Nowy stadion, nowe otwarcie, nowe możliwości. Jednak historia klubu jest fundamentem, której istotną częścią są wartości niematerialne czyli wspomnienia, przekazy, opowieści, anegdoty, ale również te materialne, czyli filmy, fotografie, stroje, bilety, programy meczowe, gadżety, szale, itd. I właśnie temu- w moim zamyśle- ma służyć ten temat. Przypomnę, oddam, pomogę, sprawdzę, poszukam, podzielę się, wrzucę, wkleję. Chciałbym aby te określenia napędzały ten temat. Jako zdiagnozowany gadżeciarz staram się sukcesywnie uzupełniać swoją kolekcję o wszelkie przedmioty sygnowane trójkolorowym trójzębem. Dział marketingu i reklamy nie powinien spać po nocach, żeby tylko zaskoczyć kibica czymś nowym, ku obopólnej korzyści, ale do rzeczy. Podczas wakacyjnej włóczęgi po Pomorzu Gdańskim postanowiłem odwiedzić Puck. Na uliczce prowadzącej do rynku zauważyłem witrynę sklepu z ręcznie wykonanymi przedmiotami i naczyniami ze szkła. A że szklane kształty na wystawie były dziwnie znajome , postanowiłem osobiście sprawdzić, czy czegoś nie potłukę. Okazało się, że nolens volens trafiłem do warsztatów kreatywnych dla dzieci i dorosłych. Czyli bawiąc uczy. Widząc tysiące kawałków różnokolorowego szkła oraz dzieci i dorosłych z zapałem tworzących swoje szklane pamiątki zaświtał mi pewien pomysł. Żeby nie przedłużać, po kilku chwilach rozmowy otrzymałem od miłej pani kilkanaście kawałków szkła, diament do cięcia, klej i pędzelek. Po półgodzinnym zmaganiu z kruchą materią powstały dla modele do wytopienia w piecu.Ta technika, to tzw. fusing.
Kiedy dwa dni później ponownie odwiedziłem pracownię, aby odebrać swój unikalny medalion kobieta obok skomentowała: piękny kwiat, musi Pan bardzo kochać swoją kobietę...no muszę...