Nowy trener Zagłębia-przymiarki i propozycje.

[django]

Na miejscu Stanka bym się jeszcze zastanowił. Jedna posłanka mu kiedyś zaufała i nie wyszła na tym najlepiej.

[rio99]

Bylo do przewidzenia że pojawi sie jakiś wynalazek. Najpierw prasa rzucila nazwiskami , domysłami no i info ilu to trenerów nie chce trenować w Sosnowcu a skończy się na jakimś elitarnym trenerze o ktorym nikt nie slyszał ale okazuje się że Salah do niego dzwoni na k***a korepetycje ze strzalów. No Marcin brawo idealnie to wymyśliłeś za pomocą kolegów bajkopisarzy a ztego tego Kaczmarka to taki sam trener jak z ciebie byl wueefista. Juz pominę fakt że znowu jakis pseudo niemiec z regionalligi. Może to on Stankowi pomagał w transferach

[Tomcjo]

Trenował Stuttgarter Kickers . Obecnie oberliga V poziom i coś mi się wydaje ze spadli w zeszłym roku a on tam pracował . Czyżby specjalista od spadków . Poprzednio Victoria Koln i tam miał średnia 1,98 pkt . Rewelacja ale odszedł . Teraz Victora jest liderem w regionalnej IV liga ale bez niego .

[rio99]

Ja jeszcze mam nadzieję że to też plotka żeby zobaczyć jak bardzo można nas robić w chuja. Przecież to jest skandal żeby myśleć o utrzymaniu mając za trenera 34 latka znalezionego na youtube. Potrzeba znowu figuranta żeby Stanek rozwijał swoje wizje trenerskie. Stanek jesteś zerem ale fakt ustawileś sobie Chęcińskiego a Marcinek to mamlas zrobi co mu powiesz.

[wojtaszko]

Staneyk musi mieć figuranta żeby nie pyskowal a jak się będzie odzywał to out. Agent Tomek powraca zmienił trochę twarz i wkracza do akcji żal żenada kompromitacja

[Piotrek34]

I znowu będziemy pośmiewiskiem na cały kraj. Eh...

[wojtaszko]

Ostatnio cały czas się z nas śmieją wiec żadna nowość. Ktoś kto trenował w ligach regionalnych Niemiec nawet jak tam się uczył trenerki nie może być poważny więc szykujemy się na 1 ligę jeśli to prawda. Stanek odejdź dziadu jebany razem z tym kakaowcem chęcińskim i z prezesikiem co was kręci jak się stukacie

[patrios91]

Chęcińśki, Stanek i Marcinek pokazują nam środkowy palec. Zróbcie to samo przy urnach. Najgorsze co może spotkać kibica będącego w rękach miasta to przywłaszczenie sobie praw do robienia czego się chcę za pieniądze podatników. Stołki już dawno rozdane, układ mocniejszy niż kiedykolwiek, bawmy się, a hejterzy mogą nam naskoczyć.

[August]

