wojtaszko napisał(a):Diouf39 napisał(a):Tomek dzwonił, bilecik również zakupiony. Jesz cze tylko 6 dni i jedziemy z tymi skurwys...mi.
Za lepsze czasy
Oj coś czuje, ze będzie gorąco. Liczę na mojego informatora z whatsappa



Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
wojtaszko napisał(a):Diouf39 napisał(a):Tomek dzwonił, bilecik również zakupiony. Jesz cze tylko 6 dni i jedziemy z tymi skurwys...mi.
Za lepsze czasy
slawekchicago napisał(a):wojtaszko napisał(a):Diouf39 napisał(a):Tomek dzwonił, bilecik również zakupiony. Jesz cze tylko 6 dni i jedziemy z tymi skurwys...mi.
Za lepsze czasy
Oj coś czuje, ze będzie gorąco. Liczę na mojego informatora z whatsappa, że prześle mi kilka filmików
![]()
slawekchicago napisał(a):I tu właśnie spalone gary, bo ipla u mnie nie chodzi. Pewnie Tomcjo ma ten sam problem
ale zrozumiałem przekaz od Ciebie, znaczy nadsluchiwac z sektora F bo E to już "bojowka" marcinowa obstawi po Twoim poście
picku napisał(a):Na pewno wiemy, że jest zainteresowanie klubów z ekstraklasy naszymi dwoma zawodnikami, których nie oddamy rzekomo jak nie dostaniemy godziwej zapłat
Adam1906 napisał(a):Mój post będzie miał na celu uzmyslowienie pozostałym forumowiczom, na czym w naszym kraju polega "współpraca" na linii piłkarz - menadżer - dyrektor sportowy. Na początek wrzucę cytat dotyczący warunków postawionych "jakiemuś" pierwszoligowemu klubowi przez menadżera "jakiegoś" polskiego piłkarza:Menedżer piłkarza przedstawił więc klubowi listę oczekiwań. Kiedy je czytałem, oczy otwierały mi się coraz bardziej.
Oto żądania:
a) kontrakt na 2,5 roku - wszelkie powinności z niego wypływające powinny być płatne bez jakiegokolwiek limitu rozegranych w lidze minut.
b) za podpis na kontrakcie: 40 tysięcy zł plus VAT, płatne w dwóch równych ratach: do 30 marca 2021 i do 30 czerwca 2021.
c) miesięczna pensja: 22 tysiące zł plus VAT miesięcznie.
d) premie za punkty: 500 zł za wygraną, 500 zł za remis na wyjeździe (plus VAT).
e) Premia za ewentualne utrzymanie w I lidze w sezonie 20/21: 10 tysięcy zł.
Wiosną zdarzy się, że w kwietniu i w maju odbędzie się pięć meczów miesięcznie. Teoretycznie może więc jeszcze dojść 2500 zł miesięcznie.
Ekstrakasa za Ekstraklasę
Dodajmy, że menedżer jest przewidujący i dobrze to o nim świadczy. Skoro kontrakt ma być dwuipółletni to warto przewidzieć także bonusy za awans do Ekstraklasy w kolejnym sezonie i oczywiście zupełnie inne warunki gry!
Oto one:
a) premia za awans do Ekstraklasy: 50 tysięcy zł plus jeszcze premia do podziału na drużynę.
b) ewentualna pensja w Ekstraklasie: 32 tysiące zł plus VAT miesięcznie
c) ewentualna premia w Ekstraklasie: 1000 zł za punkt
d) oczywiście premie regulaminowe w każdym sezonie.
Cały artykuł znajduje się TUTAJ
Teraz przechodzę do sedna sprawy i jednej z tajemnic piłkarskiego światka w Polsce. Otóż od powyższych, bądż nie bądż wywalczonych przez menadżera, kwot pobierana jest przez niego prowizja. I tak:
Z podanej wyżej sumy 40 tysięcy zł. "za podpis na kontrakcie" menadżer z reguły pobiera 50% kwoty.
Od każdych pozostałych wyżej wymienionych sum (pensja + premie) menadżer pobiera do 20% kwoty pieniężnej co miesiąc. Czyli z pensji 22 tysięcy zł. netto menadżer weźmie od piłkarza 4,4 tysiąca zł. netto miesięcznie.
Na czym polega myk, żeby taki Dyrektor sportowy (lub jakakolwiek inna osoba, która zajmuje się transferami w klubie) chciał wyrazić zgodę na wygórowane warunki menadżera i podpisać kontrakt z jego piłkarzem? Otóż menadżer kwotę pobieraną co miesiąc od piłkarza dzieli na pół i wręcza ją owemu przedstawicielowi klubu z którym jego piłkarz podpisał umowę...![]()
Teraz już dopowiedzcie sobie, czy taka praca w klubie nie ma swojego, hmmmm, uroku?...
novack napisał(a):Jeśli tak podpisywane są kontrakty z Zagłębiem, to mamy wyjaśnienie ilości zdobytych punktów (11) i rosnącego zadłużenia klubu!
Pomidor
django napisał(a):Przypuszczam też, że gdyby nie pustki w kasie, dalej podpisywałby hurtowo długoletnie, wysoko opłacane kontrakty ze słabymi kopaczami tak jak robił to wcześniej.
Pomidor
August napisał(a):Na mój gust ujawnienie warunków oferty menago to kolejna zagrywka Jaroszewskiego mająca na celu i uzasadnienie indolencji transferowej jak i odwrócenie uwagi od rzeczywistych problemów klubu.
Pomidor
django napisał(a):Po prostu grajkowie i ich agenci przyzwyvzaili się przez lata, że Zagłębie zapewnia takie warunki niewiele oczekując w zamian i Jaroszewski moze mieć pretensje tylko do siebie, że klub jest traktowany jak dojna krowa.
Cholera. Znowu Pomidor![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników