przez August 2018-08-26, 3:27 pm
To coś w wykonaniu Legii trudno nawet nazwać grą. W pierwszej połowie było widać to, że Płock ma takich grajków pokroju Merebaszwilego czy Furmana jakich my niestety nie mamy, a którzy potrafią wykorzystać dziadostwo, które stanęło im naprzeciw. U nas z kolei kreowany na lidera zagłębiowski husarz pukał sie w czoło zamiast dojść do piłki, dzięki czemu miałby setkę. Taka jest różnica. Trzeba równiez zwrócić uwagę na niezłą połówkę Miedzi w Białymstoku.
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus