści :

http://www.redboxsoccer.com/Red%20Box/F ... trabka.jpg

[Krawiec]

... takie coś jescze obleci bo zazwyczaj z gazówki nie tabi się non stop i gazówka nie wydaje odgłosu zalotów łosia . Najgorszy obiekt , który należy zlikwidować wyglada tak :

http://www.sportowefakty.pl/sklep/oscom ... a_duza.jpg

;-) Tuby na stos ! ;-)

[^m@rcin^]

dokladnie chodzi o te trabki gazowe sa spoko :)

[DaMi]

... takie coś jescze obleci bo zazwyczaj z gazówki nie tabi się non stop i gazówka nie wydaje odgłosu zalotów łosia . Najgorszy obiekt , który należy zlikwidować wyglada tak :

http://www.sportowefakty.pl/sklep/oscom ... a_duza.jpg

;-) Tuby na stos ! ;-)

Dokłądnie te gazóki jeszcze ujdą w tłoku ale te długie trąby to bym właścicielą w dupy powkładał :evil:

[fabian]

... takie coś jescze obleci bo zazwyczaj z gazówki nie tabi się non stop i gazówka nie wydaje odgłosu zalotów łosia . Najgorszy obiekt , który należy zlikwidować wyglada tak :

http://www.sportowefakty.pl/sklep/oscom ... a_duza.jpg

;-) Tuby na stos ! ;-)

Dokłądnie te gazóki jeszcze ujdą w tłoku ale te długie trąby to bym właścicielą w dupy powkładał :evil:

co ty??? zeby im przyjemnosc jeszcze zrobic ?? :wink:

[DaMi]

http://sport.onet.pl/891585,wiadomosci.html