Niezależnie od tego kto zostanie trenerem nie można zapominać o tym, że ktokolwiek by się nie pojawił, to nie sprawi, że Jędrych nie stanie się nagle niczym Wielki Mur Chiński dla hord mongolskich, Rzonca nie będzie świetnie dogrywał do partnerów a jednocześnie rozbijał ataki w środkowej strefie a Torunarigha nie zacznie się bić o koronę króla strzelców. Problemem nie jest tylko kwestia lepszego ułożenia taktycznego i pomysł na grę ale po prostu umiejętności drużyny. Jeśli wspomniani nie nauczyli się grać na poziomie pozwalającym myśleć realnie o utrzymaniu to się nie nauczą. Słowem, choćby Prezes z Dajrektorem zakontraktowali trenera z absolutnego światowego topu, to i tak za mało w kontekście tego, że mamy zbieraninę grajków piłkarzopodobnych i tak naprawdę zaledwie część kadry prezentuje poziom, który śmiało można nazwać ekstraklasowym.
Co do trenera, jak wcześniej wspomniałem, obracamy się praktycznie wokół tych samych kilku nazwisk, które – jakby wziąć je razem do kupy – obleciały większość ekstraklasy. Jakby spojrzeć na tych licencjonowanych z UEFA PRO to naprawdę niespecjalny wybór. Tacy trenerzy jak Urban czy Wdowczyk to goście na pewno bardzo drodzy i aby ich skusić z pewnością trzeba wysupłać niemałą kwotę co miesiąc. Tu powstaje wątpliwość czy klub na to stać. Część trenerów to de facto emeryci. Jeszcze inni (np. Podoliński) nie poradzili sobie w klubach z lepszą kadrą niż nasza. Jest grupa byłych znanych grajków (np. Kulawik), którzy nie byli w stanie wyjść poza niższą ligę. A jak cokolwiek wyszli
(Kulawik w Kluczborku) to nie dali rady. Z w miarę ogarniętych trenerów rzeczywiście sensowny wydawałby się taki Bartoszek. I w miarę doświadczony i być może niedrogi. Choć i zetknąłem się z opinią, że ma słaby warsztat. No ale skoro się mówi o tym, że może zostać trenerem w Chojnicach (ponoć sam zainteresowany wczoraj po południu twierdził, że ma do wyboru kilka opcji i że może być niespodzianka) oznacza, że temat może być zamknięty. O ile nasi rzeczywiście złożyli gościowi jakąkolwiek ofertę a przede wszystkim naprawdę chcieli go zatrudnić. A uważam, że mając za konkurentów wyłącznie kluby z niższych lig, powinni bez problemów człowieka skaptować. Nad takimi Chojnicami mamy mimo wszystko te przewagę, że jesteśmy w ekstraklasie i sytuacja, choć zła nie jest beznadziejna, a i słyszałem, że Pan Maciej byłby skłonny wrócić na ławkę przede wszystkim w ekstraklasie.
Opcja zagraniczna w takiej sytuacji też nie jest sama w sobie złym wyborem co zresztą pokazała Pogoń kontraktując po ekstraklasowej (i drogiej) gwieździe polskiej myśli szkoleniowej – Skorży – Kostę Runajica. A wydawałoby się, że sytuacja stała się wtedy beznadziejna bo Pogoń była wtedy absolutnie czerwona latarnią i mało kto dawał szanse na to, że Pogoń się utrzyma. A co gorsza, Riunajć początkowo tez nie punktował. A jednak. Różnica między Szczecinem a nami wygląda jednak tak, że Pogoń dysponuje dużo wyższym budżetem i mimo wszystko miał lepszych grajków. Po wtóre, facet miał już spore doświadczenie trenerskie nawet jeśli większość trenowanych zespołów grało niższych ligach choć przychodząc do Szczecina z pewnością nie znał polskiej ligi.
Co do tego całego Kaczmarka (o ile zostanie trenerem Zagłębia). Cóż, chłopak nie ma ani doświadczenia ani polskiej piłki klubowej nie zna. Czasu na naukę też nie. Właściwie jeden pozytyw jaki można znaleźć to tyle, że chłopak może ambitnie podejść w sytuacji otrzymania szansy zaistnienia w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce a nie jak stare trenerskie repy, które nierzadko odcinają kupony od swojego nazwiska a potem zwijają się tak szybko jak przyszli (np. Kubicki). No ale niestety obawiam się, że to za mało. Rzeczywiście, można się zgodzić z głosami, że w takiej sytuacji tego typu człowiek będzie całkowicie uzależniony do Szefa wszystkich Szefów i w praktyce to Stanek będzie faktycznie prowadził zespół. A chyba nie o to chodzi. Nie jestem idealistą, ale nawet biorąc pod uwagę istniejące układy polityczno-towarzyskie pomiędzy Panami Stankiem, Jaroszewskim i Chęcińskim oraz ludźmi Leśnodorskiego w radzie Nadzorczej kompletnie nie mogę zrozumieć oddania władzy i takiego wpływu na niemal wszystko Stankowi. Można wręcz odnieść wrażenie, że to Stanek ma władzę nad Prezesem i Prezydentem. Nie mam absolutnie nikogo oskarżać czy insynuować czegokolwiek, w każdym razie nie takie mam intencje, ale postronnemu obserwatorowi nie sposób aby nie przychodziły do głowy myśli, że albo tak szeroka władza Dajrektora wynika z wiedzy niezbyt wygodnej dla obu pozostałych Panów albo działalność dyrektorska przynosi wszystkim określone profity.
Prezes w jednym z niedawnych wywiadów twierdził, że wcześniej nie zdawał sobie sprawy na czym polega i jak trudna oraz stresująca jest praca Prezesa a jego życie jest – jak to określił chore i zatrute”. A mnie zastanawia czy aby miał - siłą rzeczy - na myśli li tylko życie Prezesa czy też jego charakter.

[Tomcjo]

Ja zwróciłem uwagę na jeszcze jedna rzecz . Tak jak Torunarigha to i ten trenerski wynalazek tani nie będzie a my baliśmy się ze nie stać nas na drogich polskich trenerów . Tymczasem będziemy płacić za kolejny eksperyment .

[Lars]

Zaczyna mnie juz to powoli w.k.u.r.w.i.a.c.
Ktoś sobie tu robi coraz wieksze żarty z Nas, z pieniedzy miasta, i z naszego Zagłębia.

[August]

Owocne manewry w stolicy. Będzie nowy trener!

