Na tym forum akurat doskonale zdajemy sobie sprawę ze to czas trudny dla Zagłębia. Z drugiej strony nikt nie może Nam zarzucić ze to Nasza wina.
Miała być walka o baraże a ona spowodowała by ze jednocześnie utrzymujemy się w lidze. Jaka jest sytuacja każdy widzi.
August próbuje przekonać ze zobaczymy Walczące Zagłębie, kto z Nas by nie chciał. Podstaw tego optymizmu ja nie widzę ale serce podpowiada ze tak będzie.
Co by się nie stało , każdy widzi że zmiany muszą nadejść ale tu podobnie jak w przypadku Walczącego Zagłębia poruszonego przez Augusta optymizmu nie widać.
Czy naprawdę dopiero spadek może oznaczać zmiany

Po co aż taka katastrofa musi nadejść
Pomysł prezydenta z powrotem Stanka pokazuje dobitnie ze pomysłu na inne zarządzanie klubem niż przez te same osoby po prostu nie ma .
I to się nie nazywa kolesiostwo