W czwartek poznać mamy nazwisko nowego szkoleniowca Zagłębia Sosnowiec. Dokąd wiedzie najnowszy trop? Klubowa delegacja gościła wczoraj cały dzień w Warszawie…
Działacze Zagłębia operację pozyskania następcy pożegnanego we wtorek Dariusza Dudka chcą zamknąć do jutra. Wedle nieoficjalnych informacji wczoraj rano spotkali się z wybranym przez siebie kandydatem. Do mityngu doszło na stołecznym gruncie…

Ryzyko gwarantowane

Jedna wyprawa do Warszawy pozwoliła załatwić trzy istotne sprawy. Najpilniejszą z nich była rzecz jasna kwestia nowego trenera. Rozmowy z pretendentem do objęcia szkoleniowej posady układają się pomyślnie. Muszą jednak toczyć się swoim, niewymuszonym rytmem. – Sprawa jest rozwojowa, ale to nie jest tak, że ktoś wskoczy na zwolnione miejsce i z marszu „uniesie” klub na szczeblu ekstraklasy – mówi prezes beniaminka, Marcin Jaroszewski. – Trzeba podjąć wyważoną decyzję, a i tak zawsze będzie ona obarczona jakimś ryzykiem. W środę czeka nas kolejna tura rozmów.

Dudek przegrał w sądzie

Po spotkaniu z kandydatem na nowego trenera delegacja Zagłębia udała się do siedziby PZPN. Tam przed Sądem Polubownym odbyła się ostatnia rozprawa odwoławcza dotycząca roszczeń, jakie wobec klubu wysunął jego były zawodnik, Sebastian Dudek. Za przedwczesne i – jego zdaniem – formalnie wadliwe zakończenie współpracy domagał się wypłacenia równowartości rocznego kontraktu. Sąd oddalił jego roszczenia w całości, uznając racje sosnowieckiego klubu, reprezentowanego przez mecenasa Grzegorza Daneckiego. To kończy krajowy etap sprawy. Teraz zawodnik może odwołać się już tylko do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS).

Mistrzowie pomogą

Wczoraj doszło również do spotkania z przedstawicielami Legii, reprezentowanej przez dyrektora sportowego Radosława Kucharskiego oraz dyrektora skautingu Tomasza Kiełbowicza. Tematem rozmów była kontynuacja i zacieśnienie współpracy głównie na niwie personalnej w perspektywie najbliższego okienka transferowego. Należy się zatem spodziewać, że część zimowych wzmocnień Zagłębia stanowić będą zawodnicy, którzy w dalszej lub bliższej przeszłości występowali na obiekcie przy Łazienkowskiej.

Nie ma jeszcze decyzji co do dalszych losów najlepszego strzelca sosnowiczan, Vamary Sanogo. Francuz, wypożyczony z Legii do końca bieżącego sezonu, jest stale obserwowany przez kluby z czołowych lig Europy. Każdy z sześciu goli zdobytych w bieżących rozgrywkach przez ciemnoskórego napastnika został przez nich skrzętnie odnotowany.

Nie ma złej krwi

O zimowych ruchach kadrowych przy Kresowej decydował będzie już nowy trener. Ważne, że z dotychczasowym pożegnano się bez zawirowań finansowych. – Z Dariuszem Dudkiem doszliśmy w tej kwestii do porozumienia w 15 sekund – informuje prezes Jaroszewski. – Mimo że to trener zrezygnował ze stanowiska, uznaliśmy, że uczciwie będzie zaproponować mu formę zadośćuczynienia. Wywalczył awans do ekstraklasy i zarobił dla klubu sporo pieniędzy. Podaliśmy sobie ręce i wszystko mamy w tym temacie ustalone. Nie ma między nami złej krwi…

Ekipa na elitę

Tymczasem w szatni Zagłębia pożegnanie z dotychczasowym szkoleniowcem odebrano z zaskoczeniem. – Mimo trudnej sytuacji w tabeli nikt z nas się tego nie spodziewał – oznajmia kapitan zespołu, [Tomasz Nowak]. – Nie chodziły takie słuchy, to się stało nagle. Prezes mówił, że nie zamierza dokonywać roszad w sztabie szkoleniowym. A my nie odczuliśmy ani przez moment, że trener nie chce z nami pracować.

Przed poniedziałkowymi zajęciami, krótko po ogłoszeniu decyzji o dymisji, Dudek zszedł do szatni i pożegnał się z zawodnikami. Krótkie spotkanie przebiegło w ciepłej atmosferze. – Nigdy nie było między nami wrogości – zapewnia Nowak. – Zamiast złośliwości była życzliwość. Trener wykonał tutaj dobrą robotę. Nawet gdyby teraz przyszedł Mourinho albo Guardiola, i tak może się okazać, że problem leży w nas piłkarzach. Cały czas śmiem jednak twierdzić, że mamy drużynę, która zachowa miejsce w elicie na kolejny sezon…
http://sportdziennik.pl/owocne-manewry- ... wy-trener/

[August]

Kolejna porcja niusów do wspólnej egzaltacji:

W Sosnowcu nadal szukają następcy Dudka. Nie brakuje kandydatów z zagranicy

Wśród kandydatów do zastąpienia Dariusza Dudka są szkoleniowcy z Czech, Słowacji oraz Portugalii.
Dudek pracował w klubie ponad rok (ma najdłuższy staż z trenerów, którzy byli zatrudnieni przy Kresowej w ostatnich latach), kupił nawet w Sosnowcu mieszkanie. Latem świętował z drużyną awans do ekstraklasy, a w poniedziałek podał się do dymisji, bo zespół wygrał w tym sezonie tylko jedno spotkanie. – Długo rozmawialiśmy, ale nie miałem pełnego przekonania, aby namawiać go do pozostania – mówi ze smutkiem Marcin Jaroszewski, prezes Zagłębia, który przyjaźni się z Dudkiem.
Specyficzne metody


– Nie można mówić, że nie powiodło mu się w Sosnowcu. Wywalczył z drużyną awans, zdobył na zapleczu ekstraklasy sporo punktów, wskoczył na karuzelę trenerską, bo u nas po raz pierwszy w karierze był głównym szkoleniowcem, i niedługo zapewne znajdzie nową pracę. W ekstraklasie było gorzej, ale to niedokończona misja, którą przejmie ktoś inny – dodaje szef przedostatniej drużyny ligi.

Dudek, który prawie zawsze był chętny do rozmów z dziennikarzami, wczoraj nie odbierał telefonu. W Sosnowcu prowadził drużynę w specyficzny sposób. Żaden inny szkoleniowiec nie dokonywał tylu zmian w osiemnastce. Piłkarze byli czasami zaskoczeni i wkurzeni, kiedy lądowali na ławce rezerwowych czy nawet na trybunach.

– Wielu trenerów dokonuje zmian, widocznie poszukiwał optymalnego zestawienia. Chciał, aby drużyna grała lepiej, zdobywała więcej punktów. Sporo czynników wpływa na to, że odnosi się sukces lub porażkę, ale nie mogę jednoznacznie ocenić, co było największym mankamentem w tym sezonie naszego byłego już trenera – dodaje Jaroszewski. Możliwe, że Dudek błyskawicznie znajdzie pracę, bo jest jednym z kandydatów na szkoleniowca GKS Katowice.

Gdy ogłoszono, że dotychczasowy trener odchodzi, do Zagłębia zaczęły napływać zgłoszenia od kandydatów. Z klubem kontaktował się m.in. menedżer Dušana Uhrina jr (ojciec trenera w 1996 roku doprowadził reprezentację Czech do wicemistrzostwa Europy). Młodszy Uhrin na początku roku został zwolniony z Mlady Boleslav, a wcześniej pracował w Slavii Praga oraz w Rumunii, Gruzji, na Białorusi oraz Cyprze.

Nie ma tematu Urbana

Do Sosnowca zgłosili się także trenerzy ze Słowacji i Portugalii. Spekulowano, że drużynę może objąć Jan Urban, który w przeszłości wspominał, że prędzej czy później zostanie trenerem w Sosnowcu. Urban jest wychowankiem klubu. – Nie ma tematu mojej pracy w Zagłębiu – zaznacza były szkoleniowiec Śląska Wrocław, który przebywa obecnie w Hiszpanii. Wśród kandydatów pojawia się także nazwisko Macieja Bartoszka, w lutym zwolnionego z Bruk-Betu Termaliki. Ma on również oferty z innych klubów. – W tym tygodniu powinno wyjaśnić się, gdzie będę pracował i czy będzie to ekstraklasa. Brakuje mi już tych emocji, adrenaliny, związanych z zawodem i jestem trochę zmęczony oczekiwaniem, negocjacjami, przymiarkami... – mówi „PS” Bartoszek.

W sobotę sosnowiczanie rozegrają na Stadionie Ludowym mecz kontrolny z GKS 1962 Jastrzębie. Zespół ma poprowadzić następca Dudka. Na razie treningi prowadzi Słowak Michal Farkaš, który wcześniej pracował jako asystent.
https://www.przegladsportowy.pl/pilka-n ... ra/zj4hf00

[novack]

Wg oficjalnej wersji Dudek zerwał ważny kontrakt w połowie sezonu i w zwiazku z tym Jaroszewski (Chęciński) wypłacą mu zadośćuczynienie z naszych podatków, logiczne?

[Adam1906]

Moim zdaniem to Stanek kazał prezesowi wypierdolic Dudka a dla plebsu sprzedać informację, że trener sam odszedł. Dlatego trzeba teraz zapłacić... "zadośćuczynienie".

Niezła ściema